-
MONIKAB fr
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3620
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50
witajcie kochane :)
u nas dzionek minal dosc przyjemnie, choc na tych wyprzedazach zlapal nas deszcz,nic nie kupilam "dla siebie"
tylko Wiktorkowi taka zabaweczke do kapieli z disney-a ( drzewko kubusia puchatka 
) uwielbia sie moj urwis kapac , wiec prezent jak najbardziej trafiony i prawie nowy
babe_boom co do tych poduszek to niestety ci nie doradze... mi taka poduszeczke zastepowal lezaczek... byl wg mnie bardziej bezpieczny ze wzgledu na pasy, mial mozliwosc regulacji pion-poziom i ta opcja hustania 
teraz tez bede napewno taki lezaczek miala 
co do karmienia piersia, to mi najwygodniej bylo trzymac malca na rekach, bez poduszek, ale wiem ze niektorym z poduszka jest wygodniej
szczako, z tym drzewkiem to piekna sprawa gdyby ten dom w ktorym mieszkam byl moja wlasnoscia to tez z pewnoscia w taki sposob uczcilibysmy przyjscie na swiat naszej Ali a moze zakupimy cos w duzej doniczce i bedzie ozdoba tarasu
a wiecie, kiedy mojej sasiadce urodzila sie wnuczka, to jej dziadek przyszedl do szpitala z biala rozyczka i powiedzial
do mlodej kobietki ze jest dumny z tego ze jest pierwszym mezczyzna ktory daje jej kwiatuszka i zyczyl jej aby przez cale zycie mezczyzni obsypywali ja kwiatami... to piekne wg mnie
a ja kochane cos jestem od dwoch dni niewyrazna
...mam biegunke 
,a wczoraj rano dosc "powaznie" wymoitowalam...czyzby jakies zatrucie...hmm
zauwazylam tez wczoraj wieczorem ze moje gruczoly mleczne rozpoczely prace 
kiedy zauwazylam to w pierwszej ciazy juz po ok 3 tygodniach tulilam Wiktorka w ramionach (ale wiem ze z ta laktacja to roznie bywa )
u nas dzionek minal dosc przyjemnie, choc na tych wyprzedazach zlapal nas deszcz,nic nie kupilam "dla siebie"
tylko Wiktorkowi taka zabaweczke do kapieli z disney-a ( drzewko kubusia puchatka ) uwielbia sie moj urwis kapac , wiec prezent jak najbardziej trafiony i prawie nowy
babe_boom co do tych poduszek to niestety ci nie doradze... mi taka poduszeczke zastepowal lezaczek... byl wg mnie bardziej bezpieczny ze wzgledu na pasy, mial mozliwosc regulacji pion-poziom
i ta opcja hustania teraz tez bede napewno taki lezaczek miala co do karmienia piersia, to mi najwygodniej bylo trzymac malca na rekach, bez poduszek, ale wiem ze niektorym z poduszka jest wygodniej
szczako, z tym drzewkiem to piekna sprawa
gdyby ten dom w ktorym mieszkam byl moja wlasnoscia to tez z pewnoscia w taki sposob uczcilibysmy przyjscie na swiat naszej Ali a moze zakupimy cos w duzej doniczce i bedzie ozdoba tarasu
a wiecie, kiedy mojej sasiadce urodzila sie wnuczka, to jej dziadek przyszedl do szpitala z biala rozyczka i powiedzial
do mlodej kobietki ze jest dumny z tego ze jest pierwszym mezczyzna ktory daje jej kwiatuszka i zyczyl jej aby przez cale zycie mezczyzni obsypywali ja kwiatami... to piekne wg mnie
a ja kochane cos jestem od dwoch dni niewyrazna
...mam biegunke ,a wczoraj rano dosc "powaznie" wymoitowalam...czyzby jakies zatrucie...hmm
zauwazylam tez wczoraj wieczorem ze moje gruczoly mleczne rozpoczely prace
kiedy zauwazylam to w pierwszej ciazy juz po ok 3 tygodniach tulilam Wiktorka w ramionach (ale wiem ze z ta laktacja to roznie bywa )-
MONIKAB fr
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3620
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50
babe_boom,dwa miesiace? 
ale moze przez to tak wczesnie ze niespelna rok i 3 miesiace temu zaczely po raz pierwszy swoja prace (moze ta produkcja mleczka nie skonczyla sie calkiem po Mai?) ja mimo wszystko Wkitorka odstawilam od piersi ok 17 miesiecy temu czyli jak mial dokladnie 17miesiecy a mleczko jeszcze mi lecialo bardzo dlugo...(Wiktorek mial juz ponad 2lata)
w kazdym badz razie teraz juz zaczelo do mnie docierac ze "zegar tyka " i ze wkrotce czeka mnie porod
ale moze przez to tak wczesnie ze niespelna rok i 3 miesiace temu zaczely po raz pierwszy swoja prace (moze ta produkcja mleczka nie skonczyla sie calkiem po Mai?) ja mimo wszystko Wkitorka odstawilam od piersi ok 17 miesiecy temu czyli jak mial dokladnie 17miesiecy a mleczko jeszcze mi lecialo bardzo dlugo...(Wiktorek mial juz ponad 2lata)
w kazdym badz razie teraz juz zaczelo do mnie docierac ze "zegar tyka
" i ze wkrotce czeka mnie porod -
MONIKAB fr
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3620
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50
jestem pod wrazeniem jak bedziesz miec taki nawal pokarmu to moze przy drugiej dzidzi pokarmisz troszke dluzej (moze i Maja skorzysta jeszcze )
a ja Wiktorka troche juz przygotowuje na to ze wkrotce bedzie dzidzia w domu, ze czasem bedzie plakac, ze bede dawac jej cycusia...
dla mojego "kawalera" chyba najwiekszym problemem jest ten cyc, bo czasem podchodzi do mnie, przystawia buziunie do moich piersi (oczywiscie nie nagich
) "ciumka" na niby i mowi ze jest dzidziusiem 
oj chyba mamin synus jeszcze nie stal sie niezaleznym "duzym" chlopcem i przykro mu bedzie jak mama cycusie odstapi siostrzyczce 
Witam dziewczynki 
właśnie pokłóciłam się z mężem,bo mnie wkurzył ze zmywaniem,już dwa razy myłam gary,obiad ugotowany i podstawiony pod nos paniczowi,a on łaskawie zmył parę kubków i kilka talerzyków,a tłustą patelnię,blachę po cieście itp zostawił
.To jutro mi się nie będzie chciało gotować obiadu Zuza je w przedszkolu a ja i tak mam dietę.Niech sam o siebie zadba i ruszy tyłek,bo tak to albo komp albo kanapa i tv
A co do mleczka,to u mnie jakieś śladowe ilości siary,nawet mi biustonosza nie zmoczy.I czuję,że będzie powtórka z rozrywki,czyli dokarmianie w szpitalu i butla zaraz po wyjściu,bo ja pokarmu dopiero dostałam w 4 dobie po porodzie,a wypuszczają po 2 lub 3.
Cieszę się,że udała się Wam niedziela Pozdrawiam cieplutko i do jutra.Dobranoc.
[ Dodano: 2008-03-30, 23:28 ]
MONIKAB fr, zdrówka życzę.
właśnie pokłóciłam się z mężem,bo mnie wkurzył ze zmywaniem,już dwa razy myłam gary,obiad ugotowany i podstawiony pod nos paniczowi,a on łaskawie zmył parę kubków i kilka talerzyków,a tłustą patelnię,blachę po cieście itp zostawił
.To jutro mi się nie będzie chciało gotować obiadu Zuza je w przedszkolu a ja i tak mam dietę.Niech sam o siebie zadba i ruszy tyłek,bo tak to albo komp albo kanapa i tv
A co do mleczka,to u mnie jakieś śladowe ilości siary,nawet mi biustonosza nie zmoczy.I czuję,że będzie powtórka z rozrywki,czyli dokarmianie w szpitalu i butla zaraz po wyjściu,bo ja pokarmu dopiero dostałam w 4 dobie po porodzie,a wypuszczają po 2 lub 3.
Cieszę się,że udała się Wam niedziela
Pozdrawiam cieplutko i do jutra.Dobranoc.
[ Dodano: 2008-03-30, 23:28 ]
MONIKAB fr, zdrówka życzę.
Kupiliśmy wózek. Nareszcie. Poszliśmy do "Mama i ja" i powiedzieliśmy, że chcemy wyjść stąd dzisiaj z wózkiem na 4 miękkich kołach, przednie skrętne.
Mamy mutsy, kolor zielony, na piankowych kołach, przednie skrętne.
Sam stelaż i gondola + adaptery do maxi cosi. Spacerówkę kupimy w przyszłym roku, jak już będzie potrzebna.
Taki kolor - "college green"
Taki stelaż
Mamy mutsy, kolor zielony, na piankowych kołach, przednie skrętne.
Sam stelaż i gondola + adaptery do maxi cosi. Spacerówkę kupimy w przyszłym roku, jak już będzie potrzebna.
Taki kolor - "college green"
Taki stelaż
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość