: 29 sie 2008, 17:04
autor: poccoyo
ananke, dzięki , juz sie zapisałam...
[ Dodano: Pią 29 Sie, 08 6:39 pm ]
http://www2.lewisham.gov.uk/lbl/Housing ... /index.asp
kalkulator benefitow...
: 30 sie 2008, 23:48
autor: osita
oj, co to za pustki nastaly??? meldowac sie dziewczynki w weekend!!!
: 31 sie 2008, 10:00
autor: ananke
meldowac sie dziewczynki w weekend!!!
to ja się melduję przed małą wycieczka
i życzę miłej, spokojnej niedzieli
: 31 sie 2008, 12:36
autor: poccoyo
meldowac sie dziewczynki w weekend!!!
no jestem... a tu pustki nadal
: 31 sie 2008, 13:08
autor: adia26
ja też sie melduje
ładna pogoda dzis u mnie wiec moze pojedziemy za miasto
: 31 sie 2008, 15:37
autor: osita
: 31 sie 2008, 15:53
autor: szkrab
Witam serdecznie.Jak juz pewno wiecie jestem szczesliwa mama.W szpitalu wysiedzialam sie za wszystkie czasy
Probowali wywolac porod naturalny trzy razy i nic nie skutkowalo u mnie wiec w koncu zdecydowali sie na cesarke.I 26.o 10.59 urodzila sie Julia. Nastepnego dnia juz o 6 rano spacerowalam po szpitalu a w sobote wrocilysmy do domu.Mala jak narazie grzeczna je i spi a je nieopisane ilosci jedzenia
I jak tak dalej pojdzie to bedzie z niej niezly grubasek
: 31 sie 2008, 15:57
autor: osita
: 31 sie 2008, 16:04
autor: GLIZDUNIA
Osita...to ja sie wtrace i powiem Ci jaka relacje z naturalnego porodu zdala mi moja mama...miala pierwsze cc,drugi porod naturalny i trzecie znow cc...i mowi tak"nigdy z zyciu rodzici naturalnie!.....miala porownanie,porod naturalny ciezki chyba bo Klaudia miala 65cm i ponad 4kg....ogolnie to ciagle wspomina bole krzyzowe,i mowi ze po tylu latach pamieta jak bolalo.....jak uslyszala ze z 3 dzieckiem mialo byc cc to byla baaaardzo szczesliwa.....
Ja osobiscie tez nie wiem jak to jest..pierwsze tez mialam cc i mam nadzieje ze jeszcze kiedys sie dowiem
: 31 sie 2008, 17:04
autor: poccoyo
osita, zjadłabym takie pyszności...
u nas dziś słodki obiadek
racuszki z jabłkami ... mniam...
a teraz zjadłabym np... serniczka wiedeńskiego... albo babeczke zapiekana z gruszkami... i głąka lodów wanilinowych do tego... sos malinowy...
ah....
GLIZDUNIA, co do porodów... moja mama rodziła naszą trójkę naturalnie, najgorszy poód był pierwszy bo ponad 30h... i największe dziecko 4100gr 52cm...wiec to byłam ja, mała kuleczka, siostra była mniejsz i krutsza, ale mama przy niej pękła...9nie chciał jej naciąc choć prosiła)
z najlzejszy był braciszek... najmniej bóli i wyszedł bardzo szybko, po kilku skurczach...
ja sie sfilmowałam bo wyczyłamałm w jakimś kalenadarzu ciążowym że dzicko w łonie od 6mca płacze... i mi smutno, bo nie wiem kiedy mój maluszek kwili...
a na dodatek, myśle że urodze przed terminem...
hm... i tak siedze i się martwię...