szkrab, dzieki za link do krzeselka... ja chyba juz pomysle o zakupie, bo poki co, to karmie malego w bujaczku, ale to nie jest do konca wygodne, bo bujaczek - jak sama nazwa wskazuje - buja sie, mozna go zablokowac co prawda, ale wtedy maly jest w pozycji prawie lezacej, co nie jest dobre...
a kase na krzeselko mam od rodzicow, maly dostal na gwiazdke 100 euraczy i teraz bedzie okazja, zeby je zainwestowac

bo nie chcialam, zeby sie rozeszly na pieluchy i mleko
zaraz poszukam w necie, ile kosztuje to krzeselko... mam nadzieje, ze nie udam tych 100 euro na 1 raz

chyba az tak drogie to nie jest... hmm