witajcie!
Graz życzę Ci udanego wesela
a ja uwielbiałam wykopki

na świerzym powietrzu z całą rodzinką. Dużo było gadania i śmiechu
anetka wszystko jest z Tobą ok

każda z nas wie że macierzyństwo jest mega zajmujące i czasem wręcz męczące. Zwłaszcza jak ma się cały dom na głowie i pracę i rodzinę. To jasne, że w pracy na swój sposób odpoczywasz. Ja czasem wolę z sobotę sprzątać cały dom niż zajmować się maluchem...oby tylko zrobić coś innego niż zwykle
Helen niezły śpiworek
Jaka Wikunia już duża mi się wydaje na tym zdjęciu

a fotelik wygląda na wygodny
Asi już nic nie jest, marmurek znikł, a ona rozrabia
super
graz trzymam kciuki żeby wyszło z pracą.
Ja tymczasem na wychowawczym ciąg dalszy i nie zapowiadają się zmiany.
Dobrze że z kasą jako tako i nie muszę szukać ani pracy ani niani.
Cieszę się że mogę być z synkiem

póki co...
a @ dalej nie ma...choć brzuch mnie boli niemiłosiernie pd 2 dni a najgorzej jak karmię. To są takie okresowe bóle więc może nadejdzie.