: 29 paź 2011, 19:20
Hej,
jestem padnięta. Młody jeszcze bardziej zrobił się towarzyski i mimo iż chciało mu się spać to ciężko z tym było-spał 2x30min. D powiózł siostrę i J do teściowej, wróci jutro. Siostra D chyba została utemperowana przez J. Nawet jak coś mówiła po polsku i wtrącała po angielsku to J zaraz pytał jak to jest po naszemu. Całkiem miło było. Na koniec J stwierdził, że jesteśmy szczęściarzami że mamy takie spokojne dziecko. Oboje byli zgodni co do jednego-że opieka nad dzieckiem to bardzo męcząca i ciężka pracy. Byli wykończeni
Markotka jak wprowadzam nowy smak to daję pół małego słoiczka. Ze zmiana mleka nawet całkiem dobrze, tzn na skórze nic nie ma. Jest trochę problemu z kupa bo nie dość, że co 2 dzień to bardzo ciężko mu ją zrobić i mocno zbita. Choć dziś już 3 razy zrobił jak nigdy, nawet po urodzeniu tyle nie robił. Wiem, że jak zmienimy całkowicie mleko na ha to wszystko się unormuje-tak przynajmniej było do tej pory przy zmianie mleka.
Super, że viburcol pomaga.Mateusz ulewała/ulewa jeszcze czasami ale nigdy nam nie sugerowano wizyty u gastroeterologa. Rozmawiałam kiedyś z ciotką o tym ulewaniu i ona mi mówiła, że owszem kieruje czasami dzieci ale sporadycznie i tylko wtedy jak jest problem z refluksem i robi najpierw jakieś tam badania-nie pamiętam dokładnie jakie. Pediatra (ta do której chodzimy na szczepienia) nie mogła na początku uwierzyć, że ulewa wyłącznie na pepti ale jak kilka mamy jej zgłosiło problem to przyznała nam rację. To ulewanie jest przez pepti bo ono jest rzadsze niż pozostałe mleka i maluch ulewa serwatką. U nas wcześniej też nie było problemu z ulewaniem nawet jak młody był na karmieniu mieszanym. Sądzę, że trochę na wyrost Wam każe iść do gastro, skonsultuj to z tą drugą pediatrą. Może zapytaj czy możesz powoli próbować wrócić na ha.
Super, że mężowi udało się w tym Wrocławiu, może teraz nie będzie musiał jechać do Francji.
Patrycja to już teraz zaczyna trzymać kciuki za pracę. Zdrówka dla Filipka. U nas też jest katar od zębów ale powoli przechodzi, jednak Mati zaczyna kaszleć więc wstępnie umówiłam go przed chwilą na czwartek do pediatry by go osłuchała, jeśli się pogorszy lub nie przejdzie.
Aniu brawa dla Milki za 6 miesięcy.
jestem padnięta. Młody jeszcze bardziej zrobił się towarzyski i mimo iż chciało mu się spać to ciężko z tym było-spał 2x30min. D powiózł siostrę i J do teściowej, wróci jutro. Siostra D chyba została utemperowana przez J. Nawet jak coś mówiła po polsku i wtrącała po angielsku to J zaraz pytał jak to jest po naszemu. Całkiem miło było. Na koniec J stwierdził, że jesteśmy szczęściarzami że mamy takie spokojne dziecko. Oboje byli zgodni co do jednego-że opieka nad dzieckiem to bardzo męcząca i ciężka pracy. Byli wykończeni
Markotka jak wprowadzam nowy smak to daję pół małego słoiczka. Ze zmiana mleka nawet całkiem dobrze, tzn na skórze nic nie ma. Jest trochę problemu z kupa bo nie dość, że co 2 dzień to bardzo ciężko mu ją zrobić i mocno zbita. Choć dziś już 3 razy zrobił jak nigdy, nawet po urodzeniu tyle nie robił. Wiem, że jak zmienimy całkowicie mleko na ha to wszystko się unormuje-tak przynajmniej było do tej pory przy zmianie mleka.
Super, że viburcol pomaga.Mateusz ulewała/ulewa jeszcze czasami ale nigdy nam nie sugerowano wizyty u gastroeterologa. Rozmawiałam kiedyś z ciotką o tym ulewaniu i ona mi mówiła, że owszem kieruje czasami dzieci ale sporadycznie i tylko wtedy jak jest problem z refluksem i robi najpierw jakieś tam badania-nie pamiętam dokładnie jakie. Pediatra (ta do której chodzimy na szczepienia) nie mogła na początku uwierzyć, że ulewa wyłącznie na pepti ale jak kilka mamy jej zgłosiło problem to przyznała nam rację. To ulewanie jest przez pepti bo ono jest rzadsze niż pozostałe mleka i maluch ulewa serwatką. U nas wcześniej też nie było problemu z ulewaniem nawet jak młody był na karmieniu mieszanym. Sądzę, że trochę na wyrost Wam każe iść do gastro, skonsultuj to z tą drugą pediatrą. Może zapytaj czy możesz powoli próbować wrócić na ha.
Super, że mężowi udało się w tym Wrocławiu, może teraz nie będzie musiał jechać do Francji.
Nowa jej w Polsce nie ma z dobre 8-9 lat, najpierw była pół roku w UK, potem prawie 2,5 roku w Tajlandii, a potem od razu pojechała do UK i została. W sumie to nie tak długo by zapomnieć języka ojczystego. Z nią to tak jak napisała Markotka-popis na całego, ten typ tak ma.To ile ona tam mieszka, że aż zapomniała języka polskiego
Oba te foteliki nam polecano plus ten coneco. Ja właśnie też myślałam o tych testach i że nie będzie problemu z wyborem ale tu jest mały problem bo większość producentów owszem robiła testy ale bardzo dawno temu (2001 czy 2005) więc ciężko porównać z czymś co ma testy z 2011. Wybierzemy za jakiś czas 3 modele i pojedziemy przymierzyć do małego i samochodu, bo on musi chcieć w nim siedzieć, a fotelik musi się zmieści i dać bezpiecznie zamontować w samochodzie. My też nie mamy iso fixu, a dodatkowo nie każdy fotelik z iso poprawia jego bezpieczeństwo więc na to też muszę zwrócić uwagę i zaczynam powoli się gubić.Myśmy Polę przenieśli do większego jak miała 8 mies. (z tym, ze ona była duża), a foteliki mamy dwa (o wadze 9-18 kg), jeden Maxi Cosi Priori, drugi Roemer King, przy wyborze kierowaliśmy się w dużej mierze testami (np. ACAD), teraz kupiliśmy dla Poli ( 15-36 kg) Transformer z Isofixem. Mąż w aucie Iso nie m, ten fotelik będzie mu latał po samochodzie, chyba, ze pasami będzie go przypinał.
Patrycja to już teraz zaczyna trzymać kciuki za pracę. Zdrówka dla Filipka. U nas też jest katar od zębów ale powoli przechodzi, jednak Mati zaczyna kaszleć więc wstępnie umówiłam go przed chwilą na czwartek do pediatry by go osłuchała, jeśli się pogorszy lub nie przejdzie.
Aniu brawa dla Milki za 6 miesięcy.