: 23 sty 2010, 18:59
Witajcie
U nas znowu kiepska noc. Ostatecznie Mała zasnęła o 6.10 gdzie ja miałam wstać o 6.30
Co prawda do 2.30 mąż się nią zajmował, ale ja i tak słyszałam jej płacz lub stękania. O 1 na uspokojenie dałam jej cyca, ale pospała tylko pół godziny.
Po prostu koszmar. Dziś jestem w nocy sama, więc będzie ciekawie.
Byłam dziś w szpitalu na badaniach krwi. Niestety zrobiłam tylko krzywą cukrową, bo moja przychodnia nie podpisała z nimi umowy i za resztę badań bym musiała płacić (mimo iż miałam skierowanie)
A miałam nadzieje, ze za jednym kłuciem się uda
Tak więc resztę badań zrobię we wtorek i przy okazji zarejestruję Justynkę do lekarza, bo czas na szczepienie.
inia1985, Wiki jest śliczna
Fajnie, że chociaż noc macie spokojną 
Pruedence, brawa dla Adasia, oby tak dalej był grzeczny
anusiek, udanego pobytu u rodziców
U nas znowu kiepska noc. Ostatecznie Mała zasnęła o 6.10 gdzie ja miałam wstać o 6.30


Byłam dziś w szpitalu na badaniach krwi. Niestety zrobiłam tylko krzywą cukrową, bo moja przychodnia nie podpisała z nimi umowy i za resztę badań bym musiała płacić (mimo iż miałam skierowanie)


inia1985, Wiki jest śliczna


Pruedence, brawa dla Adasia, oby tak dalej był grzeczny

anusiek, udanego pobytu u rodziców
