hej hej
mama Izuni gratulacje
graz oby szybko chorobsko przeszlo
my jestesmy u mamy, rozpogodzilo sie wiec wyszlam z malym na spacerek i zaszlismy do babci
zjedlismy obiadek i teraz odpoczywamy
umylam dzis okno w kuchni i zmienilam firanki, ale pozostalych okien nie bede juz myc bo bez sensu by to bylo skoro zaraz bede miec je wszystkie zafajdane, bo u nas wzieli sie wlasnie za ocieplanie bloku. matko, ale pewnie bedzie bajzel
w czwartek umowilam sie do fryzjera
bo juz mam takie wlosy okropne ze wstyd sie pokazywac
moj Ł ma zjechac po Gdyni i ma nas zawiesc, jedziemy razem z mama we 2
heh dla mnie to caly czas wszystko sie kreci za weekendami, zawsze sobie mowie ze byle do weekendu, bo wtedy maz zjezdza a ja tak bardzo nie lubie byc sama