Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam !
Dzisiaj jestem wyspana i w dobrym humorku, czuję sie też dobrze, nawet mnie plecy nie bolą

A jak u Was?

Siunia z Milanka to niezły agent

Hej ja pije herbatke, zaraz do sklepu pójdę. Nie wyspałam się niestety ,na dodatek wstałam z mega bólem gardła.Miałam dzis miec aż 4 lekcje ale musze wszystkie odwołac bo nawet mówić nie moge
Co do m. to nadal sie nie pogodziliśmy, ach, te chłopy...
Siunia super link

Witam z rańca

Ja dziś jak na razie czuję sie wyspana (zobaczymy jak będzie dalej) w ogóle ostatnio fajnie mi sie śpi (tylko zeby mozna było dłużej rano ).
Nastrój mam taki sobie, to wszystko przez m. wczoraj skruszony przyjechał z czekoladkami (z alkoholem ), myśli, ze głupie czekoladki załatwią wszystko
Przy śniadaniu cholerka mnie zemdliło i jakos mi tak niedobrze do tej pory (jeszcze koleżanka z pokoju poperfumowała się jakimś mdlącym zapachem )
Na dokładkę dowiedziałam się, że od jutra zaczynam zajęcia na uczelni

[ Dodano: 2008-02-22, 09:12 ]
Siunia to macie przeboje z Milankiem

Spinka to fajnie, ze masz dobry humor, oby Cię opuszczał

Marta kuruj się dziewczyno

Witajcie.

No my zaraz zmykamy do lekarza bo mamy na 11 z Milanem, dziś znów mu gorzej, lepiej niech go osłucha.

Marta26, oj bidulko to ty kuruj się tam.

NOWA, oj dobrze rozumiem cię tymi zapachami, ja przy 1 ciąży tak miałam, praktycznie wszystkie perfumy mi przeszkadzały do pol roku po porodzie, a jak mój M się wyperfumował, to go ganiałam, tak byłam wyczulona.

spinka, pierwsza wstała i to w dobrym humorku, tak trzymać

kuruje sie, pije duzo gorących płynów, zaraz zaserwuję sobie mleko z miodem i masłem-pomaga mi na gardło zawsze. tylko czuje sie coraz gorzej Pewnie w poniedziałek czeka mnie lekarz

Cześć !!!
Z przykrością melduję, że ja także od wczoraj jestem pokłócona z moim m
Pół nocy ryczałm w łazience, do łóżka wróciłam dopiero, gdy po raz trzeci mnie przeprosił. Ale i tak nie jest dobrze. Od rana śle z pracy słodkie smsy. Tyle że to niewiele zmieni w naszej sytuacji. To jest nasza największa kłótnia... Zazwyczaj przechodziło mi najpóźniej po godzinie.

Remont w naszym bloku nadal trwa - odnawiają klatki i wymieniają całą instalację gazową. Żyć się nie da, taki bajzel wszędzie. Kazali mi zdjąć szafki w kuchni i od rana przewija się ktoś z ekipy - tak ma być cały dzień. O ile zdążą, bo inaczej to w poniedziałek będą kończyć

I synek mojej siostry jest w szpitalu

Poza tym komp mi się psuje - działa kilka min i się wyłącza Czekam na nowy zasilacz. Jak tylko naprawimy to nadrobię zaległości.
Już Was więcej nie dręczę. Mam nadzieję, że wrócę w lepszej formie!!!!

Buziaki dla wszystkich i maleństw.

Marta no to współczuję przeziębienia, trzymaj się i nie dawaj choróbsku

Nowa a co Twój m. przeskrobał, że zła byłaś ( może pisałaś, ale ja nie pamiętam ), a żeby się wyspać to na zwolnienie na tydzień mykaj

Siunia żeby to się nie okazało nic poważnego, patrząc na jego wygłupy aż trudno uwierzyć, że dzisiaj czuje się gorzej.

LulU_ kłótnia z mężem jest wynikiem krążącego w powietrzu wirusa, dopadł każdą z nas (mnie w środę, a resztę wczoraj lub dzisiaj) przybył do nas ze wschodu (bo najpierw był u mnie).
Co do siostrzeńca mam nadzieję, że to nic poważnego i będzie wszystko ok. A Ty się za bardzo nie zamartwiaj, bo to nie dobrze na Twoja niunię wpływa No i na pewno wszystko będzie dobrze

magda26, drzewo posadzone

http://marta26.posadzdrzewo.pl to na to też kliknijcie, bo posadziłam swoje własne