: 27 sie 2008, 13:32
jeszcze nie mam pomysłu na lunch... na obiad zupkę będę gotowała, a potem na zagryzkę sałatkę z tuńczyka... a teraz nie mam jakoś chętki na nic poza pizzą i pepsiananke, co dobrego jesz?


Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
jeszcze nie mam pomysłu na lunch... na obiad zupkę będę gotowała, a potem na zagryzkę sałatkę z tuńczyka... a teraz nie mam jakoś chętki na nic poza pizzą i pepsiananke, co dobrego jesz?
jest bardzo ciezko sie powstrzymc tym bardziej jak sie wie ze nie wiele mozna zrobicże funduję dziecku porcję niepotrzebnych nerwów... i żebym o tym pomyślała, zanim znów buchnę płaczem... ale czasami ciężko się powstrzymać...
kurna, ach te nasze hormony ciążowe... ja to się prawie popłakałam, jak mi Chłop kupił pasztet z indyka zamiast z kurczakaja to jestem chodzący kłębek nerwów, wczoraj się wypłakałam, bo mnie ojciec wkurzył
ja tak samoja to jestem chodzący kłębek nerwów
mniammmm.....ja mam mileone z kapusta kiszonamama mi zrobiła mini roladki polędwiczki,
kurna, ach te nasze hormony ciążowe... ja to się prawie popłakałam, jak mi Chłop kupił pasztet z indyka zamiast z kurczaka
ja tak samo, ale najbardziej mnie ojciec denerwuję, muszę go omijać, w ogóle ja jestem głupia, bo przejmuję się każdą małą rzecząto mnie jeszcze bardziej stresuje
ja mam identycznie a ojciec jak byl u mnie na 2 tygodnie myslalm ze nie wytrzymam tak mnie wyprowadzal z rownowago dziala na mnie jak plachta na byka i to nie tylko on jest wiele rzeczy takich dla mnie ...a przejmuje sie tez wszystkimja tak samo, ale najbardziej mnie ojciec denerwuję, muszę go omijać, w ogóle ja jestem głupia, bo przejmuję się każdą małą rzeczą