dobry wiczor
ja juz po weekendzie w skzole, mam teraz az 3 tyg przerwe

a potem juz co weekend bede albo w szkoel albo na kursie na pilota wycieczek i tak prawdopodobnie do marca
w piatek po raz pierwszy wyszlam gdzies sama bez Oskiego pobawic sie, brat mnie zabral wieczorem jak malego uspialm do pubu, byli jego znajomi i ja, bylo bardzo fajnie

, poszalalam az do 3 a rano nieprzytyoman wstawalam na zajecia na 8

, dzisiejsza nocka tez nie byla wyspana bo Oskar nie chcial spac do polnocy (chyba mu nowe zebole ida bo okropnie marudny wieczorami) a ja przed 5 wstalam pozegnac brata bo mial busa na lotnisko

i na 8 znowu na uczelnie szlam
ciezki byl pod wzgledem snu ten weekend..
jakos nie przywyklam...

ale nie zaluje
przykro mi ze braciszke wyjechal ale przyjedzie znow na 7 grudnia na nasze potrojne urodzinki
przez problemiki na tt widze ze pusteczki jako takie, ale nie martwcie sie kochane mysle ze PK juz dziala, bo podobno awaria jakas nastapila wczoraj i walcza z nia
damy rade
