Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej,
młodu usnął bo od rana miał jedna drzemkę ok 1,5h, ciekawe ile teraz pośpi
Wiola nie dość że choróbska u chłopaków to jeszcze do Ciebie coś się przyplątało. Zdrówka dla Wszystkich. Ten syrop jest na uspokojenie i by mały lepiej spał, mam nadzieję że pomoże.
Nowa ja niczego nowego nie będę wprowadzała do póki nie będzie wiadomo czy mały ma dalej uczulenie na mleko. Dziś Mati zjadł cały słoik (mały) królika z warzywami i pewnie zjadł by jeszcze bo królik to jego ulubione mięsko Zobaczymy ile wytrzyma, sądzę że on się wcześniej do końca nie najadał bo on to lubi zjeść raz a dobrze U nas w szafce czeka rybka-łosoś.
Emilia, Mateusz uwielbia leżeć na brzuszku i ledwo go położymy na plecach to ciach i już na brzuchu leży. Przyciąga sobie zabawki, dźwiga na wyprostowanych rączkach, robi kołyskę, czasami macha tak jakby pływał żabką. Obraca się na brzuch nawet w łóżeczku.Czasami udaje mu się podnieść pupę do góry i szura nóżkami ale nie wie jeszcze że aby ruszyć musi podnieść się na rękach, śmiesznie to wygląda bo nogi idą a ręce stoją w miejscu

emilia ale odkąd nauczyła się przekręcać na brzuch, to straciła umiejętność przekręcania sie na plecki i jak jej się nudzi to często kwęka, zeby ja odwrócić.

Tak samo u nas. Mateuszek przestał się też kręcić jak wskazówka zegara ale za to znowu zaczął odbijać się nóżkami i pupą i podskakiwać(przesuwać się) do góry.

Hejka!

U nas znowu nocka fatalna- od 12 Maksio zaczął się wiercić i tak do 3 wstawałam do niego co 20 minut, potem ciągiem spał do 5, a o 5 znowu się obudział i musiałam go nas wziąść bo nie chciał spać


Emilia, ja mam w sumie do Wrocławia najbliżej, do Poznania mam 120km, a do Łodzi 140 A czemu w Łodzi studiowałam? Do Poznania się nie dostałam , więc poszłam do Łodzi ze znajomymi!
Maksio uwelbia leżeć na brzuszku i podobni jak Mateuszek sam się przekręca dosłownie cały czas, ja go na plecki- a on na brzuszek z brzuszka na plecki tez sie przekreca
Ostatnio nawet zaczął podkurczać nóżki i próbuje się odepchnąc, ale jeszcze brak mu siły. Czasem udaje mi się go znależć zupelnie w innym miejscu niż go zostawiłam i nie mam pojęcia jak to zrobił

Wiola, zdrówka dla Was

Mateusz uwielbia leżeć na brzuszku i ledwo go położymy na plecach to ciach i już na brzuchu leży. Przyciąga sobie zabawki, dźwiga na wyprostowanych rączkach, robi kołyskę, czasami macha tak jakby pływał żabką. Obraca się na brzuch nawet w łóżeczku.Czasami udaje mu się podnieść pupę do góry i szura nóżkami ale nie wie jeszcze że aby ruszyć musi podnieść się na rękach, śmiesznie to wygląda bo nogi idą a ręce stoją w miejscu

U nas to samo

[ Dodano: 25-10-2011, 16:56 ]
aaa Murchinson, ostatnio dorwałam tą sąsiadkę babci i już wiem jak ona tą zupę z dyni robiła.
Najpierw bulion, potem gotowała dynię i ziemniaczki w proporcji 50/50 i zmiksowała razem z bulionem, doprawiła jak kto lubi, zaklepała śmietanką i dodała całą puszkę zielongo groszku. Ot cała filozofia. Zupka zacna Jutro będę debiutowała

Witam się kobietki moje drogie po braku kontaktu za światem okazało się że odłączyli nam neta bo nie był płacony... aż miło... niema jak pamiętać o wszystkich rachunkach ale co porodzić jak mój K stracił pracę to patrzyliśmy na najważniejsze opłaty i rzeczy dla małego...
Chorobę jesienną odbyliśmy wszyscy razem na szczęście małego troszkę ominęło bo miał tylko katarek i lekki kaszelek, chyba odchorowałam za niego bo mnie trzymało ponad tydzień ostrej choroby a teraz jeszcze męczący kaszel został... Jednym słowem ledwo żyjemy...

Koroneczka mój Igorek też się tak kręci tylko że odwrotnie do Maksia siły ma ogrom w nogach gorzej z trzymaniem się na rączkach więc po łóżku sunie na głowie

Co do jedzonka dla małego to daje mu wszystko co jest po 5 miesiącu, zasmakował w obiadkach z cielęcinką i królikiem więc problem warzyw rozwiązany próbowałam dawać mu kaszkę na mm ale dostał uczulenia i znów daje zwykłą (tylko nie malinową bo nie lubi) nie wiem jak za miesiąc będzie z przechodzeniem na następne mleczko jak na kaszkę na mm nie za dobrze reaguje... zobaczymy

Tak poza tym to stęskniłam się za forum ale ciężko czas wyskrobać bo mały jest bardzo absorbujący i nie śpi dłużej jak 30 minut i jeszcze ta wpadka z netem

Jaki rozmiar noszą wasze maluszki???
Mój Igorek już 80 kupiłam mu kombinezon na 74 i się przeliczyłam muszę kupić inny zastanawiam się czy 80 będzie dobrzy czy brać większy

Ja właśnie wróciłam z jogi-już dawno nie byłam tak rozciągnięta
D musiał wykąpać sam Mateusza i wszystko było dobrze do momentu gdy trzeba było wyjąc małego z wanienki-lament świętokrzyski bo nie ma mamy i tato wyciąga, wyciera i ubiera.

aaa Murchinson, ostatnio dorwałam tą sąsiadkę babci i już wiem jak ona tą zupę z dyni robiła.
Najpierw bulion, potem gotowała dynię i ziemniaczki w proporcji 50/50 i zmiksowała razem z bulionem, doprawiła jak kto lubi, zaklepała śmietanką i dodała całą puszkę zielongo groszku. Ot cała filozofia. Zupka zacna Jutro będę debiutowała

To może ja też zadebiutuję bo mam w zamrażalniku świeżo zamrożoną dynię, chyba że jutro dostanę świeżą Dzięki. Namiary na sklep już Ci wysłałam.
Mariola zdrówka życzę.

szczepienia nie było, bo guła w aptece nie zamówiła nam szczepionki więc w czwartek dopiero pójdziemy.

na zakupy sie wybieracie?

na ciuch change moje koleżanki organizują.

Tosia narazie lubi miec obcinane paznokcie, przyglada sie

Krzysiu nie to że nie lubi, tylko on nie usiedzi w bezruchu ani chwili no i sama rozumiesz, że jak tak majta rękami i nogami na wszystkie strony to nie ma jak obciąć

dziewczyny czy Wasze maluchy lubia lezec na brzuszku

Krzysiu położony na macie na plecach po chwili już jest na brzuchu i próbuje pełzać, póki co w tył ale szybko się niecierpliwi

A u Was ząbki dokuczają?

no chyba tak, bo rączkę wkłada do buzi i płacze nocki u nas krótko były super, teraz ciągle pobudki

jakies cieple danie, salatka

może lasagne albo sałatka gyros, nic wyszukanego ale dobre

Jednym słowem ledwo żyjemy

wracajcie do zdrowia

Mój Igorek już 80

oj u nas bardzo różnie, body i bluzeczki 62-68, ale w większości 62, spodnie na 74-ma długie nogi a Igorek kawał chłopa jak 80 już nosi

Ja właśnie wróciłam z jogi-już dawno nie byłam tak rozciągnięta

widzę, że się podobało mój mąż właśnie pojechał się masować, bo go połamało

do momentu gdy trzeba było wyjąc małego z wanienki

no tak, nie ma to jak mama

na ciuch change moje koleżanki organizują.

A co to takiego?-Jakaś wymiana zbiorowa ciuchów?

dokładnie każda przynosi minimum 5 rzeczy a wynosi ile chce, zbiera się kilkadziesiąt bab i szaleją a że każda ma w szafie coś czego nie nosi i chętnie wymieni na coś innego co chętnie będzie nosić, to jest fajna zabawa

dokładnie każda przynosi minimum 5 rzeczy a wynosi ile chce, zbiera się kilkadziesiąt bab i szaleją a że każda ma w szafie coś czego nie nosi i chętnie wymieni na coś innego co chętnie będzie nosić, to jest fajna zabawa

ooo niezle a gdzie to organizujecie?

a że każda ma w szafie coś czego nie nosi

Oj, wiem coś o tym. Jakiś czas temu wywiozłam do teściowej cały wór by oddała innym-nie umiem wywalać do śmietnika, a do pojemników nie wkładam bo wiem, że potem to sprzedają w szmateksach. A zabawa na pewno fajna-jeśli lubi się przymierzać i szperać Udanej wymiany życzę, pochwal się potem na co się wymieniłaś.

[ Dodano: 25-10-2011, 21:26 ]
Markotka, jakby koleżanki organizowały wymianę gdzieś koło Łodzi to daj mi znać.

Markotka ja byłam w szoku że 74 jest na styk i już 80 muszę zakładać teraz mam tylko problem z kombinezonikiem który za miesiąc będzie już pewnie za mały