Strona 287 z 312

: 21 mar 2010, 19:53
autor: misia81
nie wiem czy jestem gotowa na kolejną porazke
to moze troszke odpocznij,sprobuj sie wyciszyć i wtedy :ico_sorki: kochana tak bardzo chiałabym ci pomóc... :ico_pocieszyciel:

: 21 mar 2010, 20:54
autor: magda1614
misia81, widzisz kochana tak to jest w czwartek ide do gina i mamy pogadac "co dalej" ze mną co robic to zobaczymy co mi powie bo wiesz czasami mi sie juz odechciewa a tak bardzo chcialabym miec jeszcze jedna dzidzie w domku,bardzo ale chyba za bardzo chce bo mi nie wychodzi,i co tu myslec o tym to nie wiem sama juz.Mam doła strasznego mówię ci. :ico_sorki: Mialam nadzieje ze bedzie dobrze a tu jak zwykle to samo.............. :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-03-21, 19:57 ]
misia81 napisz mi swoje gg :ico_haha_02:

: 21 mar 2010, 21:50
autor: misia81
magda1614, Widzisz kochana czasem bardzo chcemy a nie mozemy i potem cierpimy...ale pamietaj ,ze po burzy wychodzi słońce wiec wkoncu sie musi udac ,ale byle tylko sie nie poddawać :ico_nienie:
Ja ci powiem,ze mam taka kolezanke co chyba z 6 razy poroniła i ciagle co zaszła w ciaze poraniała,az w koncu trafiła do ginekologa i zaczeła robic wszystkie badania jakie tylko mozna,nie pamietam dokładnie jak one sie nazywały,ale wydala na nie troszke pieniazków az wkoncu wyszło co tak sprawia te poronienia dostała tabletki i pierwszy cykl po tych tabletkach zaszła i teraz synek ma juz 3 latka wiec widzisz..dobrze,że idziesz porozmawiac z gin moze faktycznie musisz porobic jakies badanka w tym kierunku i wtedy bedzie wiadomo bo prolaktyna itd co robiłas to widzisz w tym przypadku niestety za mało :ico_sorki:
ja trzymam kciukaski :ico_oczko:
napisz mi swoje gg
na PW kochana Ci zostawiłam :ico_oczko: jakby nie doszło daj znac..

: 29 mar 2010, 15:52
autor: NowaSejana
dziewczyny, ja w tym temacie moze nie wiem za duzo...
Ale znajomi starali sie o coreczke przez kilka miesiecy...
Starali sie i nic nie wychidzilo...
jak w koncu sobie odpuscili, bo stwierdzili, ze juz widocznie Ula jest "za stara" to za kilka miesiecy okazalo sie, ze jednak jest fasoleczka...
I ona zaszla wtedy kiedy przestali sie starac...

Slyszalam, ze rowniez zmiana klimatu, otoczenia, jakis wyjazd to podobno pomaga... bo wtedy sie czlowiek rozluznia i nie ma tyle stresu..

: 29 mar 2010, 20:56
autor: magda1614
NowaSejana, wiem wiem ale wiesz jak sa poronienia to jest inna sprawa :ico_sorki:

: 30 mar 2010, 11:28
autor: lidziasc
jakos to bedzie...
widzicie u mnie juz 9 mies a tak sie balam tak ciezko sie zapowiadalo...

zycze wam :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka:
wysylam fluidki

:ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka:

: 30 mar 2010, 20:17
autor: jenny1983
lidziu ale ten czas szybko leci, co dopiero pamiętam jak mówiłaś o 2 kreskach:) :ico_buziaczki_big:

: 31 mar 2010, 23:40
autor: zubelek
Cześć dziewczyny,ja tak nieśmiało...
W sierpniu 09 straciłam maleństwo w 13 tygodniu,teraz na 13 marca miałam termin porodu...
Choć przez ten cały czas plątały mi się różne myśli o kolejnej próbie,jakoś nie do końca byłam gotowa :ico_noniewiem:

a teraz wygląda to u mnie tak...
5 dni spóźniała mi się @.Miałam 3 noce mdłości tzn taki kwas w ustach ajkbym miała wymiotować a nie wymiotowałam,robiłam w sobotę test bo wiedziałam że na tych urodzinach będe pić,test wyszedł negatywnie.Ale kolejne dni dalej źle się czułam,obolałe wielkie piersi,w nocy znowu ten kwas...nawet przybrałam na wadze...Dziś rano zrobiłam test ale wyszedł że błędny wynik.Mąż po pracy o 5 kupił kolejne testy miałam zrobić rano ale dostałam @. :ico_noniewiem:

No i tak mi trochę smutno,tzn nie planowałam,to byłaby wpadka,taka może nawet świadoma bo czasem sobie pozwoliliśmy bez zabezpieczenia.Nie nastawiałam się bo było kilka objawów sprzecznych ale jednak gdzieś tam w środku chciałam żeby ta @ już się nie pojawiła.Zwłaszcza że do zapłodnienia doszło by w terminie kiedy miałam rodzić poprzednie maleństwo.Tak jakoś z wyróżnieniem to brałam.No nawkręcałam sobie :ico_noniewiem:

ale tak myślę,że chyba w tym miesiącu spróbujemy ,skoro jednak wolałam żeby tej @ nie było to może już jestem gotowa? Wiadomo,że jak tak myślę,to są za i przeciw ale tak jest chyba zawsze nie? Czuję w środku,że chcę,jeszcze tylko muszę zobaczyć co tak na prawdę czuje Maciek,bo jak czekałam na @ to mówił że jak będzie ciąża to przecież ok.Ale czy tak chce na 100% albo chociaż na 99 ? :ico_haha_01:

Wiem,tzn przypuszczam,że z zajściem nie powinno być problemu,mam 2 córeczki i "zrobiłam" je wtedy kiedy chciałam tzn zaraz w pierwszym cyklu miałam pierwszą córę a 2 po kilku cyklach bo długo pierwszą karmiłam ,nie miesiączkowałam i długo dochodziłam hormonalnie.
W 3 ciążę zaszłam też świadomie w 2 cyklu.Ok 9 tyg dzieciątko przestało się rozwijać.W 13 tyg na usg dowiedziałam się najgorszego.
więc,o ile z zajściem może nie było by problemu,o tyle niestety oparcia w nikim nie mam.Rodzina i przyjaciele daleko a ja w uk :ico_noniewiem: poza tym chyba nie każdy myśli,że 3 dziecko to dobry pomysł .
Zapewniam jednak ,że głupia i naiwna to ja nie jestem,sama wszystko robiłam zawsze przy dzieciach,tzn z mężem ale bez mam,cioć babć...

Przynudziłam Wam trochę :ico_wstydzioch: ale tak sobie myślę,że może jak mnie tu przyjmiecie to chociaż w Was będę miała oparcie i poparcie? mogę?...

: 03 kwie 2010, 12:03
autor: aga216
W Święta
kolorowych jajeczek,
wełnianych owieczek,
kicających króliczków,
dużo jedzenia w koszyczku
i mokrych ubranek
w poniedziałkowy poranek!
Obrazek

: 03 kwie 2010, 17:20
autor: lidziasc
zubelek, naturalnie ze cie przyjmiemy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

bedziemy wspierac w probach i dodawac otuchy

jenny oj leci leci...

Kochane dziewczynki z okazji SWIAT

Obrazek