elibell a ty piszesz ze masz tylko nurofen i paracetamol
a pewni lekarze twierdzą z kolei ze nie powinno sie takich leków dziecku podawać w ogóle w pierwszym roku życia, to są leki które blokują receptory bólowe w mózgu, działają paralizujac tkanke nerwową żeby "oszukać" ciało ze nie boli
wiec troszke demonizujesz witaminy a pochlebczo piszesz o nurofenie jakby to był sok z malin
ja sie nie wystrzegam podawania srodków przeciwbólowych, ale podaje tylko w sytuacji kiedy dziecko ewidentnie cierpi z bólu czy ma gorączke powyzęj 38 stopni, jest niespokojne i nie potrafi zasnąć przez ból
:
anglia niestety słynie z paracetamolu podawanego na wszystko, idziesz do lekarza z bólem czegokolwiek powiedza paracetamol i nie traktuje go jak soku z malin, podaje w ostatecznosci i sama biore gdy juz nie moge wyrobic. nigdzie nie napisalam, ze podaje profilaktycznie tylko ze tylko takie leki mam w apteczce, dla dzieci.
ja nikogo nie neguje kazdy robi jak uwaza, pisze co mysle, nie uwazam ze ty np. witaminy (ktore takze mozna przedawkowac wbrew temu co piszesz) podajesz niczym sok z malin wiec czemu mi dopisujesz takowa etykiete???
ale nie chce sie klocic bo najmniejszego sensu to nie ma. nie przypisuj mi tylko slow ktorych nie uzylam prosze. a tak konczac to pewno i sok z malin w nadmiarze mialby skutki ubocznr
o i zobacz jak ładnie sama wpisałaś
które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu żywego i które muszą być dostarczone z pożywieniem, gdyż sam organizm nie potrafi ich wytworzyć).
z pożywieniem, a ja jestem zwolenniczka warzyw owoców z których mój organizm czerpie witaminy a nie tabletek, chemicznie produkowanych i tylko o to mi chodzi i nigdzie też nie napisałam że paracetamol czy nurofen jest dobry.
Witaminę D dajemy i w 100% popieram to co napisała Izuś więc nie będę się powtarzać
tego też nie znegowałam w żaden sposób bo tę witaminę uważam za słuszną choć sama nie podaję, ale żyję w innym kraju, co z resztą napisałam, że nie podaję gdyż tutaj tego sie nie praktykuje.
my dostaliśmy takze zalecenie podawania kwasów omega 3 i 6 dla rozwoju mózgu i struktur nerwowych u noworodka, ale za chwile napiszesz mi pewnie ze to "wymysł" lekarzy i farmaceutów
kilkanaście lat temu farmaceuci tego nie znali na taką skalę nie było rozowszechnione i sie nie podawało a dziś chcą zbić kasę wiec trzeba zalecać pacjentom przecież. Ja uważam, ze wielu rodziców, wielu ludzi po prostu łyka to z nadzieją że im pomoże, to tak jak ludzie myślą, że jak szczepimy dzieci przeciw ospie to jej nigdy nie beda mieć, a to kompletna bzdura przecież jest. Oczywiście znów podkreślam, ze łykanie tranu też uważam za słuszne, bo sa to tłyszcze zdrowe, ale wolałabym jeść w miarę regularnie ryby, które mają ich wiele niż łykac tabletki.
Powiem wam też ze swoich obserwacji życia w innym kraju, że nie znam bardziej faszerującego sie antybiotykami, narodu jak nasz. U nas podają go na wszystko, ludzie (znam takich wielu) na zwykły kaszel wcinają duomox, bo swojego czasu lekarze promowali akurat takie specyfiki.
a sorki ale mleko z piersi nie zawsze jest bagate ze wszytskie witaminy i wszytskie minerały dokąłdnie w atkich proporcjach w jakich być ich powinno, bo musiałabyś zjadać ich wiecej niz tylko "swoja porcje" a w samym pozywieniu sie nie da
stąd isnieja witaminy dla kobiet karmiacych piersią, zalecenia lekarzy itp
a to co antyreklama karmienia piersia????
kochana a jak lekarz da ci amfetaminę bo stwierdzą nagle że jest super zdrowa, masz wiele po niej siły i energii i możesz zwojowac świat to tez będziesz ją brała???? Wiem głupi przykład, bo w końcu zakazana jest no ale proszę, to, że lekarz coś zaleca nie oznacza, ze jest to w 100% zdrowe, a karmienie piersia jest na pewno zdrowsze z tym co jesz z talerza o ile i na nim znajdują sie witaminy niż wcinanie dziennej dawki tabletek promowanych przez lekarzy, oni mają swoje profity z tego tytułu, ze polecają pacjentom takie a nie inne leki, to jest napędzanie wciaz przemysłu farmacetycznego, gdzie ktoś kiedyś słyszał o tabletkach dla karmiących czy innych jakiś nowoczesnych cudach farmacji - kasę biją a ludzie bezmyslnie wierzą komuś tylko dlatego że jest lekarzem, no proszę cię. To moze w ogóle przestańmy jeść jedzenie a wcinajmy tabsy od antybiotyku po ibum, persen na nerwy i inne dziadostwa na nogi, mózg, głowę, dupke i całą reszte.
my dostaliśmy takze zalecenie podawania kwasów omega 3 i 6 dla rozwoju mózgu i struktur nerwowych u noworodka, ale za chwile napiszesz mi pewnie ze to "wymysł" lekarzy i farmaceutów
nie inaczej !!!!!!