Grudzien 2007

iwona83 · 07 paź 2007, 20:06

Kasia zdjecia wrzuce jak zrobie nowe to by moglo was troche przestraszyc :-D

a wiecie w naszym stanie to nie wskazane
Jola tzrymam za Ciebie kciuki i wierze ze wszystko sie pouklada a maz wkoncu zrozumi ze zle postepuje :-)

Ja na meza nie mam co narzekac przed slubem znalismy sie 6 lat i troche mieszkalismy razem wiec wiedzialam czego moge sie spodziewac wiadomo ze czasami tez sie klocimy ale bez klotni byloby nudno

edzia29 · 08 paź 2007, 09:12

witajcie!u nas kiepsko kacpula chory.zaczyna się znowu! :ico_olaboga:

i potrwa pewnie do kwietnia tak jak w tamtym roku. :ico_placzek:

Jola_85 ze zdrówkiem troszke lepiej ale szyjka nie wróciła do normy na tyle żeby było już całkiem ok.do lekarza ide dopiero 24.10 i wtedy zobaczymy co będzie dalej.

Iwona83 kombinezon kupiłam na 68cm. myśle że to jest wystarczająco dobry rozmiar.starczy akurat na te cztery miesiące,a na drugi rok to będe miała już po k
Kacpuli. :ico_haha_01:

A co do pieluch to na początku będą pampersy a póżniej HAPPY BELLA.te pieluchy niczym nie różnią się od pampersów(są tylko troszke tańsze)ale to nie ujmuje nic na jakości tych pieluch.HAPPY mam sprawdzone na Kacpuni i wiem że będzie ok. :ico_brawa_01:

:ico_brawa_

pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia!!! :ico_haha_01:

EDYTA LAT 30 LUBLIN TP31.12.2007

robak · 08 paź 2007, 10:26

jola85

a moze sprobuj zachowywac sie tak jak on??!! moze da mu to do myslenia?? moze na jakis czas przestan zabiegac o to by przytulil czy pocalowal i moze zauwazy ze cos nie gra , ze juz nie zabiegasz o niego tak bardzo , zawsze to jakis sposob... ja juz te wszystkie metody wyprobowalam i biorac wszystkie do kupy po trochu w koncu zaczelo docierac do niego, ze o kobiete trzeba caly czas dbac ze my tego po prostu potrzebujemy i tyle...
trzymaj sie cieplutko :-)

Asikk · 08 paź 2007, 10:48

Oj dziewczyny jak ja wam współczuje. jak to czytam to wydaje mi sie ze ja to mam męża skarb, ze świeca szukać !!! zawsze mogę na niego polegac , fakt ze wiele przeszliśmy ze sobą kryzysy małżeńskie też były, ale jakoś się ułożylo. :ico_sorki:

On robi w domu wszystko gotuje , sprząta codziennie po pracy, ja wstawiam pranie on wiesza i potem chowa, nawet ostatnio to sobie sam koszule do pracy prasował. Ja to jak taka ksieżniczka w domu. Obiad pod nos i do łózka, no ale wiem ze on poprostu też tak bardzo chce tego dziecka że strasznie sie martwi :ico_olaboga:

i nic nie pozwala mi robić. Dziś w nocy miałam straszne bóle brzucha i skurcze co 7 minut i tak męczyłam sie od 1 do 5 rano. On kochany też nie spala tylko czówal i już do szpitala chciał jechać, tak mi było go szkoda bo rano miał ważną rozmowe w sprawie pracy , bo może uda mu sie zmienic na lepiej płatna , bo jak ja nie pracuje to on sie martwi o kaske chce abym miała wszystko co che i nasze maleństwo tez. :ico_noniewiem:

Dzwoniłam już do mojego lekarza bo skurcze nie ustały , ale bóle sa mniejsze i ide dzis do niego o 17 , a jak bedzie gorzej do 17 mam jechac do szpitala. dziewczyny tak sie boje :ico_placzek:

już w nocy to myślałam że zaraz bede rodzić :ico_olaboga:

Jak bym się nie odzywala tu to napisze do Joli lub Iwonki smsa.

Jola_85 · 08 paź 2007, 12:49

kaska28 wlasnie moi rodzice wrocili i zamierzam mu o tym powiedziec tylko najpierw musze sie skontaktowac z mama co i jak...Ale dzis chyba nie wytrzymam i dzis mu o tym nie powiem bo od swojej kuzynki dowiedzialam sie nie za fajnych rzeczy na jego temat-okłamał mnie pod kazdym wzgledem,i szlajal sie bog wie gdzie i bog wie z kim :ico_placzek:

....ja juz niewiem co mam robic-jestem wyczerpana psychicznie nie potrafie nawet sie usmiechnac w tym momencie jedynym moim szczesciem jest Julcia i synek.....On nawet pracy nie szuka niewiem jak on to sobie dalej wyobraza :ico_placzek:

...a teraz tyle wydatkow przede mną :ico_placzek:

...........ehhh dobra uciekam dziewuszki dzis nic poki co nie zrobie na liscie bo nawet przed kompem nie mam ochoty siedziec mam nadzieje ze mnie rozumiecie buziaki i dziekuje wam za wsparcie

iwona83 · 08 paź 2007, 13:27

Asikk trzymam kciuki za Ciebie i malenstwo ja tez nie mialam dzisiaj za ciekawie prawie cala noc nie spalam musialam wstac o 4.30 i jechac pozalatwiac wszystkie moje papiery musialam zajac kolejke bo przyjmuja codziennie tylko 35 osob a chetnych jest duzo wiez stalam z tym moim mezusiemdo 8.30 i okazalo sie ze jadnek braklo juz dla mnie numerka ale jakas dobra pani widziala ze ja biedna w ciazy i wziela chyba dla mnie numerek nawet nie wiecie jak sie cieszylam ze juz nie musze znowu przyjezdzac (jednak sa na swiecei jeszcze dobrzy ludzie) no ale w kolejce musialam dalej czekac az wejde do srodka tzn maz stal w kolejce a ja siedzialam sobie na krzeselku tylko ze wiecie ile mozna siedziec w 8 miesiacu ciazy i tak ok 12.00 juz nie dawalam rady i ktos wkoncu zauwazyl ze sie zle czuje i mnie przyjeli bez kolejki :-D

sie teraz smieje z mezem ze moglam wczesniej troche poudawac wogole jakos mi tak glupio przed ta babka co mi dala numerek bo weszlam wczesniej niz ona

a wieczorem jade do ginekologa mam nadzieje ze wszystko ok
pozdrawiam

Asikk · 08 paź 2007, 14:52

iwona83, no to się biudulko nasiedzialaś ja jak narazie się trzymam skurcze co 30-40minut , ale juz nie takie bolesne, mam nadzieje że wytrzymam do 17. Buziaki!!Jola_85, strasznie ci współczuje!! :ico_placzek:

Ja takiego to już dawno kopneła bym w.......!! Ale wiem ze tak się prosto mówi, musisz z nim koniecznie porozmawiać , postaw go przed faktem że albo sie zmieni albo załatwisz to w inny sposób. postrasz go ze jak tak dalej będzie to zabierzesz dzieci i wyprowadzisz sie do rodziców.
trzymaj sie i nie daj sie !!!! Powodzenia!! :ico_oczko:

Jola_85 · 08 paź 2007, 19:40

Witam was kochane...Ja juz w lepszym nastroju powiedzialam co mialam powiedziec maz sie wytlumaczyl widzialam po nim,ze byl skruszony kupil mi moje ulubione winko :-D

,powiedzial,ze on nie chce sie ze mna klocic i wogle pogadalismy.Poki co robi u znajomego ogrodzenia i on mu normalnie bedzie placil pieniazki wiec mysle,ze biednie bo biednie ale jakos damy rade.
Co do tych lasek co wam pisalam juz kiedys,ze jakies malolaty w lesie podrywal okazalo sie,ze to jedna wielka zajebista plotka zrobiona przez 5osob.no ale coz teraz to widac jak ludzie lubia dodawac.No i okazalo sie,ze nawet ta moja kochana kuzyneczka chce nam namieszac w zwiazku bo wszystko co mi mowila bylo nieprawda a na mnie za plecami nadaje :ico_zly:

i to sie potwierdzilo maz mi to udowodnil...ehhh jak to jest ze nawet wlasna rodzina potrafi byc tak falszywa i tak źle za nonono robic :ico_puknij:

.....Życie.......Poki co jeszcze niewiem jak to bedzie z tym okazywaniem uczuc przez niego-mam nadzieje,ze sie zmini cos bo naprawde mi tego brakuje,no ale ciesze sie chociaz,ze te podstawowe sprawy sobie wyjasnilismy...
Asikk ty kochana szybko zdawaj relacje co i jak :ico_olaboga:

mam nadzieje ze bedzie wszystko wporzadku :ico_noniewiem:

...3mam kciukaski...
iwona83 to ci kochana wspolczuje,ze tak musialas sie wystac ale chociaz tyle,ze cie puscili bez kolejki :-)

choc w sumie to jest takie prawo ze ty powinnas miec pierszenstwo :ico_haha_02:

A tymczasem uciekam liste uzupełnilam jak moglam reszte zrobie jutro bo dzis juz za duzo wrazen i padam na pyszczek
Buziaczki kochane do juterka

iwona83 · 09 paź 2007, 10:41

ale jestem zla wczoraj napisalam super dluga wiadomosc i mi jej nie zapisalo :ico_zly:

wczoraj bylam u ginekologa moja dzidzia wazy 2kg i jest z nia wszystko ok mama niestety 17kg wiecej no ale coz :ico_oczko:

do dnia porodu powinna miec wage 3200 wiec w normie
ale troche mnie pan doktor przestraszyl termin porodu przesunal sie na 27 listopad a ja moge urodzic juz w okolicach 38 tygodnia wiec zaczynam juz dzisiaj prac ubranka :ico_haha_02:

moje bole brzucha sa spowodowane tym ze jakas tam kosc chyba miednicowa o ile dobrze pamietam sie juz rozeszla (moje cialo jest juz calkowicie przygotowane do porodu) mam duzo odpoczywac ale sie nie zalezec
pytalam tez lekarza czy jest szansa ze jezeli zdecyduje sie na jego szpital to zeby byl przy porodzie ale niestety nie on juz nie przyjmuje porodow ale jak bedzie cos nie tak to mamy dzwonic i on nam pomoze znieczulenie jak bede chciala to daja zawsze no chyba ze porod mialby sie skonczyc do godiznki to sie nie oplaca a i do spzitala nie musza nic brac wszystko dostane kolezanka mi mowila ze jak ona rodzila to nawet mleko na droge dostala w butelce jakby tak dziecko zglodnialo w trakcie powrotu do domku
pozdrawiam

Jola_85 · 09 paź 2007, 11:01

Czesc kochane :)
iwona83 to super ze z dzidzia wszystko ok :ico_brawa_01:

...To wychodzi na to,ze nasza gródnioweczka zostanie listopadowa mamusią :-D

.....Zobaczymy jak to bedzie...

[size=150]Kochane mam sms-ka od Asikk [/size]
Pisze,ze musi lezec o dzidzia juz pcha sie na świat i lekarz kazał jej jeszcze chociaz 5tyg wytrzymać!Kazała was wszystkie ucałować i 3mac za nia kciuki bo poki co ona na kompa siadać nie bedzie.

Wiec Asiu kochana 3maj sie nam cieplo,dbaj o siebie i dzidziusia i 3mamy kciukaski za was!!!

U mnie jest ok czuje sie dobrze za tydzien w pon mam wizyte u gin a pozniej w niedziele 21-go zas kolenja wizyta u lekarza z tej mojej kliniki to pewnie dowiem sie cos wiecej.A tymczasem uciekam bo mam troszke roboty buziaczki papa

[ Dodano: 2007-10-09, 11:16 ]
GRUDZIEŃ

3 GRUDZIEŃ iwona83 czeka na córcię Majusię (Iwona lat24 Hiszpania)tel.503-602-787
7 GRUDZIEŃ Dorotek czeka na dzidzię
14 GRUDZIEŃ anet79 czeka na dzidzię
16 GRUDZIEŃ Anetusia czeka na dzidzię
27 GRUDZIEŃ Asikk czeka na dzidzię (Asia lat 32 Woj. Pomorskie Gdynia) tel.508-246-099
29 GRUDZIEŃ monia26 czeka na dzidzię
29 GRUDZIEŃ robak czeka na córeczkę (Ania lat 23, woj.lubuskie, Gorzow Wlkp.) tel.888-010-999
31 GRUDZIEŃ kaska28 czeka na dzidzię (kaska lat 28 woj.kujawsko-pomorskie, Toruń) tel.605-761-377
31 GRUDZIEŃ edzia29 czeka na dzidzię (Edyta Lat 30 LUBLIN)
31 GRUDZIEŃ Jola_85 czeka na synka (Jola lat22 woj.Śląskie-Dąbrowa Górnicza)tel.502-488-374
karolina ma termin na grudzień
peace.anka ma termin na grudzień

nasza zaktualizowana lista.......

Grudzien 2007

Kto jest online

Forum dla kobiet

Formularz

Społeczność