: 05 gru 2007, 15:15
To ja dzisiaj śpię ze szklanką,między nogami


[ Dodano: 2007-12-05, 14:16 ]
Napisalam do Marci smska... jak cos odpisze dam znac!
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
To ja dzisiaj śpię ze szklanką,między nogami
Reniu Tobie to już 37 tydzień sie zaczął,bo te suwaczki pokazuja zakączone tygodniemonia26 napisał/a:
nie martiwę się bo jak mały miałby sie teraz urodzić to nic mu już nie grozi nie?
no dokładnie, juz 36tydzień, i mi lekarz mówił że też juz się nie boimy o nic, może się pchać
To super czekamy z niecierpliwościaNapisalam do Marci smska... jak cos odpisze dam znac!
o kurcze, ale to wszystko dziwne...chyba jeszcze nie jestem gotowa...trzymam kciuki i czekam razem z Tobą!Reniu mi lekarz też tak powiedział,że mam sobie poleżec i jak wkładka po ok 30 min bedzie do wymiany to to sa wody
Nio dziwne,nie martw się Goniu damy radę!!ja to w sumie jeszcze nie wiem do jakiego szpitala mam jechać,bo w jednym remont porodówki,a w drugim przez to przepełnienie.Chyba rzucę monetąo kurcze, ale to wszystko dziwne...chyba jeszcze nie jestem gotowa...trzymam kciuki i czekam razem z Tobą!
Ja raczej sie nie zdecyduje, bo w moim szpitalu to kosztuje 850 zl....Dziewczyny tak w ogóle to zdecydowałyście sie na położne?
Ile?Chyba powariowaliJa raczej sie nie zdecyduje, bo w moim szpitalu to kosztuje 850 zl....
Chyba rzucę monetą
to naprawdę zdzierstwo jakich mało. Ja myślę żeby wziąć, tylko jeszcze niewiem skąd, z Kielc (za około 200zł) czy z Łagowa-miasteczko koło mnie (za 300zł)Ja raczej sie nie zdecyduje, bo w moim szpitalu to kosztuje 850 zl....
Pewnie dlatego, ze to w sumie jest szpital prywatny, ale ma podpisana umowe z NFZ i wszystko co jest ponad standard troche kosztuje.... ale ekipa jest bardzo mila i sympatyczna i przyjacielsko nastawiona do pacjentek, wiec sie nie martwie ze mnie zostawia i sie mna nie zajma...Ile?Chyba powariowali,to sie wcale nie dziwię,ze sie nie zdecydowaliście.
U mnie połozna bierze tak ok 350-400zł.
ŁŁooooo matko, Ty mnie kobito nie strasz,że coś mogę zgubićmoże chlupnąć jak widerkiem że do kapci poleci, wtedy to trzeba się położyć z tyłkiem trochę wyżej żeby wyleciało co ma wylecieć, leżeć z 10-15 minut, żeby główka małego się ułożyła i zatkała ujście, bo inaczej to pępowina czy łożysko może wypaść