Przeczytałam kochane....więc odpowiem tylko szybciutko
Witaminko, nóż mi sie otworzył jak przeczytałam o Twoim mężu
Nawet nie chcę tego komentować bo tylko się bardziej wścieknę. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego
Ale bym mu pokazałam, szkoda że mam tak daleko...
Wielki buziak dla Cibie za Twoją anielską cierpliwość
Anetko, u mnie przepieknie. Pakujemy wózek w samochód i wyjeżdżamy z Hubciem i moimi rodzicami za miasto. Nie można zmarnować takiej pogody...
Musze kończyc, bo Hubcio się obudził.....papapapapa