Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

a ja dziś druga się witam
nocka dosyć udana, wyspałam się nawet tylko u Darka ten katar nie ustępuje, całe szczeście jest dzielny przy czyszczeniu noska
lekarka mojemu małemu kazała dawać 1 kroplę witaminy D3 i jedną ja mam brać dziś muszę zadzwonić żeby zarejestrować na przyszły tydzień go na szczepienie, kupię taką szczepionkę jak EVE zawsze to mniej klucia
u mnie też taka zgniła pogoda na razie siedzę w domku, może później się wypogodzi

Ja znowu trzecia
eve ale Szymulek elegancki na tym zdjęciu, no taki mały facecik
Ja teraz szybko jem śniadanko bo małego odłączyłam na spaniu od piersi i nie wiem ile pośpi, pewnie z 10 min i znów będzie szukał a butle daje o 11.00 więc do tego czasu trzeba go jakoś przetrzymać, już nieduzo zostało

[ Dodano: 2007-10-19, 11:04 ]
No prosze 11.00 a Aluś jeszcze spi i bardzo dobrze butla będzie troszke póżniej więc na dłużej mu starczy Piersiory będą miały więcej czasu żeby się zregenerować
My od 4 dni mamy stały plan działania tzn o 20.,00 kąpanie, smarowanie itp , potem gasze światło (tylko mała lampka świeci) daje mu cyca on przy nim zasypia i do łóżeczka, pośpi z 10min i znowu ryk bo chce cyca znowu daje on uśnie , do łóżeczka i znów wrzask i tak do 22.00 o 22.00 butla 120ml i spi do ok 3.30-4.30 potem cyce i następna pobudka o 6.00-7.00, znwó pierś i potem wstajemy 8.00-10.00

I jeszcze pytanko czy wy w nocy macie wszystkie lampki pogaszone bo u mnie świeci się cała noc mała lampka tak że w pokoju jest półmrok ale widze małego, wiec podczas karmienia i przewijania dodatkowo nie zapalam światła. Tylko zastanawiam się czy mały potem nie będzie się bał ciemności jak teraz nauczy się spać przy lampce

To ja będę czwarta :)

eSKa, widziałam właśnie te większepaczki po 12 sztuk cena około 29 zł więc jak narazie mogą być :) Ja mam lampkę zapalona zawsze to bezpieczniej przynajmiej widzę Małą no i wygodniej przy karmieniu i przewijaniu a na dodatek gdyby Małej się ulało to zaraz powycieram. Przy zgaszonym to przy każdym mruknięciu by zapalała czy wszystko dobrze hehe.

Dominisia, wszystkie dzieci są słodziutkie

Jejku ale dziś paskudna pogoda Myślałam że pójdziemyz maluszkiem na spacerek a tu zimnooo brrr i pada na dodatek. Taki senny dzień, Mała śpi a ja miałam iść robić obiadk ale szczerze to nie za bardzo mi się chce! I chyba dziś sobie podaruję albo zrobię coś szybkiego później.

czesc dziewczyny, długo sie nieodzywalam ale nie bardzo mialam jak.

Michałek jest juz po szczepieniu, tez byl tylko raz ukluty. Ja mam już zapłacone za 3 szczepionki - 360 zl, czwarta bedzie po roku. Ale po tej szczepionce dostal goraczki i byl bardzo marudny. W sumie teraz to w dzień marudzi i śpi bardzo czujnie, nie bardzo mam wiec czas na cokolwiek. Zaczełam sie też martwic bo mi mało jadł, ale teraz za to nadrabia, dzisiaj w nocy 160ml jak nigdy, zazwyczaj 90 mu wystarcza na 2 - 2,5 h.

Ale nocka dzisiejsza byla ok, usnal o 9 a obudzil sie po 3. sama bylam w szoku. Potem budzenie o 6 na jedzonko i spanko z mamusia w luziu Teraz spi, ale zaraz pewnie bedzie pobudka na jedzonko,mleczko juz czeka

Jutro jade rano do kielc znów na uczelnie, ciekawe czy zdalam egzamin.

pozdrawiam

[ Dodano: 2007-10-19, 13:11 ]
A mój misio był ważony, waży 5.800, przynajmniej tyle wazyl w poniedziałek, teraz pewnie juz troszenke wiecej

cześc dziewczyny wpadałam na chwilę postawić z okazji 2 tygodni Hanulki, może w weekend zajrzę na dłużej bo w tygodniu nie mam kiedy na razie bo mąż w pracy już od poniedziałku więc sama jestem z mała. buziole dal wszystkich

Justyna_Bochnia pisze:Przy zgaszonym to przy każdym mruknięciu by zapalała czy wszystko dobrze hehe.

No właśnie , to chyba tak każda mama

ewasiek pisze:A mój misio był ważony, waży 5.800,

No pięknie, kawał chłopa z twojego synusia
Oj ja tez jestem ciekawa ile mój waży, w poniedziałek idziemy na pierwszą wizytke

eSKa, ja też byłam ciekawa jak Zuzia przybiera na wadze i mąż przywiózł od mamy zwykłą kuchenną wagę. I ważymy Zuzię co piątek. A czy ona dobrze waży, sprawdziliśmy w ten sposób,że zważyliśmy ją na naszej wadze, a potem w przychodni na wizycie. Nasza zaniża o parę gram, ale przynajmniej mamy pojęcie,że jej przybywa

A mojej Zuzi chyba zrobiły się pleśniawki

Kocura my też tak zrobimy w poniedzialek jak małego zważy doktor to bede wiedziala ile waży a w domu mam elektroniczną kuchenną wagę to sprawdzimy ile kłamie i potem będziemy tylko dodawać lub odejmować Tylko na czym my go położymy zeby go zważyć bo w tej wadze jest tylko miseczka a do tego to on się nie zmieści

[ Dodano: 2007-10-19, 15:51 ]

Kocura Bura pisze:A mojej Zuzi chyba zrobiły się pleśniawki

O jejku, ja też ciągle mojemu patrzę do buzi i modle sie żeby ich nie miał. To trzeba likwidować gazikiem na palcu hmm nie wyobrażam sobie takiemu dzidziolkowi palucha do buzi pchac Ale jak trzeba to trzeba. Jesli u Zuzi to naprawde plesniawki to daj znac jak sobie z nimi radzisz.

Lalka dziekujemy za tort i czekamy na więcej relacji z życia codziennego

[ Dodano: 2007-10-19, 15:56 ]
Mój mały bije dzis wszystkie rekordy w niespaniu Od 9.00 nie śpi, tylko takie drzemki po 5min przy cycu Dziś sie wkurzyłam bo nic tylko co chwile cycora mu sie zachciewa a jak go juz ma to szarpie nim na wszystkie strony a ja umieram z bólu, nie wiem czy nie leci, albo leci za slabo albo moze Nan mu bardziej smakuje w każdym bądź razie, nie wytrzymalam i dałam mu butle wydoił 100ml, kurde a obiecałam sobie że zostane przy 2 butelkach w ciągu dnia

kocurka kup aftin i mu przecieraj w buzi gazikiem, ja tak robie po kazdej kapieli. I jak narazie (odpukac) nic mu sie nie robi w buzi.
Ja nie mam jak wazyc małego, ale ciesze sie ze przybiera na wadze.
pozdrawiam

Dzien doberek!
Troszke pozno ale...

Po pierwsze beznadziejna noc, maly wogole nie chcial spac, nie wiem, poprzestawialo sie mu czy jak... Glodny nie byl, ale mialam takie wrazenie ze czegos sie boi... Lezal cichutko jsk glaskalam go po raczce... Tylko troszke to uciazliwe tak glaskac po lapce z reka przewieszona przez lozeczko. Kurcze ale bylam glupia ze nie kupilam lozeczka ze zdejmowanym albo chociaz opuszczanym bokiem o 4 wygonilam Krzyska do spania do malego pokoiku i wzielam Jasia do lozka, bo juz reki od tego przewieszania nie czulam. U mnie tez cala noc pali sie taka mala lampeczka, bo mam daleko do niej i nie chcialoby sie mi wstawac i zapalac jej kilka razy w nocy. No i po tej fatalnej nocy nastal dzien

No i wycieczka do Ambasady... Tam mnostwo swistkow do wypelnienia, i musimy jechac jeszcze raz. Krzyska paszport jest na policji bo skladal dokumentu o pozwolenie na pobyt i prace a dowodu osobistego nie zabral z Polski, a bez tego nie da sie wyrobic dziecku paszportu... Oczywiscie doczepili sie do zdjec, ze twarz nie wymiarowa i takie tam... No ale dali sie urobic. Aktu malzenstwa nie mielismy bo nie wiedzielismy ze trzeba. Pozwolili jednak nam wypelnic te swistki i teczka Jasia czeka teraz az Krzysiek dostarczy dowod albo paszport bo tylko wtedy moze zlozyc podpis... Lipa jak nie wiem, mam nadzieje ze zdazymy do swiat.

Maly pierwszy raz dostal dzis witaminke w tranie, chyba mu nie smakowalo i w sumie sie nie dziwie Do lekarza z ta krostka na nodze nie poszlismy bo krostka zniknela przez noc

eSKa masz na lozku podobna narzute jak ja, tylko ja mam blyszczaca Gratuluje wyboru hehehehe