Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

30 lis 2007, 23:08

mariola pisze:moje dziecko jeszcze ma byc glowka do gory a wiem ze juz jest w dol

moja dzidzia jest główka w dół już od 3 miesięcy i lekarz nie widzi w tym nic dziwnego, ale może przez to, że to moja pierwsza ciąża-w pierwszej podobno dzidzia się szybciej główka w dół przekręca :ico_noniewiem:
siedzieliśmy sobie sympatycznie z kubą i oglądaliśmy film i nagle się znowu kumple zwalili i już jestem zła-to jest troche nieodpowiednia godzin na takie wizyty... w ogóle jest dużo powodów dla mojej złości o takie przyłażenie ciągłe do mojego domu...
idę się myć, może się wcześniej położę, bo nie będę miała gdzie się podziać jak ta wataha tu będzie...

[ Dodano: 2007-11-30, 22:11 ]
w ogóle dzisiaj troche postałam zgięta, bo czyściłam wannę i jej okolice, jak skończyłam to poszłam się położyć... i jak się położyłam to myślałam, że się porycze tak mnie strasznie krzyż zaczął boleć-wręcz palił... okropieństwo!

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

30 lis 2007, 23:58

Hej.

Ja tylko zyczyc szybko dobranoc :-) Jutro czeka mnie mase roboty, muszę byc wypoczęta :-)
Moja dzidzia tez jest juz ułożona główką w dół a na tym zdjęciu jeszcze nie tak więc chyba dosłownie nie ma co się sugerować.

Dobra uciekam pospac trochę.

Dobranoc wszystkim :-)

[ Dodano: 2007-12-01, 08:09 ]
Dzien dobry.

Ja własnie pije :ico_kawa: Zaraz zjemy sniadanko,weźmiemy sie za sprzątnie tych gratów a potem o jedenastej Maciek jedzie po świnkę. Bierzemy pół. Takze robota na cały dzien :-)
Dzisiaj Patryk dał mi się w miare wyspac więc i samopoczucie nienajgorsze :ico_oczko:

Dobra uciekam, miłego dnia :-)

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

01 gru 2007, 10:22

madziarka81, dzięki za :ico_kawa: ja też się melduję i lecę na śniadanko a później sprzątanie, jak to w sobotę.

Awatar użytkownika
Goonia
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 578
Rejestracja: 28 lip 2007, 09:47

01 gru 2007, 10:44

Hej Babeczki!!!!
Jestem już :-D Załapałam paskudnego wirusa, który mnie przykuł na tydzień do łóżeczka :ico_chory: Jeszcze mam w sumie katar, ale jest o wiele lepiej. Na szczęście nie miałam gorączki. Byłam jeszcze w pracy, bo już wzięłam zwolnienie do końca. Jestem happy, bo dyrektor sam mi pozwolił siedzieć do września w domu :ico_brawa_01: , bo był w panice, że bedę chciała iść na wychowawczy...Więc wybrał "mniejsze zło" :ico_oczko: ....Nie musiałam go prosić...sam wyszedł z propozycją. W ogóle w szkole było bardzo sympatycznie, moja klasa mnie żegnała i żegnała i jednak mi szkoda było trochę, że na razie nie będę pracować.
Poza tym mam fazę wicia gniazdka, bo gdyby Miś chciał być jednak wcześniej, to nie chcę zostać z ręką w nocniku. Kupiliśmy już wiekszość rzeczy. :ico_brawa_01:
Nie czytałam Was jeszcze, bo jak zwykle napisałyście bardzo dużo. Ściskam Was wszystkie mocno i pozdrawiam.
Buziaki!!!!

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

01 gru 2007, 12:15

czesc dziewczyny ja po ciezkiej nocy Julke złapał kaszel no i 1.5godzinki kaszlała.Nie wiem co z nia lekarka stwierdzila ze zatrucie a ona dalej jest słaba boli ja brzuszek i dzisiaj caly czas spi nie chce nic jesc.Boje sie o nia bo to nie podobne do niej nawet dzisiaj z lóżka nie chciała wyjśc tylko spi patrzy na bajki i znów spi.No i nie je tylko pije.Gorączki nie ma ,nie wiem jak do jutra taka bedzie to moze prywatnie gdzies z nia pojade.Nawet mi sie sprzatac nie chce bo mysle tylko o niej. :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

01 gru 2007, 13:57

mariola, nie zamartwiaj się... podobno teraz jest wszędzie jakaś epidemia z tymi wymiotami-grypa jelitowa czy coś-sama przez to przeszłam nie dawno, chociaż jak jest grypa to jest i gorączka :ico_noniewiem: trzymaj rękę na pulsie, ale nie smutaj się tak...

Ja gotuję zupkę kalafiorową, zjedliśmy z Kubą śniadanie i w końcu Kuba rusza coś w pokoju-nanosi podkład na sufit, żeby gipsowe poprawki zrobić... Jak dobrze pójdzie (oby w końcu) to jutro już będzie pomalowane i będziemy kładli nową wykładzinę... dam kadrowej kartę pracy wcześniej-w poniedziałek, to może przed piątkiem wpłaci mi pieniążki na konto, bo normalnie siedzę jak na gwoździach, chciałabym już kupić reszte potrzebnych rzeczy i mieć z głowy... w ogóle łóżeczko chciałam w kolorze teak, ale nie mieli akurat, musieliby rozkręcać z wystawy, a ja nie chciałam takiego zmacanego i brudnego więc wzięłam jasne, a teraz mogę kupił sobie łóżko i komodę w ciemnym kolorze i mnie trafia, bo głupio będzie wyglądało to jasne łózeczko pośród ciemnych mebli... chyba będę musiała wszystko kupić takie jasne :ico_puknij:
Madzia, my kiedyś też kupowaliśmy pół świni i mama w kuchni siedziała ze dwa dni i oprawiała wszystko. Ja nie jem mięsa, a musze się w tym grzebać, żeby mamie i Kubie gotować-to jakoś zniosę, ale stanie cały dzień nad prosiakiem :ico_szoking: pozostaje mi życzyć ci miłej pracy :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

01 gru 2007, 14:27

Goonia, to dobrze że już lepiej się czujesz :ico_brawa_01: z tym wiciem gniazdka to słyszałam że się uaktywnia jak kobieta już naprawdę jest bliska rozdwojenia, taki instynkt nasz :-D
mariola, cóż tylko życzyć Julci wyzdrowienia i polepszenia sytuacji, moja chrześnica dwa tygodnie w domu musiała siedzieć z czego się nie cieszyła, bo bardzo chciała do przedszkola, ale ją to ospa złapała, więc chyba lepiej że Julcia aż tak nie zachorowała. Wszystko przez tą pogodę :ico_chory:
Fintifluszka, kalafiorowa mniam, ja dzisiaj rybeczki będę smażyć tak dawno już nie jadłam. A z tymi mebelkami jak Ci się ciemne podobają to jeszcze w ostateczności łóżeczko możesz ciemnym lakierem potraktować i też będzie ok, tylko Ty się z tymi lakierami nie baw :ico_nienie: tylko Kubie zostaw bo to niebezpieczne (olejna i wszystkie takie lakiery)

Awatar użytkownika
misia85
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:52

01 gru 2007, 16:52

Cześć dziewczyny!!!
Jednak przyjechała wczoraj babka po naszego pieska, oddaliśmy ją :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: , przeżyliśmy to z mężem bardzo mocno, po prostu dla nas to jest tragedia, ale to dla jej i naszego dobra. Myśle że dobrze trafiła....
Zaraz jedziemy do moich rodziców, więc uciekam pod prysznic.
Miłego popołudnia!

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

01 gru 2007, 17:33

Misia żal pieska... ale w końcu nie zginęła :ico_noniewiem: żyje sobie, gdzieś indziej, mam nadzieję, że będzie szczęśliwa i da dużo szczęścia...
Renia, właśnie nie wolno teraz lakierem-chyba, że wodnym, to takim nawet ja mogę malować... bo te olejne baaardzo długo parują... to łóżeczko jeszcze kupe czasu by smierdziało :ico_noniewiem:
a u nas awaria... rura cieknie, byliśmy w castoramie po dłuto i u Kuby w pracy po młot pneumatyczny-zaraz Kuba będzie pruł sufit :ico_noniewiem: ...zawsze coś, a mieliśmy się pokojem zająć, no ale jak trzeba to trzeba-bo nawet pralke musiałam wyłączyć i z ciuchami w wodzie stoi :ico_olaboga:
idę troszke popracować w tym czasie...

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

02 gru 2007, 11:15

Hej.

A co tu taka cisza od wczoraj??? Gdzie jesteście??? :ico_oczko:

Ja juz prawie mam wszystko posprzątane, swiniak zrobiony. Jest ok :ico_oczko:

Miłej niedzieli :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość