: 31 paź 2011, 09:43
Hejka!
U nas Maksio też się nie przestawił na nowy czas i już o 5.30 pobudka, wcześniej koło 2.30 się obudził na cycusia.
Mnie coś gardło boli, słaba jestem i mam stan podgorączkowy oby szybko przeszło to przeziębienie
Mój K też ma wolne, ale pojechał na budowę, wróci pewnie popołudniu
Patrycja, trzymaj się kochana oby szybciutko ta laktacja ustała
Murchinson, to mówisz, że ze szwagierką było całkiem miło to dobrze nie denerwowałaś się zbyt wiele. A Mateuszek ma temperament jak mu coś nie pasi, albo nie ma nastroju to nie zje i koniec Maksio pochłania wszytsko co mu zrobię- kochany do jedzenia.
markotka, u nas kupa raz dziennie, raczej gęsta , jak zje jabłuszko to rzadzsza, kolor w zależności od tego co zje Oby w takim razie mężowi udao się wyjechać, byście się troszkę odbili Fajnie gdybyś poszłą na wychowawczy
Aniu, witaj! Oby z zębem się uspokoiło. Ja po porodzie jeszcze na kontroli nie byłam ale nic mnie nie boli póki co!
U nas Maksio też się nie przestawił na nowy czas i już o 5.30 pobudka, wcześniej koło 2.30 się obudził na cycusia.
Mnie coś gardło boli, słaba jestem i mam stan podgorączkowy oby szybko przeszło to przeziębienie
Mój K też ma wolne, ale pojechał na budowę, wróci pewnie popołudniu
Patrycja, trzymaj się kochana oby szybciutko ta laktacja ustała
Murchinson, to mówisz, że ze szwagierką było całkiem miło to dobrze nie denerwowałaś się zbyt wiele. A Mateuszek ma temperament jak mu coś nie pasi, albo nie ma nastroju to nie zje i koniec Maksio pochłania wszytsko co mu zrobię- kochany do jedzenia.
markotka, u nas kupa raz dziennie, raczej gęsta , jak zje jabłuszko to rzadzsza, kolor w zależności od tego co zje Oby w takim razie mężowi udao się wyjechać, byście się troszkę odbili Fajnie gdybyś poszłą na wychowawczy
Aniu, witaj! Oby z zębem się uspokoiło. Ja po porodzie jeszcze na kontroli nie byłam ale nic mnie nie boli póki co!