dobry wieczor
[ Dodano: 2011-02-17, 21:32 ]
Mała mnie terroryzuje jak nic. Polozylam ją po kąpieli i po jedzonku do łóżeczka, wlączyłam jak zwykle melodyjke i koniec dnia. A ona... przysypia i z zamkniętymi oczami krzyczy! za chwile jak ręką odjął przestała i znow zaczęła. podeszłam do łóżeczka pogłaskałam ją po głowie i mówiłam cicho "ciiiii" i zasnęła.
Robie tak, że po karmieniu po północy biore ją do łóżka. tylko to łóżko jest ogromne i ona ma swoją 'dorosłą' część, a ja drugą. śpi w swoim rożku i kocyku.
Ciekawa jestem czy jak niedlugo jak będę wprowadzać tą przerwę w jedzeniu w nocy i będzie spała 6 godzin, czy będzie większy problem jak będę chciała ją zostawiać na całą noc w łóżeczku. Co prawda nie orientuje sie że ją przenoszę na łózko, tylko rano jak sie budzi to widzi mnie obok. Mam nadzieje ze to roblemu z tego nie bedzie wiekszego... Szwagierka (Adama siostra) mowi ze bedzie problem. Ciekawe....