domidj, kochana nasza listopadowko... prosze myslec o babasku i od razu usmiech na twarzy sie pojawi. A teraz musisz myslec ze dzidzia przezywa wszystko 2 razy bardziej niz ty!!!
takze jak sie bedziesz usmiechac to i ona bedzie szczesliwa!!!!!!!!!!!!
moge sobie wyobrazic przez co przechodzisz...
a nie macie mozliwosci przeprowadzki, badz wziecia kredytu na wlasny kat??
my wlasnie wrocilismy, w sumie czujemy sie ok. Ale... dzis alapal mnie taki jeden skurcz ze cala zrobilam sie w moment czerwona jak burak
doslownie w moment
minal skurcz, a ja zbladlam. Ale wszyscy sie tak aptrzyli na mnie
akurat bylismy w domku przy stole i jedlismy sobie i pilismy. A tu taki skurcz... KURCZE... nie bolal mnie ale nie bylo to przyjemne...
#ania#, poczekajcie jeszcze z tydzien...
Dajmy sie wykazac Wioli najpierw - ona juz sie oczekala
Ale tak naprawde najwazniejsze to zeby wszystkie nasze dzieciaczki byly zdrowe!!!
a kiedy ktore sie urodzi to juz najmniej wazne teraz - i tak juz wszystkie w terminie beda.
Wiola obys nie musiala dostawac wszyskich tych specyfikow wywolujacych
niech malutki zrobi jutro niespodzianke rodzicom
a jak nie jutro to w poniedzialek rano
ale by bylo fajnie
kolejne dzieciatko listopadowe