Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

17 lip 2011, 09:12

czesc. u nas dzis upal więc chyba zdecyduje się pójśc na basen choc nogi w tym basenie dla maluchów pomoczę, tylko w co ja się zmieszczę do ubrania?! Miłej niedzieli laski.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

17 lip 2011, 10:23

Hej dziewczyny! Próbowałyście może jakiś metod przyśpieszania porodu typu picie liści z malin czy jakiś tabletek z wiesiołka, albo picie oleju rycynowego? Wydaję mi się, że to jakaś bujda, ale może komuś pomogło? Znalazłam takie informacje w internecie, ale trochę mi się nie chce wierzyć w te babcine metody :ico_noniewiem:

[ Dodano: 17-07-2011, 10:26 ]
Pytam, bo mój synek ma już ponad 3300g i ciągle rośnie, a lekarz powiedział, że z dużym dzieckiem mogę mieć problemy, bo jestem bardzo wąska. A bardzo zależy mi na porodzie naturalnym skoro już się mały przekręcił.

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

17 lip 2011, 11:09

ladybirdkochana, to Ty juz powolutku masz "ustabilizowaną" sytuację. Oby tak dalej. Wypoczeta mamusia to szczęśliwa mamusia, nie?
zirafka,
chyba zdecyduje się pójśc na basen choc nogi w tym basenie dla maluchów pomoczę, tylko w co ja się zmieszczę do ubrania?
podziwiam Cie, ja dostaje białej gorączki ostatnio, jak widze te gały wlepione w mój brzuszek. Gapia sie na mnie tak,jak by nigdy nikt w tym mieście w ciązy nie chodził :ico_zly: :ico_zly:
nina0226, ja słyszałam tylo o tych malinach hahha, jak chodziłam w ciązy z pierwszym. Tez była taka dyskusja na forum. Aaaa no i seksik :-D A Ty chyba zdaje sie z tym drugim nie masz problemów??? :ico_brawa_01:
Kurcze teraz po tym Twoim poście dopiero uświadomiłam sobie, że ja to nie mam pojecia jaki ten mój Mały jest duży :ico_noniewiem: :ico_szoking:
Jak byłam w szpitalu to 32 tyg. dzidziek był mniejszy niz powinien i podobno ma nie być duży - tak, jak Dominik. Hmmmm....

Awatar użytkownika
uskrzydlona
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 31
Rejestracja: 09 cze 2011, 16:28

17 lip 2011, 12:10

chyba jeszcze mam baby bluesa bo jestem płaczliwa, jakos sie nieumiem cieszyc tym co mam i boje sie zostawac sama z małą:(( :ico_wstydzioch: mama u mnie nocuje, ale dzis juz wraca do domu:( po drugie mała cos płaczliwa sie zrobiła i kwekliwa:(nie wiem czy nie brzuszek :(
mama mówi,że to przez to ,że zjadłam kanapke z pasztetem i kecozupem:( i moze miec alergie na mleko krowie bo ja jak byłam małato miałam i tak naprawde mało co jem i nie mam siły:(
moze mi doradzicie co moge jesc zeby Liwci nie szkodzic ?:(
do tego jeszcze mama mówi,ze ma dziwne kupki, żołte z zielonymi grudkami? normalne?
poratujcie dziewczyny bo zwariuje:( :ico_wstydzioch:
pokarmu mam mase, nawał, ściągam, karmie co 3 godz regularnie tylko w nocy kiedy chce...
a i tak czuje ,zemi to macierzynstwo nie idzie ;( :ico_wstydzioch:
Ja też jestem płaczliwa, ale się 3mam ;) jakoś.
Mój mały też mi popłakuje, ale w dzień, noce na szczęście daje "odpocząć" ale i tak śpie po około 4- czasem 6h na dobę ;/ W dzień nie potrafię spać. Mały w nocy ładnie śpi, budzi się tylko na karmienie co około 3h (+/- 20 minut), ale wiadomo, trzeba jeszcze przewinąć, pokarm odciągnąć, czasem przebrać całego (ehh te chłopaki i ich sikanie xD ) więc dla mnie niewiele zostaje czasu na sen. Łobuz często też świeżo po przebraniu, jeszcze jak zakladam pampera nagle zaczyna robić kupkę ;P hehe i zabieg przewijania trzeba powtórzyć na nowo. Pasztet jak drobiowy to nie powinien zaszkodzić, co do keczupu czy pomidorów owszem mogą, ale wcale nie muszą. Mi położna mówiła, aby po zjedzeniu czegoś nowego obserwować malucha do kolejnego karmienia i jak przez 3h nic nie będzie to okej. Nowości nalezy tez wprowadzać stopniowo najlepiej przez 2-3 dni - zaczynając od małych ilości.
A co do mleka położna również ostrzegala aby nie przesadzać. Mi się zdaje, że mój mały własnie nie bardzo toleruje dużej ilosci mleka w moich posiłkach. Pierwszy taki ciężki dzień przezyłam własnie w szpitalu (a tam własnie mleko to jeden z głównych składników jedzenia), potem w domu.

[ Dodano: 17-07-2011, 12:17 ]
Hej dziewczyny! Próbowałyście może jakiś metod przyśpieszania porodu typu picie liści z malin czy jakiś tabletek z wiesiołka, albo picie oleju rycynowego? Wydaję mi się, że to jakaś bujda, ale może komuś pomogło? Znalazłam takie informacje w internecie, ale trochę mi się nie chce wierzyć w te babcine metody :ico_noniewiem:
Ja się z moim kochałam rano w sobotę ;P a w nocy już byłam na porodówce. Tylko że u mnie w piątek gin powiedziała, że mam już 2 cm rozwarcia, ale że jeszcze jest czas. Czop mi jeszcze nie odchodził, więc maluch był bezpieczny.

aha i my wcale nie planowaliśmy przyśpieszenia ;) tak wyszło i już. Zresztą Piotruś nie wygląda wcale na noworodka ;) jest barrrrdzo silny (główke odchyla bardzo mocno, silnie ściska rączkami i odpycha nóżkami, kilka razy też z pozycji bocznej odepchnął się na brzuszek, a na rączkach jak ktos ma musi uważać bo potrafi się nieźle odgiąć), miał też śliczną skórkę po urodzeniu, Po prostu był gotowy do wyjścia na świat

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

17 lip 2011, 22:17

Nina chyba ten seksik najlepszy.. Ja slyszalam jeszcze ze cieple kapiele (nie gorace oczywiscie) i wino.. Ale to juz indywidualna sprawa, ja ani razu w ciazy nie pilam i nie zamierzam, moje kolezanki popijaly sobie od czasu do czasu lampke no ale to jak kto uwaza..

Beti widze, ze jednak dalej zapakowana, a juz myslalam.. :D
Gapia sie na mnie tak,jak by nigdy nikt w tym mieście w ciązy nie chodził :ico_zly: :ico_zly:
Hahha :D U mnie znow jest tak, ze az nie moge na ludzi patrzec bo sie gapia i usmiechaja caly czas, to mile, ale czuje sie jakby uwazali ze musza sie do mnie usmiechac bo jestem w ciazy :ico_noniewiem: I troche mnie to krepuje..
Kurcze teraz po tym Twoim poście dopiero uświadomiłam sobie, że ja to nie mam pojecia jaki ten mój Mały jest duży :ico_noniewiem: :ico_szoking:
A u mnie jest tak, ze polozna mierzy mi brzuch wzdluz, sprawdza tydzien ciazy i tam wyczytuje ile wazy dziecko.. co jest z lekka smieszne jak dla mnie ale co poradzic.. :ico_puknij: wiec 2 tyg temu mi zaznaczyla ze maly wazy 3200g, jutro mam wizyte to zobaczymy ile jej tym razem wyjdzie

martuśka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 29 gru 2010, 00:41

18 lip 2011, 00:05

to fajna polozna, moja przychodzi i kaze sie tylko podpisywac heh zenada :)

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

18 lip 2011, 05:39

A u mnie jest tak, ze polozna mierzy mi brzuch wzdluz, sprawdza tydzien ciazy i tam wyczytuje ile wazy dziecko.. co jest z lekka smieszne jak dla mnie ale co poradzic.. wiec 2 tyg temu mi zaznaczyla ze maly wazy 3200g, jutro mam wizyte to zobaczymy ile jej tym razem wyjdzie
jakieś starożytne te metody. Ona pewnie wyczytuje ile mniej więcej powinno mieć dziecko w tych tygodniach życia, ale prawda może być różna. Niby usg też czasem oszukuje, ale jakoś bardziej ufam usg niż takim badaniom.
Co do wina to wolę nie próbować. Wiem, że niektórzy to praktykują, ale ja nie chce w żaden sposób zaszkodzić dziecku. A uskrzydlona masz rację, że mały wyjdzie jak będzie na to gotowy i pewnie nie da się oszukać natury. Ale gdzieś czytałam, że picie tych liści z malin 2-3tyg przed porodem pomaga później w osiągnięciu szybszego rozwarcia no i że niby poród łatwiejszy... ciekawa jestem czy którejś się to sprawdziło?
Wczoraj zrobiłam przemeblowanie w naszej sypialni, potem łaziłam długo na spacerze, a potem jeszcze samochód wypucowałam dokładnie. I niby jakieś tam skurcze miałam, ale spokojnie sobie z nimi zasnęłam :P hehe. Dzisiaj czuję się jakoś dziwnie, ale to pewnie efekt placebo :ico_haha_01:. Eee lepiej się nastawić "co ma być to będzie" i nie czekać, bo można zwariować :-).
Dobra idę jeszcze pospać trochę, bo już męża do pracy wyprawiłam :-)

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

18 lip 2011, 08:25

Próbowałyście może jakiś metod przyśpieszania porodu typu picie liści z malin czy jakiś tabletek z wiesiołka, albo picie oleju rycynowego? Wydaję mi się, że to jakaś bujda, ale może komuś pomogło?
e tam po co to przyśpieszac ???? jak tyle wytrzymałam to tydzien w ta w czy w tamtą nie robi mi już różnicy... dziecko wie kiedy ma wyjść więc w nic ingerowac nie będę... ot takie moje zdanie.
A wogóle to cześć. U nas ciąg dlaszy upalów, ale jakoś mni nie przeszkadzaja, choć wczoraj wieczorem nogi mi napuchły - pewnie od przebywania na słońcu... na basenie byłam było fajnie bo chłodno, dziecko padło nam przed 19 i spało do rana jak zabite a teraz właśnie odprowadziłam go do żłobka bo tam przynajmniej między dziećmi cos zje bo w domnu to nie ma czasu, zreszta nie za bardzo mi się chce na te upały gotowac i po obiedzie go wybiorę.

[ Dodano: 18-07-2011, 08:31 ]
podziwiam Cie, ja dostaje białej gorączki ostatnio, jak widze te gały wlepione w mój brzuszek. Gapia sie na mnie tak,jak by nigdy nikt w tym mieście w ciązy nie chodził

u nas w mieście sporo kobiet teraz chodzi w ciązy i wczoraj na basenie byłam jedna z wielu z tym, ze ja byłam w majtkach od stroju a u góry mialam tunike a były i takie co chodziły w strojach dwuczęściowych i zbytnio sie nie przejmowały, ale jedna to już przegięcie bo normalnie do porodu i jeszcze pępęk tak gdzieś na 3 cm wystający a ona zadowolona bo siedzi sobie w basenie :-D ale grunt to się niczym nie przejmowac no... to ja i tak miałam jeden z mniejszych brzuchów tak wiec wyleczyłam sie z kompleksów i niewiem czy dzisiaj po 15 też nie pójdziemy... a co...

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

18 lip 2011, 08:56

Halo!
jestem za - jak ma wyjśc to wyjdzie - a pomiar z usg - może byc trochę mylny ... - mój tez miał byc mały i co - wczoraj poszłam do spzitala - bo mój doktor miał dyżur i ile ma? - 3300 juz ... a poródu ni widu ni słychu :-D - więc kolejne złożenia - nie ze przy porodzie bedzie 3400 góra - a no.. 3600-3800 - a jak przenosze powyżej 4kg ... ha ... no własnie - ja sie czuje swietnie - nic nie boli - wiec sie nastawiłam na 3 tygodnie chodzenia .. i juz ..

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

18 lip 2011, 10:12

witam
beti nasza sytuacja po dzisiejszej nocy jeszcze jest daleka od ustabilizowania :ico_olaboga: od 21 do 1:30 "0" snu mojego dziecka i najlepiej nie odkladac do lozeczka bo krzyk i domaganie cyca :ico_noniewiem:

ale zauwazylam pewna prawidlowosc ze jak kapie Mala ok 21 to potem ona dlugo nie spi, a jak ja okapie ok 19-20 to do ok 23-24 pospi, potem karmimy i potem znow spi itd, no ale wczoraj mielismy gosci, wiec na dworze pogrilowalismy dluzej, a ze cieplutko to i Kala sie dotleniala..widac za dlugo :ico_noniewiem:

dzis mamy wizyte lekarska, strasznie sie niecierpliwie co powie i mam nadzieje, ze waga nam wzrosla :ico_sorki:

nina moja siostra pila olej rycynowy, ze niby rozkurczowy, ale nie wiem czy ona czasem juz nie miala jakichs bolow wczesniej, ale tego samego dnia rodzila :ico_noniewiem: o seksie slyszalam i o wysilku typu mycie okien, wieszanie firan :ico_noniewiem: ja np w dzien porodu wymylam podlogi w domu i odkurzalam, a do godz mi wody odeszly, wiec moze cos w tym jest :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość