Strona 283 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 11:59
autor: Aleksandrowicz
Dziecko przy ospie należy kąpać, przecież każda krostka, może stanowić wrota zakażenia, bo to przerwanie ciągłości skóry, nie moczyć długo w wanience tylko szybko wykąpać. W zeszłym roku była chyba głośna sprawa, też matce kazali dziciaczka nie kąpać przy ospie i dziecko dostało zakażenia skóry a potem ogólnoustrojowego.
hm, dzieki za opinię, ja dziś wykapię Malutką, właśnie chyba w nadmanganianie, niby lekarka mówiła w krochmalu, ale nadmanganian odkaża a krochmal chyba tylko wysusza,
tak sobie dumam, że nie ma rozwiązania idealnego, wiadomo że jak sie smaruje krostki pudrem w płynie czy gencjaną to tez po to aby nie doszło do żadnego nakażenia, może jakby się zostawiło takie biedactwo i nie dbało to wtedy takie sytuacje ekstremalne?

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:13
autor: Aleksandrowicz
a może ktos mi jeszcze doradzi - ja te krostki na buzi, przy brwiach tez smarowałam pudrem, uważając zeby nie rozmazać na oczka, ale juz teraz wiem że źle robiłam :ico_puknij: bo trzeba fioletem te okolice smarować, i teraz co ja mam zrobić?skoro jest tam naniesiony biały puder, po kilka razy, wiec dość sie trzyma toto, mam przemyć wacikiem z nadmanfanianiem potasu i wtedy fioletem?czy to w ogóle da sie tak teraz?oj cięzko to widzę :ico_placzek: mam żal do siebie że taka głupia jestem i do lekarki też, bo przy starszym mówiła ze fioletem błone śluzową, w buzi i siuiak, i tak sie zasugerowałam, a tutaj nababram małej :ico_olaboga:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:15
autor: Mad.
Aleksandrowicz, pamiętam że jak brat miał ospę i dużo wokół oczu to dostał specjalną maść na te okolice.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:22
autor: Aleksandrowicz
no po prostu złość we mnie kipi :ico_puknij: a lekarze to po prostu są beznadziejni też, trzeba samemu o każdą rzecz wypytywać, drążyć, bo inaczej nie zwróca uwagi na ważne sprawy, rodzic ma sam wyprzedzać wszystko, jakby sie znał na każdej chorobie, ja o ospie znałam tylko potoczne opinie, wśród których królowała ta że takie maluchy łagodnie przechodzą, figa z makiem

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:36
autor: laupina
te krostki można smarować vratizolinem, ale też trzeba uważać, by nie dostał się do oczu, na powiekachgórnych i dolnych smaruje się Viru -pos, lub Zoviraxem, ale takim oftalmicznym, ale te dwie ostatnie maści są z przepisu lekarza. Co do pudru w płynie on wysusza, ale nbie jest jałowy, więc nie zabezpiecza przed zakażeniem w jakiś szczególny sposób.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:43
autor: Aleksandrowicz
te krostki można smarować vratizolinem, ale też trzeba uważać, by nie dostał się do oczu, na powiekachgórnych i dolnych smaruje się Viru -pos, lub Zoviraxem, ale takim oftalmicznym, ale te dwie ostatnie maści są z przepisu lekarza. Co do pudru w płynie on wysusza, ale nbie jest jałowy, więc nie zabezpiecza przed zakażeniem w jakiś szczególny sposób.
dzięki Laupina, a powiedz mi co na moim miejscu zrobiłabyś, tzn próbowałabys usunac delikatnie puder i dopiero wtedy już czymś innym?boje się rozdrapac coś, bo wiadomo że rozdrapywac nie można zeby blizny nie zostały

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 12:44
autor: Aleksandrowicz
sorry dziewczyny że zdominowałam wątek ospowym tematem :ico_sorki:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 13:08
autor: laupina
Wiesz co spróbuj to namoczyć wacikiem zwilżonym np octeniseptem, albo r-rem nadmanganianu potasu, ja raczej wolałabym to oczyścić delikatnie

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 13:13
autor: Aleksandrowicz
Wiesz co spróbuj to namoczyć wacikiem zwilżonym np octeniseptem, albo r-rem nadmanganianu potasu, ja raczej wolałabym to oczyścić delikatnie
po 13 ma byc u nas lekarka, więc jeszcze sie dopytam, ale ja tak tez własnie myślę, żeby spróbować, póki co jestem w pracy i powiem szczerze jestem tak znerwicowana i siedze jak na szpilach, bo wiadomo wolałabym być z małą
dzięki Laupina!

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 01 mar 2013, 15:29
autor: gosia888
Aleksandrowicz Tomek przechodził ospę jak miał 5 lat i bardzo dobrze ją znosił :ico_sorki: to było w czerwcu więc nawet na dwór wychodził bo gorączki nie miał, co do kąpania to kąpałam nic nam lekarka nie mówiła by nie kąpać. A smarowałam
Obrazek
i nic na szczęście go nie swędziało :ico_sorki:
potem się zaraziła 15 miesięczna siostrzenica i miała 3 kropki :ico_szoking: :-D ale lekarka stwierdziła że to ospa :ico_haha_01: ona to w ogóle super zniosła.