Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

25 paź 2008, 21:49

hejka!!!
jejku, popisalyscie troche :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: gratuluje zaczecia osmego miesiaczka, juz z gorki, co??? :ico_haha_01:
i pepkowe.. hihiihihii, moj tata sie smieje, ze w koncu J. bedzie musial spic, bo jak narazie to J. (ten nedzny hiszpan co nie wie, co to jest picie) wszystkich w mojej rodzince spil, a jego nikt :ico_haha_01: ja J. uczulam, zeby lampke mial zawsze wlaczona. ze picie po pol kieliszka, mimo ze mu gadaja, nie jest wstydem, ze wiekszym wstydem jest pozniej zdychac :-D no i pierwsze starcie mial z moim bratem, kiedy to pili razem, wypili sporo, moj brat mial dobrze w czubie, J. tez... Braciszek zaprosil jeszcze na wodeczke (a pili wczesniej tequile) a ja J. delikatnie, zeby lepiej nie mieszal.. ulegl .. mi :-D brat go nawyzywal od roznych mieczakow i takich tam, J. na mnie wine zwalil ale nastepnego dnia mial polewke z mojego brata, bo J. skonczyl ze tak powiem w pore, a brat... byl nie do zycia. i tak sukcesywnie upija cala moja rodzinke... upil rodzicow, ciotke, bratowa, wuja... a ze ja nigdy nie pije, to on sie zdaje na mnie, zebym mu lampke czerwona zapalila :ico_haha_01: a teraz tata sie smieje, ze mnie nie bedzie wiec spokojnie synka upije :ico_oczko:
tosia, super ta fotka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i tak przy okazji, mialam was sie zapytac: czy wszystkie macie te linie??? z carmen mialam, mimo ze delikatna to byla... a teraz - nic. zero sladu. dziwne, pewnie hormony nie tak sie ujawniaja :ico_haha_01: :ico_oczko:
siasia, dla twojego "spokoju" podam ci kalkulator usg:
http://www.noworodek.pl/index.php?sm=2
a tutaj, kalkulator wagi plodu
http://babyonline.pl/kalkulatory_artykul,2373.html
ale to wszystko takie orientacyjne... sa dzieciaczki wieksze i mniejsze, zreszta, nawet jak masz taki moze tygodniowy kalendarz ciazy to w zaleznosci od portalu waga naszych malenstw na tym etapie moze sie roznic o kilkaset (!!! :ico_szoking: ) gram!!! a to b. duzo...
u nas... a raczej u mnie - tak sobie. wczoraj caly dzien mialam do d...y :ico_chory: z rana mialam wizyte u lekarza rodzinnego po zwolnienie, a przy okazji wspomnialam o oczach. nie bylo mojej doktor, zastepowal ja dyrektor osrodka, ktory tez ciezarkowki prowadzi, w tym i mnie na poczatku. jest naprawde dobry, wie, o czym mowi, ma super podejscie do pacjenta i co wiecej - bada. a na moje oczy... spojrzal tylko i powiedzial, ze to nie do pomyslenia zeby tak to zostawic... wzial na kozetke, zrobil badanie podstawowe wzroku, a nastepnie neurologiczne :ico_szoking: okazalo sie, ze kreci mi sie przy tym w glowie i od razu dal mi skierowanie na pogotowie do neurologa... no i jazda do szpitala, tam cyrk, bo kazdy olewa... ponad 9 godzin bylam :ico_zly: obejrzal mnie ginek (synek zdrowy, mimo ze jak mnie ginek zobaczyl i sprawdzil w karte to pierwsze co powiedzial, ze maly pewnie ma zanizona wage czy cos tam, jest jakas taka choroba :ico_puknij: bo mam za maly wg niego brzuch jak na ten okres - o jakies 3-4 tyg za maly :ico_szoking: . zrobil usg i ... to samo co z carmen, maly jest "przyklejony" do kregoslupa prawie ale rozwija sie prawidlowo, na moim brzuchu ponoc praktycznie nie ma tkanki tluszczowej i stad te moje odczucia ruchow malego, bo co on sie przekreci to widac od razu na brzuchu). neurolog kazal najpierw sprawdzic oczy, okulista przeszukal wszystko i nic nie dostrzegl w dnie oka :ico_sorki: ale widzial, ze wytezam wzrok, zeby cos zobaczyc. stwierdzil, ze raczej neurologiczne, ze miesnie oka jakby nie wspolpracuja... neurolog ze pole widzenia ok, ze odruchy w porzadku, a ze mam zawroty glowy??? no coz, mimo brania 30 zelaza, mam anemie :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: nie wiedza, co mi jest. mam uwazac... chmmm.... niby nie ma problemow, jesli chodzi o porod, bo oko jest ok. mam we wt wizyte u endokrynologa i ten ma zdecydowac. a w pon u ginka... jedynym badaniem w tym momencie zalecanym jest rezonans, ktory jest niebezpieczny w ciazy.... cholera. ale poki co, jesli nie bedzie "pogorszenia", to ma to tak zostac. moze byc to po prostu taka "przypadlosc" ciazowa i sie skonczyc przy porodzie... a mi sie zonk wlacza bo boje sie, ze ten zasrany guz urosl i stad problemy. zobaczymy, moze w pon pogadam z ginkiem i sprawdzi prolaktyne i hormony tarczycy :ico_noniewiem: ech, mlody cos o mamusie nie dba, wyciaga z niej wszystkie soki witalne jak widac :ico_oczko:
neurolog w szpitalu strasznie olal sprawe, tak wg mnie... ale i tak by nic nie znalazl... no i mam troche stracha, kurcze. bo lekarz rodzinny powiedzial ze gdyby byla infekcja oczu, to by to bylo widac od razu... zreszta, okulista tez wykluczyl. a ja widze zle, to jest, jesli patrze normalnie, nie mruzac wzroku i mam go caly czas skupionego w jednym miejscu, to widze "wyraznie", mimo ze jest to meczace. problem, kiedy mam np. zmienic rozmiar czcionki i przeczytac lub zmienic odleglosc przedmiotu. albo cos w ruchu... niby nie przeszkadza to az tak bardzo, no ale wkurza. widze mniej wiecej tak, jak po zakropleniu oczu. bo jak mi zakroplono, to widzialam w sumie tak samo, jedyna roznica, ze mimo wysilku (skupiania sie) nie moglam zobaczyc wyraznie. ale tak ogolnie to wlasnie tak to wszystko "zamglone" widze i zeby z wami popisac, to po prostu wkladam w to wiekszy wysilek i tyle. skupiam sie na tekscie i jest ok, ale emotki to juz inna sprawa :ico_haha_01:
ech, tyle to mojego biadolenia. mam nadzieje, ze milo spedzacie weekendzik no i ze w pon dowiem sie wiecej :ico_brawa_01:

PS jedyna fotke, ktora dal mi ginek, mam ... przyrzadu mlodego :ico_noniewiem: co sie tak przyczepili jego przyrodzenia?? jak sie spytalam o wymiary, to powiedzial ze "mniej wiecej w normie - ze spodziewal sie mniejszego dziecka", natomiast wisiorek w pelnym wymiarze po raz kolejny wydrukowany :ico_sorki: A! i sprawdzilam ilosc USG w tej ciazy i doliczylam sie juz... 12 :ico_szoking: nawet nie wiedzialam, ze tyle tego bylo :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

25 paź 2008, 22:05

Osita-to ładnie sie nalatałas o nadenerwowałas :ico_szoking: .Takich lekarzy to normalnie po łbie :ico_zly: .Tyle nerwow i nic nadal nie wiesz.Aby Ci to wszystko przeszlo-trzymaj sie jakos:)

[ Dodano: 2008-10-25, 22:07 ]
Aha ja kreski na brzuchu tez nie mam:)a w poprzedniej ciazy mialam.Nie wiem co to oznacza

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

25 paź 2008, 22:13

tosia, moge zmalpowac fotke do podpisu??? to jest, nie taka sama, ale .... no wiesz :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: siedze teraz i przegladam sliczne brzusie na necie :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
magda, krecha wychodzi bo sa zmiany hormonalne. ogolnie, ponoc na brzuchu lacza sie miesnie jakiestam i pomiedzy nimi jest przerwa i tam normalnie jest troche jasniejsza skora, czasem pasek wloskow... i w ciazy pojawia sie krecha. lub nie :ico_oczko: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-10-26, 08:47 ]
dziendobry!!! nie wystarczy wam godzina wiecej snu??? :-D

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

26 paź 2008, 10:01

dziendobry!!! nie wystarczy wam godzina wiecej snu???
przydałoby sie ze cztery, ale Oskar nie zauważył zmiany czasu :-D :-D

kurcze to nieciekawie masz z tymi oczami i najgorsze to ze nie wiesz ci ci jest :ico_noniewiem: .....

ja kreski nie mam, w 1 ciazy tez nie miałam, ja rodze sama, ale tez juz chyba pisalismy o tym :ico_noniewiem: , Oskarka tez rodziłam sama, on sie bał za 1 razem, ja nie nalegałam, a teraz to wogóle o tym nie myslałam, dziwna jestem co? :ico_haha_01: :ico_haha_01:

miłej niedzieli brzuchatki :-)

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

26 paź 2008, 10:33

ja się tylko melduję bo nie mam zbyt czasu na razie. nadrobiłąm zaległości bo trochę popisałyście :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Ja chyba będę z mężem rodzić tak jak za pierwszym razem. Kreskę miałam trochę w pierwszej ciąży , na razie nie mam
Buziaczki dla was i miłej niedzieli

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

26 paź 2008, 13:11

hej dziewczynki
Moj dzis w domku i wlasnie prasuje ubranka dla malej-ha ha-jaki to widok :-D a ja robie obiadek:)
Milej niedzieli :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

26 paź 2008, 13:20

Witam- Osita ale przeżyłaś wczoraj! I w dodatku nadal nic nie wiesz- masakra.Trzymaj się koebieto. Co do fotki- bierz gdzie chcesz.
A my zaraz spadamy do Bydgoszczy na sklepy :ico_wstydzioch: No tak niedziela Polaka- MARKETY- masakra. Ale mamy parę żeczy do oblukania a to jedyny możliwy termin kiedy mam M. pod ręką. Do zobaczenia wieczoram

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

26 paź 2008, 14:21

Dzień dobry, mamulki :-D
Ja już od 7ej nowego czasu na nogach... Mały nie dał spać w nocy to i rano sobie zaszalał... Lepiej było wstać, niż ze stękaniem przewalać się z boku na bok...
Zrobiłam śniadanko i pojechałam z córcią na cmentarz, trochę porządków przed 1wszym zrobić... Dopiero wróciłyśmy... Mam dość... a jeszcze obiad... Uchchchch :ico_zly:
Osita, albo wreszcie trafisz na lekarza, który rzeczowo ciebie zdiagnozuje, albo faktycznie do porodu będziesz czekała, żeby się dowiedzieć, czy stan oczu to :przypadłość ciążowa"... Przykre to, że w cywilizowanych krajach zmagamy się z niekompetencją lekarzy... :ico_zly:
Miłego popołudnia, skarbki... :ico_haha_01:
Obrazek

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

26 paź 2008, 18:31

karola, niezly inkubator :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale fajny z przodu, taki okraglutki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a ja, cholera, obudzilam sie znow z bardziej zamglonym wzrokiem :ico_zly: :ico_nienie:

i wiecie, glupia jestem... szperam po necie szukajac juz dodatkow do fotki na chrzest juniorka :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

26 paź 2008, 18:38

Osita, kobieto biedna ale Cię ganiają po tych szpitalach :ico_olaboga: współczuję Ci szczerze, to naprawdę musi być stresujace. Tylu specjalistów i żaden nie ma nic konkretnego do powiedzenia. Dużo zdróweczka dla Was. Cieszę się, że z Juniorkiem wszysko dobrze.
Tosia, ja taka sama spostrzegawcza, dopiero jak napisałas to zauważyłam, że misio tu Kuba :ico_brawa_01: A brzuszek śliczny, mam taką samą, trochę nieasymetryczną kreskę.
Karolina, ja na cmentarzowe porządki wybieram się jutro o ile aura dopisze. Ale Twój brzuchalek ogromniasty :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ja też dzisiaj poturbowana przez Bartusia, aż się mój mąż nie mógł nadziwić jaki pięściarz z jego syna :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość