Strona 285 z 420

: 22 paź 2009, 10:44
autor: anusiek
ja dzisiaj czuję się lepiej
:ico_brawa_01: :-D super!!!
dziewczyny jak za biurkiem siedzicie to też się starajcie nogi na jakimś pudle trzymać, ciutkę wyżej to pomaga :-)

dzięki za komplementy, pierwszy raz po tej chorobie się ogarnęłam bo szłam na te imieniny a tak to wyglądałam jak babajaga - mogłam dzieci straszyć :-)

: 22 paź 2009, 11:24
autor: leona
witam

mnie przed chwila maz telefonem obudzil a pewnie byl jeszcze pospala :ico_oczko:

lilo wlasnie nic nie mowilas ze juz po zwolnieniu :ico_oczko: jak tam w pracy??

anusiek, slicznie wygladasz, brzuszek juz spory :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

co do czkawki maluchow to moj chyba tez nie mial :ico_noniewiem:
no moze takie pojedyncze "czkania" :ico_haha_01:
ale zeby twalo to z 10 min to nigdy :ico_noniewiem:

u nas dzisiaj szaro
chyba spedze caly dzien w domu

ogolnie tak jakos slabo znowu sie czuje :ico_noniewiem:

: 22 paź 2009, 11:44
autor: lilo
anusiek, śliczny masz brzuszek :ico_brawa_01: Bardzo zgrabniutki i spory już :ico_brawa_01:
z tym, ze to byla dziewczyna z psychicznymi problemami i jeszcze dlugo po ich rozstaniu probowala nam narobic klopotow...
Mój mąż też ma taką byłą - psychiczna nie jest ale i tak strasznie nam próbowała napsuć w związku... Co śmiejszniejsze to ona zostawiła Piotrka a nie on ją więc powinna chyba dać mu spokój :ico_noniewiem: :ico_puknij:
lilo wlasnie nic nie mowilas ze juz po zwolnieniu jak tam w pracy??
Pisałam wam jak mi się kończyło zwolnienie że szybko zleciało :ico_oczko: Lekarz się pytał czy chcę dalej ale stwierdziłam że na razie nie. Trochę mnie męczyło to siedzenie w domu chyba dlatego że połowę zwolnienia przechorowałam. Czuję się lepiej więc stwierdziłam że popracuję jeszcze trochę.
A w pracy OK - z części obowiązków, przede wszystkim związanych z wyjazdami, zostałam zwolniona, głównie muszę podszkolić moich zastępców teraz :ico_oczko:

: 22 paź 2009, 11:53
autor: leona
Pisałam wam jak mi się kończyło zwolnienie że szybko zleciało
no to pamietam ale myslalam ze sobie przedluzylas :ico_oczko:
Czuję się lepiej więc stwierdziłam że popracuję jeszcze trochę.
no pewnie, a jak dlugo zamierzasz pracowac??

: 22 paź 2009, 12:01
autor: lilo
No ostatni miesiąc to sobie na pewno daruję - nawet w żadną kurtkę się nie dopnę pewnie :ico_haha_01:

: 22 paź 2009, 12:04
autor: leona
nawet w żadną kurtkę się nie dopnę pewnie
:ico_haha_01: no ja dlatego sie ciesze ze szkoly juz w grudniu nie bede miala :ico_sorki:
bo tez pewnie bedzie problem

: 22 paź 2009, 12:20
autor: anusiek
ogolnie tak jakos slabo znowu sie czuje
a co właściwie Ci dokucza? mam nadzieję że to tylko gorszy dzień :ico_sorki:
Mój mąż też ma taką byłą - psychiczna nie jest ale i tak strasznie nam próbowała napsuć w związku... Co śmiejszniejsze to ona zostawiła Piotrka a nie on ją więc powinna chyba dać mu spokój
no tak nie każdego da się zrozumieć :ico_puknij: są takie laski co chcą tego czego akurat nie mogą a jak mogą i mają to im się szybko nudzi, jak dziecku zabawka albo jeszcze prędzej :ico_puknij:
ja się nie będę wypowiadać :-)
A w pracy OK - z części obowiązków, przede wszystkim związanych z wyjazdami, zostałam zwolniona, głównie muszę podszkolić moich zastępców teraz
fajnie mi trochę brakuje spotkań z ludzmi, lunchów wspólnych itp no ale takie życie :-)

: 22 paź 2009, 12:26
autor: iw_rybka
helen - mam nadzieje,ze wkrotce wyspecjalizuje sie w mniej dokuczliwej pozycji :ico_oczko:

lilo - kochana ci szefowie maja z Toba dobrze :ico_sorki:

anusiek -super foteczki i brzuszek piekny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A tescie udani :ico_oczko:

patrycja - z Toba tez firma ma dobrze,malo ktora ciezarowka do konca pracuje,jesli nie musi :ico_oczko:
Dobrze,ze bole przeszly :ico_sorki:
ale zeby twalo to z 10 min to nigdy :ico_noniewiem:
- widocznie taka uroda moich dzieci,a zwlascza coreczki,bo synek czkal tak normalnie :ico_oczko:
ogolnie tak jakos slabo znowu sie czuje :ico_noniewiem:
-oj :ico_olaboga:
a nie on ją więc powinna chyba dać mu spokój :ico_noniewiem: :ico_puknij:
- tak to jest,mnie zostawil facet po 4 latach zwiazku,mieszkania razem,jak rodzice zaczeli o slubie mowic i ja tez,to mnie zostawil,a potem jak w niedlugim czasie "pocieszyl" mnie moj byly szkolny przyjaciel a obecny maz,to tamten tez zaczal sie wtracac i grozic mi :ico_puknij:
A w pracy OK - z części obowiązków, przede wszystkim związanych z wyjazdami, zostałam zwolniona, głównie muszę podszkolić moich zastępców teraz :ico_oczko:
- o to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

U nas dzis spiacy dzien,za oknem szaro i buro,w domku maz napalil w piecu i jest cieplutko,wiec nic tylko spac :ico_spanko: Dobre tylko to,ze mezus w domu,bo ponocce ma dwa dni wolne :ico_oczko:

: 22 paź 2009, 12:30
autor: leona
a co właściwie Ci dokucza? mam nadzieję że to tylko gorszy dzień
no wlasciwie to nie wiem :ico_haha_01:
rano sie przebudzilam z twardym brzuchem :ico_noniewiem:
wzielam nospe
teraz juz lepiej
ale nic mi sie nie chce, niby wyspana jestem a najlepiej bym sie walnela i spala dalej :ico_noniewiem: :ico_puknij:
a potem jak w niedlugim czasie "pocieszyl" mnie moj byly szkolny przyjaciel a obecny maz,to tamten tez zaczal sie wtracac i grozic mi
:ico_puknij:

: 22 paź 2009, 12:34
autor: lilo
tak to jest,mnie zostawil facet po 4 latach zwiazku,mieszkania razem,jak rodzice zaczeli o slubie mowic i ja tez,to mnie zostawil,a potem jak w niedlugim czasie "pocieszyl" mnie moj byly szkolny przyjaciel a obecny maz,to tamten tez zaczal sie wtracac i grozic mi
U nas było jeszcze lepiej bo ona ciągle była z facetem dla którego zostawiła Piotrka, potem nawet za niego wyszła, zaraz po nas, z tym że jak ja byłam w pierwszej ciąży to ona już była w trakcie rozwodu :ico_oczko: Wtedy to dopiero była masakra - próbowała szukać pocieszenia chyba u mojego męża, choć rozwód był z jej winy bo się puściła z kolejnym. No cyrk nie z tej ziemi :-D
najlepiej bym sie walnela i spala dalej
To śpij - trzeba słuchać swojego organizmu :ico_oczko: