Pamiętacie mnie?
Dawno mnie tu nie było, ale przyszłam Was odwiedzić :D
Bożenka jeszcze w ciąży była jak tu ostatnio zaglądałam - a teraz już mężczyzna jak sie patrzy :)
U nas rewolucji specjalnych nie ma.
Krzyś nadal robi w pieluchy, chociaż zdarza mu się przynieść nocnik aby go posadzić.
Wszystko ładnie szło do czasu, kiedy się nie zraził
Bo jak już usiądzie na nocniku to najlepiej wcale by z niego nie wstawał - no mówię Wam - potrafi przesiedzieć godzinami na nim ;)
Musieliśmy go więc czasami podnosić "siłą" i teraz się buntuje
Wszystko już rozumie, ale nie mówi - tzn.wymawia pojedyncze słowa: mama, tata,baba,dziadzia, tam, daj, brum, Lili (to jak w tv leci
), am am, sisi, hau, fuj (jak zrobi kupę) no i jego ulubione NIE
.
Psoci przeokrutnie, ale jest bardzo Kochany :)
Postaram się czasami zaglądać do Was :)
Buziaczki