Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Alineczq, na pierwsze razy to zawsze tak 30 minutek w baseniku hihihi Julcie to ja na koncu przedluzalam do 45 minutek i tez wytrzymala ale wiecej to juz nie trzeba. ale brawa hihihi jak Wanessa czula sie w wodzie??
lemo hihihih no to chyba odpowiedzialas na wszystkie nurtujace mnie pytania zwiazane z cc hihihih no jeszcze jedno bo slyszalam wlasnie ze sa problemy z karmieniem po cc, jak to bylo u ciebie?? no a w z lotowkach podaje bo latwe przeliczenie jest hiihih na pol zawsze dziele np 200 koron to 100 zl hihihi a co wam tam bede w koronach pisac, lepiej sie polapac na gotowcu hihihihi czasami kobietki z Uk pisza o funcikach a wtedy ja siedze i mysle i mysle i mysle...hihihihi az sie w koncu dolicze ;D
monik przepraszam ze jedza jestem wredna, ale zazdroszcze ci ciazy hihih szczegolnie ze i na lutowkach juz kolejna ciezarowka sie pojawila ihihihihi a tu piszesz o zdobieniu pokoiku dzieciecego....i A. siostra urodzila, no normalnie..............tak mi sie w ciazy byc zachciewa, ale A. zanic sie zgodzic nie chce narazie hihihihi mowi ze na lepsze mieszkanko musimy poczekac, no tak, ....

witam kochane
mamcia... wiesz... sa sposoby na to zeby mezusia przekonac ... ale troszke niestety musisz sie "pogimnastykowac"
my tez narazie mamy kiepskie warunki mieszkaniowe, ale na 100 % jak dzidzia sie urodzi to bedziemy juz mieszkac wygodnie...
Alineczq, to dobrze ze uczysz Wanesske plywac , ja z wiktorkiem niestety nie chodzilam na basenik... i teraz zaluje... chociaz wody sie nie boi... kiedy go wykapie( w wanience, pod prysznicem, bo nie mamy wanny) daje mu jeszcze kilkanascie minut na pluskanie... wrzucam u jego ulubione zabawki do kapieli i co jakis czas dolewam cieplej wody...
kiedy bylismy w polsce, to kapal sie w takim podworkowym basenie ( woda siegala mu prawie do szyjki) i nawet zaliczyl nurkowanie

hej kochane ja dzis od rana zajeta sprzataniem , praniem i prasowaniem, zaraz jeszcze tylko obiadek zrobie ale to jak maly zasnie a to juz za chwilke bedzie chyab bo marudek mu sie wlaczyl

jutro jade na spotkanie z babka ktorej moze sie bede zajmowac 7 miesiecznym synkiem do 20 godzin tygodniwo , nie wiele ale zawsze cos jakas kaska drobna wpadnie a ja bede juz troche bardziej niezalezna

a teraz ide usypiac mojego spiocha

czesc Mamuski bylam dzis u dentysty ojoj nie cierpie tego wrrrrrrrrrrr NATASHKA pewnie kozystaj z okazji i opiekuj sie bobasem pewnie zawsze milo jak wiecej kasiorki niunia moja dzis caly dzien gada wrrrrrrrrr,aguuuuuuuuuu,rrrrrrrrrrrr he he

Frydza, ale laska z tej Twojej córuni, ale mini

Natashka, dobrze kochana ze dbasz o wlasne " interesy" zawsze mozesz z czystym sumieniem zaszalec u kosmetyczki lub na zakupach
Frydza zapomnialam o twojej fryzurce... jest super... ja zawsze robie podobne ciecie jak ty masz...tylko na ciemnym blondzie( brazie) nakladam blond pasemka... a teraz mam ochote dla odmiany na jeden kolorek - brazowy
dziewczyny, jak myslicie... moge sobie pofarbowac wloski? slyszalam juz rozne opinie na ten temat...

[ Dodano: 2007-10-05, 08:42 ]
pamietacie o moim problemie z sasiadka???wiecie jak sie sprawa rozwiazala???
wyobrazcie sobie ze przez dwa tygodnie dziura w siatce wygryziona przez psy byla zastawiona deska tj. tak jak zrobil to moj maz ... dodam ze sasiadka byla upomniana przez wlasciciela kamiennicy...i ze oboje( tj. ona i jej konkubent) nie pracuja...i codziennie przechodzili kolo tej dziury...
po kilku dniach od upomnienia wlasciciel kamiennicy przyjechal znowu i po raz kolejny ja upomnial... bezskutecznie... az do wczoraj...
z rana, kiedy wiedzialam ze sasiadka bedzie wychodzic z domu zeby zaprowadzic dzieci do szkoly wyciagnelam deski...doszlam do wniosku ze jak dziura bedzie "widoczna" to ta idiotka naprawi siatke...akurat tak sie zlozylo ze przyjechal wlasciciel kamiennicy ... mialam okazje z nim porozmawiac...obiecal mi ze dla bezpieczenstwa mojego dziecka... a takze wszystkich mieszkancow sprawe dzisiaj zalatwi... i udalo sie choc nie do konca... wlasciciel powiedzial ze jak chce trzymac takie grozne psy to musi zmienic ogrodzenie na takie ktorego psy nie przegryza...a ona... wziela kawalek drutu i zalatala dziure... to wszystko... wiec nadal jest niebezpiecznie...a wiecie jak sie tlumaczyla z tego ze przez dwa tygodnie byla dziura w plocie
powiedziala, ze: " przeciez zastawila deska..." a jak juz pisalam wczesniej NASZA deska zastawil ja moj maz
czy wy tez zyjecie wsrod IDIOTOW ?

MONIKAB fr, co za glupi babsztyl! w dodatku klamie w zywe oczy! i warunkow nie spelnila! zgalszajscie tona policje, bo ta kobieta na glowe wam w chodzi i sobie kurcze drwi!! w domu siedzi to drutem zatka dziure? KIEDY TO SIE JUZ ZDARZALO ZE PSY PRZEGRYZALY! a przez ten drut to jeszcze latwiej bedzie, ja bym sie nawet minuty nie zastanawiala tylko dzwonila na policje, bo kurcze to o bezpieczenstwo moje i moich dzieci i wszystkich innych z kamienicy by chodzilo, ile mozna upomnien dawac, a sobie jesz powie glupi babsztyl : ZE PRZECIEZ ZASTAWILA DESKA.......!!!!! normalnie chyba zaraz wsiade w samolot przylece i jej wszystkie zebra policze, no! ten oszolom to w zyciu nie zrobi nic w kierunku tych psow, a predzej czy pozniej pieski przegryza siatke i wtedy moze dojsc do gorszego wypadku, bo dzieci np nie rozumieja czy pieski ssa grozne czy nie, zawsze chca sie z nimi pobawic, poglasakc! ach nawet nie chce o tym myslec bo juz mnie skreca jak to widze dzwoncie na policje i sie nie krepujcie, bo ona nie spelnila warunkow bezpieczenstwa!


ufff ale sie wzburzylam....
a ja dzis samiutka w domciu siedze, i mam wolne a A. w pracy a Julenka u opiekunki, o 15 mam ja odebrac bo od 12 zazwyczaj spi do 15 wiec nie bede ja budzic, hihihihi a dzis spala 11,5 godziny w nocy bez pobudki hihihi to se odpoczelam, ale mi i tak zawsze malo hihihi bo polozylam sie za pozno,a le ostatnie dni to o 9 -10 szlam spac hahaha normalnie mam duza potrzebe snu, 9 godzin przespanych to czesto mi malo....

oj mamcia, ja to najchetniej bym sie stad wyniosla, mam dosc ogladania tej wrednej baby... a teraz jeszcze mnie upomina, ze moj pies sika na wspolny chodnik ( przy moim podworku...) ja bym go wyprowadzala dalej, na trawke, ale przez ta dziure to sie boje i wyprowadam go " zaraz za drzwi" i to z miotla w rece do obrony w razie czego...
a jej przeszkadza ze pies sika... bo tamtedy dzieci chodza... ( a kolo mojej szopki lezy dwukilogramowa kupa jej psow...)
a i jeszcze jedno... przy wejsciu do jej domu sa plytki... i jak tam psy sikaja i kupy robia to ona splukuje to wszystko na wspolne podworko, tam gdzie sie dzieci bawia... no i ja tymi deskami zastawilam to miejsce gdzie ta brudna woda sie zbiera bo jak wytlumaczyc dwulatkowi ze ta woda jest be i zeby sie w niej nie ciapal? a ta kretynka nie wymyje podworka wieczorem, tak zeby do rana wyschlo tylko leje wode w dzien... i to na bezczelnego... jak moje dziecko sie bawi na podworku... i tylko mowi..."wiktor uwazaj na wode"!
jest jeszcze wiele takich rzeczy ktore robi nie tak...ale szkoda moich nerwow...
tylko z nia jest wieczny problem a w kamiennicy mieszka 9 rodzin

MONIKAB fr ja bym ja ale wredna baba ,a co do wlosku to mysle ze mozesz farbowac ja w czasie ciazy farbowalam co 2 miesiace takze spoko

MONIKAB fr, ale babsztyl, tak to już jest z tymi sąsiadami