mój teżmoj bobas jest na szczescie malo wymagajacy, moge prac w kazdym proszku i nic mu sie nie dzieje. dzieki Bogu...



raczej nie, a jak się popłakała (bo na kwękanie czy udawane płacze nie reagowałam - siedziałam w drugim pokoju i słuchałam) tak konkretnie, to ją głaskałam pieluszką po policzku, bo tak lubi, a jak to nie skutkowało, brałam na chwilę na ręce przytulałam, robiłam ciii, ale nie pozwalałam jej zasnąć na rękach żeby wiedziała że od zasypiania jest łóżeczko a nie rączki i udało sięnie plakala przy tym?
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość