: 09 wrz 2010, 09:41
A my dziś do lekarza, Asia o 23 miała 40 stopni, dalam jej następny syropek i zrobiłam jej okłady. Jak na razie nie ma gorączki. Oj biedulka, z choroby znów choroba.
Piszecie, jak to ladnie Wam dzieci raczkują, chodzą przy meblach... a nasza Asia to leń. Dam ją, aby raczkowała, to zaraz siada, rozkładam jej zabawki, to jak coś chce to obróci się kilka razy i już ma zabawkę. Jak trzymam ją za rączki to pięknie stoi i próbuje iśc... chyba dla niej to o wiele za wcześnie
Piszecie, jak to ladnie Wam dzieci raczkują, chodzą przy meblach... a nasza Asia to leń. Dam ją, aby raczkowała, to zaraz siada, rozkładam jej zabawki, to jak coś chce to obróci się kilka razy i już ma zabawkę. Jak trzymam ją za rączki to pięknie stoi i próbuje iśc... chyba dla niej to o wiele za wcześnie