hej...Roksanka chodzi do przedszkola ...nasz spacer byl 30min...ale z poczatkiem jesieni gdy tylko zaczęło padać... zdecydowałam się na autobus... mamy 8:55 a wracam na piechte bo juz powrotnego nie ma o dobrej porze, dopiero 10:30... a jak ją odbieram to jak samo...14:40 jadę
a czasmi uda nam sie zdążyć na bus o 15:05... ale to żadkość...tak więc Roksana do domu wraca na piechtę... a raczej niosę ją do domu... bo ona mówi że jest zmęczona i że nóżki ją bolą... a spacerek to 1,5 km... w tym trochę pod górkę...
prawka tez nie mam ale na dwa samochody nie bedzie nas stać, wiec nawet nie przymierzam sie do uczenia sie...