Strona 280 z 369

: 10 lut 2010, 12:04
autor: wisnia3006
Witam z :ico_kawa: :ico_kawa:

Qanchita, ale mialas przejscia w urodziny, szkoda tych plytek:(

madzia0609, no to niedlugo bedziesz sie rozpakowywac. super

: 10 lut 2010, 12:38
autor: hormiga
czeeeeść
Ja się posłusznie melduję, żeby nie było, że na porodówce jestem :-D

wisnia3006, u mnie też siary nie było i nie ma, ale położna w szkole rodzenia mówiła, że to nie jest tak, że musi być wcześniej. czasem w chwili porodu mleko się pojawia, a czasem kilka dni po porodzie, u każdej kobiety trochę inaczej...Ja się nie przejmuję więc i Ty bądź spokojna :-)

Qanchitano takich niespodzianek w urodziny to nikomu nie życzę...A w mocno widocznym miejscu ten odprysk na kafelkach? Bo może jakoś czymś przysłonić, coś postawic tam można? Ale serducho bolało Cię na pewno, taka nowa rzecz i proszę....Ech, z rodziną to tak jest :-D Nie martw się, niedługo Jolka wyjdzie i zrobi ci w domu jeszcze większy kipisz :-D
A do gina...Jeśli strasznie nie pada to ja bym pojechała, ale mąż z Tobą czy sama chcesz jechać? Bo jak sama, to nie wiem...Może do innego gina po prostu kiedy indziej, przecież teraz to już w zasadzie bez znaczenia do kogo....To tylko kwestia sprawdzenia ułożenia dziecka...Jak uważasz

madzia skoro tak czujesz, to na pewno Kubuś wciska główkę już żeby się rodzić...Ale fajnie, niedługo będziesz go tulić, wow :ico_olaboga:

A u mnie dla odmiany straszny ból w pachwinie, nie mogę stać ani chodzić, czytałam że to normalne na tym etapie bo macica uciska i więzadła się luzują..
I brzuch mi opadł troszkę!!! :ico_brawa_01:

: 10 lut 2010, 13:56
autor: Qanchita
Madzia, to lada moment zostaniesz Mamą pełną gębą za przeproszeniem :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

hormiga, no płytka uszkodzona w bardzo widocznym miejscu bo przed lodówką i nic tam nie mogę postawić...mało tego, zaraz obok zaczyna się salon, bo kuchnię mam otwartą :ico_zly:
Ale zacisnęłam wczoraj zęby i udawałam że to nie jest ważne, w końcu nikt nie chciał źle :ico_sorki:
A Ty znowu dziś cierpiąca , jak nie skurcze, to pachwina... ja to jednak jestem szczęściara :ico_olaboga:

A do lekarza właśnie nie wiem czy sama czy z mężem...zależy czy zdąży wrócić z pracy :ico_olaboga: Ostatnio wszystko tam jest na jego głowie ale obiecał mi, że dziś już ten zawrót się skończy i będzie już luźniej. No i czy przez te opady drogi są przejezdne?! To się dopiero okaże.

: 10 lut 2010, 14:01
autor: madzia0609
ja to się teraz zastanawiam czy mi czasem wody płodowe się nie sączą... :ico_szoking: albo to tylko zwiększona ilość śluzu :ico_noniewiem:

: 10 lut 2010, 14:02
autor: jagodka24
madzia0609, wiesz co zobaczysz jak to sie bedzie rozwijac ale w szpitalu napewno bedą wiedzieli czy to wody czy śluz

: 10 lut 2010, 14:04
autor: riterka
no to ja dorzucę, ze mam skurcze i chyba się wybiorę do szpitala na oględziny :ico_noniewiem:

: 10 lut 2010, 14:06
autor: wisnia3006
riterka, gratuluje wygrania konkursu:)

: 10 lut 2010, 14:07
autor: jagodka24
riterka, ale takie juz regular?????????

: 10 lut 2010, 14:11
autor: riterka
no właśnie zupełnie inne niż za 1 razem ale krzyżowe sama już nie wiem cholera jasna, ale mąż jedzie

: 10 lut 2010, 14:13
autor: madzia0609
lepiej jedź do szpitala przebadają cię i poobserwują ....