Strona 286 z 655

: 28 sty 2012, 22:42
autor: marcz89
No papa :) I tak tylko my tu buszowałyśmy :ico_haha_01:
Ja to się nudzę bo P z kumplami posiedzieć poszedł, Oliv śpi, a ja siedzę na tym necie... I nic produktywnego nie robię :ico_haha_01:

: 29 sty 2012, 00:57
autor: elibell
to popisałyście o witaminkach:) I powiem wam że w szoku jestem ile wy musicie dzieciom lekó podawać, ja na oczy tyle nie widziałam jeszcze, u mnie z dziecięcych spraw to tylko paracetamol i nurofen, jakiś syrop na kaszel i teraz żel na dziąsełka dla Doriana. Nigdy nic wiecej nie podawałam i nie podaję. i Eliza pierwszy raz chora była ostatnio. Czasem az sie zastanawiam czy to ze mną coś nie tak??? No ale żyję w UK i tutaj lekarze nie nakazuja w ogóle na branie tabsów, nigdy nikt nie zapytał czy jakieś witaminy daję, no chyba że dziecko nie jada owoców i warzyw i widac że takie niemrawe to wtedy polecaja coś. A moja córa na szczeście owoce i warzywa uwielbia.

I co do słoiczków to ja też pół podałam za pierwszym razem i pół kolejnego dnia i z Eliza tak samo robiłam. Dorian za innym jedzeniem aż sie trzęsie - dziś dostał dynia, ziemniak, kurczak to nie zjadł dużo, smak coś mu nie podpasił ale zawsze troszkę i dziecie weselsze i kupki lepsze, a i na noc dziś mleko zagęściłam lekko kleikiem ryżowym ale wcinał i śpi ślicznie:)
Fajnie, cieszę sie, ze już zaczęłam podawać mu jedzonko:) Jutro deserek wprowadzę, jabłko na poczatek:)

: 29 sty 2012, 01:03
autor: martasz
elibell a to witaminy D tez nie dajesz?

: 29 sty 2012, 02:07
autor: elibell
elibell a to witaminy D tez nie dajesz?
ani kropli, nawet siostra mi posłąła dla małego ale nie podawałąm i oddałam szwagierce. Tutaj się nie podaje i lekarze czy położne nie zalecają, jak to uważają ze względu na klimat tutaj panujący, choc mówi się, że przeciez w Anglii mniej słońca jak w PL.

: 29 sty 2012, 02:18
autor: martasz
"Co kraj to obyczaj" :-D

: 29 sty 2012, 02:31
autor: elibell
"Co kraj to obyczaj"
dok,ładnie:) ale poczytałam teraz sporo o tym i w sumie kobietki maja różne zdania, jedne podają (mówie o Polkach w AAnglii) inne nie, te co podaja twierdzą, ze nie zaszkodzi, a w sumie przecież wiadome jest że nadmiar może zaszkodzić, no i tutaj podawana jest dzieciom, których matki pochodza z Afryki i Azji podajrze.

Eh no cóż, Elizie nie dawalam i nie widzę, by było coś z nia nie tak, w PL tez przecież nie była podawana od zawsze a czasem mam wrażenie, ze Polska to rynek farmaceutyczny to dofinansowuje w 90%, bo od poczęcia masę tabsów trzeba jeść. Oczywiscie nie uważam, że podawanie pewnych witamin jest złe, oby nikt mnie źle nie zrozumiał.

: 29 sty 2012, 10:41
autor: szkieletorek
Też mam znajoma co była jakieś 6 lat w Anglii i miała tam 2 dzieci .Tez nie wiedziała o czymś takim jak witaminy czy Wit D . W ciąży nie łykała takich ilości leków jak ja .
Co do witamin jeszcze to moja lekarka nie mówiła bym małej dawała na odporność. Teraz daje wit C ale jak będzie zdrowa to nie zamierzam .
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie .A moje jest takie że takie faszerowanie lekami nie jest dobre . Co roku coraz więcej tego jemy bo to zareklamują taki lek bo jest ,,dobry,, daje odporność.
Gdy bawiłam Olę to tam leki jadło się na potęgę. Jej mama nie dopuszczała nawet myśli że można by leczyć się domowymi syropkami i sposobami .Od razu lekarz i antybiotyk .I zauważyłam że jej 2 dzieci które patrzą że gdy cokolwiek zaboli to tabletkę trzeba wziąć to same ta robią.Starszy syn bolało go lekko gardło i on spanikowany,płakał mi że chory jest i że nie może iść do szkoły (mama była już w pracy, a on ma 14 lat).A Olusia mała jest ale też gdy tylko coś się stało nawet wywrotka była to od razu zaprowadzała mnie do apteczki i mówiła bym jej dała kremik .
Ja tak jak byłam za porodem naturalnym tak samo za lekami nie jestem .
Na szczęście moja lekarka jest tez raczej takiego samego zdania że leki to w ostateczności a antybiotyk przepisze ci w ostateczności .Ciocia ma 3 dzieci i do niej chodzi i wiem że ciężko od niej taka receptę dostać.

: 29 sty 2012, 11:26
autor: zirafka
Hejka. no to was doczytałam :ico_oczko:
My po szczepieniu... Maja wazy 6700g i tylko raz zapłakała :ico_brawa_01: to na pipce to nic groźnego i byc może , ze od zmiany pampków wyskoczyło, smarujemy clotrimazolem i juz nie ma :ico_brawa_01:
a u nas zima się zrobiła mroźna ale bardzo słoneczna. Wychodzicie z dziecmi jak jest -10 stopni na spacer?
Marczco do katarku to pierwsza mysl jaka mi przyszła to alergia a druga to suche powietrze. U nas kuba jak miał koło roczku to cały czas mi kaszlał, myslałam, ze oszaleje, bo tak dbałam o niego i chuchałam a tu co chwilke miał kaszel i okazało się, że to alergiczny i codziennie przed snem pił strop przeciw alergiczny i problem zniknął i do tej pory odpukac...

: 29 sty 2012, 11:26
autor: ladybird23
dzien doberek :-D
u nas piekne slonce ale pewnie minus na dworze :ico_chory:
co do kolczykow..to ja zaluje ze Mili nie przebilam jak byla mala, bo dostala sliczne na chrzest a teraz cuduje ze nie chce, ze jak bedzie 5 latkiem to tak, bo juz jej nie bedzie bolec :ico_szoking: wiec jeszcze pare m-cy poczekam, ale nie bede jej zmuszac jak nie zdecyduje sama ze chce, najwyzej kiedys sama sobie zrobi..
a Kalince zrobie do roczku, wlasciwie moze ok 8-9 m-ca i z glowy, moja siostrzenica tak zrobila swojej corci i super, szybko sie zagoilo i spokoj..

co do wit to lekarka mowi ze D to dla kosci i ciemiaczka sie bierze, ale co by bylo gdyby sie nie bralo to nie wiem..mi lekarz jak urodzilam kazal dawac po 1 kropli, wiec tak dawalam dobre 2-3 m-ce az na jakiejs wizycie sie dowiedzialam ze daje za malo, ze akurat "tej" wit D to powinno sie dawac 10 kropli :ico_szoking: wiec zapisala mi znow inna wit D i mam dawac 2 krople :ico_noniewiem:

: 29 sty 2012, 11:27
autor: elibell
Doberek niedzielnie, pospalismy z dziećmi dziś do 8:30, ale mały budził się dziś 5 razy, no cóż nie każda nocka jest suoper, a na śniadanie dostał dziś kaszkę ryżową:)

Mam podobne zdanie o lekach jak szkieletorek