Strona 278 z 563

: 19 cze 2009, 00:17
autor: aniawlkp86
no i jestem :-D :-D czyściutka,pachnąca i wykoszona :-D :-D
No to zdróweczka i żeby wyniki się poprawiły
zdroweczka dla Haniutki
dziękuję :ico_sorki: :ico_sorki:
Ja jeszcze nigdy nie bylam z mala na badaniach,typu krew czy mocz
Hania troszkę tego miała w swoim krótkim życiu :ico_sorki: trochę się najeździliśmy po szpitalach od małego :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale teraz robiliśmy bo Hania trochę mało ważyła w kwietniu bo tylko 9200 g a jak na półtora roczne dziecko to troszkę mało (ale je dużo :ico_szoking: ) i nasza lekarka zleciła właśnie ogólne badania i okazało się,że ma anemię :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 00:23
autor: Karolina2411
(ale je dużo :ico_szoking: ) i nasza lekarka zleciła właśnie ogólne badania i okazało się,że ma anemię :ico_sorki:
anemia nie wynika tylko z tego, ile dziecko zje... Może tak jak Hania, pochłaniać porządne ilości, a i tak będzie mieć anemię... To już jest sprawa metabolizmu... Hania po prostu słabo wchłania żelazo z pożywienia... :ico_sorki:
.W koncu jak zadz to myslalam ze go udusze przez tel :ico_zly:
No, ale to nie z jego winy było, tylko sytuacji :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 00:27
autor: kati84
No, ale to nie z jego winy było, tylko sytuacji
no wiem, ale ja wtedy malo nie osiwialam z nerwow :ico_olaboga:

aniawlkp86, moja Ola to byla w szpitalu tylko wtedy jak sie urodzila :ico_sorki: i jak do tej pory zachorowala mi tylko 2 razy,ale to zwykly kaszel i katar.

: 19 cze 2009, 00:29
autor: aniawlkp86
anemia nie wynika tylko z tego, ile dziecko zje.
ja wiem i staram się jej dobrze komponować posiłki,żeby niczego nie zabrakło :ico_sorki: i nasza lekarka też mówiła,że Hania pewnie słabo przyswaja żelazo
ale co do wagi to teraz chyba coś przytyła,bo postawiłam ją na zwykłą wagę to ponad 10 kg ma i w ogóle czuje się jak się ją ma na rękach :-D

: 19 cze 2009, 00:34
autor: Karolina2411
jak do tej pory zachorowala mi tylko 2 razy,ale to zwykly kaszel i katar.
Tylko pogratulować :ico_sorki: :ico_haha_01:
ale co do wagi to teraz chyba coś przytyła,bo postawiłam ją na zwykłą wagę to ponad 10 kg ma i w ogóle czuje się jak się ją ma na rękach :-D
Może coś się ruszyło... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Oby, bo walka z anemią, kkiedy dziecko je wszystko, ciężka jest :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 00:36
autor: aniawlkp86
moja Ola to byla w szpitalu tylko wtedy jak sie urodzila :ico_sorki: i jak do tej pory zachorowala mi tylko 2 razy,ale to zwykly kaszel i katar.
no to Hania też tylko parę razy miała katarek i ostatnio tą chrypkę :ico_sorki: ogólnie nie choruje poważnie :ico_nienie: ale jeździliśmy bo parę dni po porodzie, właściwie już w domu okazało się że Hania ma torbiel szyi,a dokładniej to miała pod bródką :ico_olaboga: zobaczyła to moja mama,ja tam jej nie dotykałam,myślałam,że to tzw,druga bródka,bo dzieci nieraz tak mają,i nawet jak myłam to nic nie czułam albo nie zwróciłam uwagi i się zaczęło jeżdżenie na usg,badania i do Piły jeździliśmy na chirurgię dziecięcą,ale za drugim razem się zraziliśmy bo inny lekarz nas przyjmował na kontrolę i mierzył tą torbiel centymetrem krawieckim :ico_puknij: :ico_puknij: i że to ma 4cm a nie 2,5 cm :ico_zly: :ico_zly: powiedzieliśmy sobie z mężem że taki lekarz nam dziecka operować nie będzie :ico_nienie: :ico_nienie: i zaczęliśmy jeździć aż do Szczecina :ico_olaboga: i w lutym zeszłego roku miała zapalenie tej torbieli,leczenie w szpitalu antybiotykami zabieg mały,potem w maju wizyta i ostatecznie w lipcu wycięli to dziadostwo :ico_brawa_01: więc jak na razie mamy z tym spokój :ico_sorki: :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 00:41
autor: kati84
Dobra dziewczyny ja sie juz zbieram do wyrka,spokojnej nocki i do sklikania jutro :516: :516:

: 19 cze 2009, 00:42
autor: Karolina2411
parę dni po porodzie, właściwie już w domu okazało się że Hania ma torbiel szyi
A że tego w szpitalu nie zauważyli... :ico_puknij: :ico_olaboga:
ale najważniejsze, że już jest po kłopocie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Ja z moją pindą ruchliwą kilka razy na chirurgii wylądowałam... :ico_olaboga: Za pierwszym razem gorącą kawę na siebie ściągnęłą... Przy dwóch dorosłych osobach... Potem miała operację na rozszczep podniebienia... Nożem się ciachnęła w rączkę - też w obecności dorosłych... Musiała mieć szytą... Z trzepaka spadła na głowę, spinka jej się wbiła w nią i do szycia... :ico_olaboga: Trzy światy z nią mieliśmy do 6go roku życia :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-06-19, 00:45 ]
kati84, spokojnej i z fajnymi snami :-D :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 00:47
autor: aniawlkp86
A że tego w szpitalu nie zauważyli... :ico_puknij: :ico_olaboga:
też się dziwiłam,przecież oglądają i badają jeszcze dziecko przed wyjściem :ico_sorki: :ico_sorki:

Karolina2411 to faktycznie przejścia z córką niesamowite :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Kati84 spokojnej nocki :ico_spanko: :ico_spanko:

: 19 cze 2009, 00:51
autor: Karolina2411
też się dziwiłam,przecież oglądają i badają jeszcze dziecko przed wyjściem :ico_sorki: :ico_sorki:
Przed wyjściem, jak przed wyjściem... Ale przecież dokładne "oględziny" są po porodzie, w poszukiwaniu wad wrodzonych... :ico_noniewiem:
to faktycznie przejścia z córką niesamowite :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Już się nie mogliśmy doczekać momentu, kiedy ta pchła sobie krzywdy robić nie będzie... :ico_sorki: Była zagrożeniem sama dla siebie... Nie bała się nikogo i niczego :ico_olaboga: A na "stare" lata dorobiła się fobii przed pająkami :-D