hej laseczki
ale sie rozpisalyscie
widze ze coniektorym humorki nie dopisuja... (tzn mam nadzieje ze to juz czas przeszly).... to wszystko przez te niedobre hormony..... !!!! dzies pewnie juz lepiej.... bo... weeeekeeendddd hihi
lucy przukro mi ze powodu twojego ojca.... moj co prawda takich numerow nie robi, ale tez daleko mu do idealu... ah szkoda gadac... hihi ciezki przypadek... hihi
kamilko zycze udanego wypoczynku na L4, wreszcie sie doczekalas... i czyli tylko ja jeszzce pozostaje aktywna zawodowo??? jak to???? hihi zostalo mi jeszcze 2 tyg.....!!!! dan rade.... choc wczoraj wrocilam jakas zmeczona.. plecy...itd.. jeszcze pojechalismy na zakupy i pozno wrocilismy....
kamilko oczywiscie wygladasz super!!!! moja ciezarna faworytko!!!!
lucy23 pisze:a ja na pocieszenie,ze mam podwojny podbrodek...jem loda moze mi sie trzeci zrobi
lucy rozbrajasz mnie jak zwykle .... heheheh
asiu to smutne... nie dziwie ci sie... nie wyobtazam sobie samotnej niedziele....
mam nadzieje, ze mu przejdzie i jednak zostanie z toba..... nie smutaj sie mala... zagladaj do nas na TT
no ja nie moge zlego slowa powiedziec o moim mezulku... zycze wam tez takiego kochanego faceta... choc wiem, ze tez macie wielkie skarbki w domu... i moze cos w tym jest co pisze acia.... teraz nastal sczzegolny dla nas czas... i potrzeby czulosci i troski wzmozone... na maxa hihi
agniecha.... to chyba nic zlego ze mamcia jest za toba... sama radosc.... jesli maja cie jedna to trudno sie dziwic.... i napewno chca tylko dobrze....
u mnie jest tak , ze moja mama b.lubi adasia (zreszta kto go nie lubi) i nawet czesciej staje za nim... hihi ale to nic zlego... bo to sa takie niezbyt powazne sytuacje... no i ma racje... bo ja zawsze taka bylam troche mnie zaangazowana zyciowa, taka lajtowa na maxa... a adam odpowiedzialny pracowity itd hihihi wiec mi sie czasem nalezalo lekka uwaga.... ale to naprawde wszystko na wesolo.... ja mam ciezki charakter po tacie wiec moja mama ze mna swoje przeszla i teraz rozumie adasia!!!!! hihihhhihihi
i czasami jak sie spotkaja to sobie razem siada i gadaja ....co ta magda znowu nawyrabiala... hihi
a w ogole to przez was adas moze nie byc tak wyrozumialy dzis dla mnie... bo mialam wstac i robic salatki... dzis wielka imprezka urodzinowa.... sama zaproponowalam ze sama je zrobie.,,., bo co to dla mnie... hihi zeby on mogl pojechac do pracy.... a ja co??? plotkuje... hihi
ciekawe gdzie my pomiescimy tych wszystkich gosci...
jest plan grillowania.... adas juz mieso zamarynowal.. tylko pogoda jakas taka.. byle tlyko nie padalo.... a bedzie git hihi
a propos pieluszek... rowniez slyszalam tak jak
acia pisze, ze te drozsze huggiesy so b.dobre.. i ja zamierzam takie kupic na poczatek... a potem zawsze mozna sprobowac i pampresow i zdecydowac ktore nam bardziej pasuja wiec luz....
hihih
wczoraj zakupilam smoczki dla dzidzi, pieluszki tetrowe 12szt(
lucy w asdzie znalazlam najtaniej), wkladki laktacyjne(nawet zmierzylam jedna bo one takie wielkie mi sie sie wydaly... moja piers w nich tonie...hihi ale ok, bo nie wychodzi z biustonosza),plyn mycia ciala i wloskow aventu (u nas avent albo johnson tylko),sudocrem , i na razie tyle...
moja lista coraz krotsza co mnie cieszy, bo jako ostatnia zaczelam zakupki hihi
zycze wam milej sobotki... zmykam do kuchni bo mnie adasko w pizamie zastanie hihi