hejo!
o proszę
zubelek nam się rozszalał z zakupami!

jak taka okazja to trzeba brać!
kurczę, no to jak możliwe są bliźniaki to juz nie wiem czy Ci gratulować czy współczuć w razie co....
ja tam zawsze marzyłam o bliźniakach, ale człowiek młody, głupi to nie wie co to znaczy...Teraz to Bogu dziękuję, że mam jedno....ale z drugiej strony teraz jakby była 2 to też by się przeżyło...
Jagódka to sobie pooglądasz niebawem! ja też, jeszcze 2tygodnie...
ale nie martw się, mnie w 1ciąży nigdy żaden nie zważył...ciśnienie mi zaczął mierzyć od połowy ciąży i wyszło że miałam podwyższone...i tabletki, w takiej dawce, że nic nie dały i ten obecny mój gin to się śmiał, że to raczej jako placebo było chyba
teraz mnie też nie zważył i dziękuję mu z całego serca, bo jeszcze by wyszło co innego niż w domu i bym musiała się zapaść pod ziemię...Wystarczy, że stoję na wadzę co 2dni w domu i się terroryzuję...I wczoraj weszłam...i co? przytyłam tylko 1kg!

przez 11tyg! nieźle...oby tak dalej...oby się nie rozbestwić...hehehe
a kawki ja nie pijałam generalnie, czasem jakieś siki w pracy czy na imprezie...a teraz różnie...jak zasypiam na stojąco to jakieś badziewie spiję...w domu nie, ale w pracy owszem...
i dziś boli mnie brzuch.........

i źle się czułam cały dzień....masakra!
dobrej nocki!