Mąż przyjechał, Wiki wniebowzięta

Jak tak na nich patrzę, to płakać mi się chce, że takie rozwiązanie było koniecznością... ehhhh...
no współczuję Wam, bo sama bardzo źle się czuję, gdy mąż wyjeżdża - z tym, że on tylko na góra 2-3 dni

Szczerze, to nie wiem jak Ty to wytrzymujesz
4 kwiatki wsadzilam w ogrodku, a Kiara wniebowzieta siedziala na trawie i chciala ja jesc

bardzo przyjemnie bylo dzisiaj na dworze, jakies 20 stopni, to juz pewnie koncowka lata...
u nas też było ciepło, ale trawa mokra strasznie, byliśmy z dziadkiem i Justynką na spacerze. Oczywiście moja gwiazda musiała się pokazać z "najlepszej" strony

Jęczała i płakała całą drogę
inia1985, Shiva, avatarki sliczne, mamusie takie rozesmiane


dziękuję
My sie moze do lasu wybierzemy i to by bylo na tyle

u nas dziś pogoda gorsza, ale planów mamy sporo. Najpierw spacer z koleżanką, potem po obiedzie odwiedzimy moją babcię (by się mogła prawnusią nacieszyć), a już przed samym wyjazdem odwiedzimy znajomych i ich 11 miesięcznego synka. A potem kierunek dom.
ja sie jakos nie moge zabrac za zrobienie i wstawienie nowych fotek
będziemy cierpliwie czekać
dzieki za porade,pojde dzis w aptece o ten tormentiol zapytac

oby pomógł
