Cześć dziewczyny,
Jestem nieprzytomna. Miałam wczoraj gości i zasiedzieli się do...3 w nocy. Było tak fajnie, że wcale nie żałuję, tym bardziej, że siedzą zagranicą i przyjechali na krótko. No ale teraz jestem dętka a musiałam do pracy wstać.
Jaruś sobie smacznie spi cwaniaczek. Zapruli sie z kumplem na maksa.
Madziu bidulko nie zamartwiaj sie tak teściową. Wiesz, że doskonale Cię rozumiem (jak nikt), ale za bardzo sie tym przejmujesz. Po prostu przetłumacz sobie, że to się juz nie zmieni i zyj swoim życiem a ja traktuj jak przypadkową osobę. Wiem, że to przykre, ale uwierz że możliwe.
Lucy Tobie także współczuję. Takie rzeczy w rodzinie to nieciekawa sprawa. Nie wiadomo jak postąpić.
Co do tego całego zamieszania to Ci tak powiem. Po pierwsze: jakim sposobem Twój tata przedłuzył umowę skoro była na Ciebie?? Zrobiłabym raczej awanturę w erze. No chyba, że umowa przedłużyła się automatycznie jeśli nie dałaś wypowiedzenia. Musisz to sprawdzić.
A po drugie: ja bym na twoim miejscu nie płaciła. Oni Ci nic nie zrobią, bo to za mała kwota. Do tysiąca złotych możesz się nie przejmować. Mój Jarek miał to samo. Już chyba z 7 lat temu nie zapłacił i do tej pory przysyłaja mu groźby z windykacji, że skieruja sprawę do sądu. Za każdym razem jest to juz ostatnie ostrzeżenie... takie pisemka przysyłają w różnych kolorach: najpierw niebieskie, później czerwone, a na końcu wielimi literami wypisane CZARNE!!! Wyglada to przerażająco. Ja już bym dawno zapłaciła. Ale on olewa i cisza. Na następny rok zaczynaja od początku...niebieskie, czerwone.....
I tak sobie straszą. A my mamy kolege w windykacji i powiedział, że nic nam nie zrobią.
No i powiem Ci, że ostatnio dzwonili na domowy z 1,5 roku temu. Ja odebrałam. Oni się pytają o Jarka. A ja na to:"Pani, ja nie wiem gdzie on jest...zostawił mnie z dzieckiem i wyjechał...pijak jeden.... jak chcecie to go sami szukajcie bo ja nie wiem "
No i się odczepili. Już nie dzwonią, nie przysyłają nic hihi... Ale jaja co??
Także się wyluzuj i olej to. Ale najpierw sie dowiedz, czy ojciec faktycznie miał prawo bez twojej zgody przedłuzyc ta umowę.
Alinka gratuluje zakupów. Radocha co??
A i Ty się teściową nie stresuj. To juz takie pieruńskie nasienie, którego nie zmienimy. Ja się z tym pogodziłam juz dawno i zdecydowanie mi sie lepiej żyje bez tego stresu.