Strona 288 z 420

: 23 paź 2009, 18:23
autor: geheimnis
A ja sama lubię mięsko :ico_wstydzioch: Post trzymamy ściśle w Wigilię i Wielki piątek głównie, w normalne piątki raczej nie.
To tak jak ja. :-D
Mięsa nie muszę jeść w prawdzie codziennie i to w każdym posiłku jak mój mąż,ale bez wędlinki czy kiełbaski nie dałabym rady.A jeszcze jak teściówka na wsi sama zrobi to nie ma zmiłuj się.
Strasznie mi dziś działał internet w pracy, nie mogłam się wbić na forum za bardzo :ico_olaboga:
Mnie dzis wolniej chodzi net,bo grę ściągam mężowi.To już 3 do kolekcji.Teraz z pewnością będzie mi poświęcał więcej czasu. :ico_olaboga: Jakaś głupia jestem że się na to zgadzam. :ico_puknij: Ja mu zdecydowanie za dużo pozwalam,nie dość że ciągle w pracy siedzi, to jak wróci to przed kompem tylko czas spędza :ico_placzek:
Ja nie wiem czy ta ciąża tak na mnie wpłynęła że taka milusia się zrobiłam :ico_noniewiem: Na początku ciąży byłam chodzącym agresorem a teraz????

: 23 paź 2009, 18:31
autor: iw_rybka
my oboje z domu wynieslismy to,ze w piatek mieska nie ma,chodzimy regularnie do kosciola,bo lubimy i wierzymy i jakos tak nam to nie przeszkadza :ico_oczko:
Ja mu zdecydowanie za dużo pozwalam,nie dość że ciągle w pracy siedzi, to jak wróci to przed kompem tylko czas spędza :ico_placzek:
- moj jeszcze drzewo musi narabac,i teraz jak musze sie oszczedzac,to chodzi po zakupy,kapiel malego i jakies jego prosby spelni i tez caly czas przy kompie :ico_noniewiem:

Tyle dobrego,ze jak go poprosze o cos,albo zeby kawke ze mna wypil,to sie oderwie :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-10-23, 18:43 ]
kurcze,czy wy tez juz myslicie o porodzie??

: 23 paź 2009, 20:31
autor: Helen
czy wy tez juz myslicie o porodzie??
ja jeszcze wcale o tym nie mysle, wydaje mi sie to jeszcze odlegle... a moze podswiadomie unikam myslenia o tym, na razie koncentruje sie na pozytywnych aspektach ciazy :ico_oczko: moze Ty szybciej o tym myslisz, bo juz jeden przeszlas i wiesz, co Cie czeka :ico_noniewiem:

: 23 paź 2009, 20:47
autor: iw_rybka
moze Ty szybciej o tym myslisz, bo juz jeden przeszlas i wiesz, co Cie czeka :ico_noniewiem:
- no moze to + straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze :ico_oczko:

: 24 paź 2009, 00:28
autor: Helen
+ straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:

: 24 paź 2009, 08:36
autor: zoola27

: 24 paź 2009, 09:34
autor: geheimnis
Witam :-D
iw_rybka napisał/a:
+ straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:
Coś w tym jest,bo mnie od momentu pojawienia się problemów skurczowych też myśli dość często krążą wokół porodu.mimo to zaciskam dzielnie nogi i staram sie wytrwać jak najdłużej. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wczoraj wieczorem dzidzia znowu zmienila pozycje i znów uciska na dół brzucha i pęcherz. :ico_olaboga: Czemu na górze jej sie tak nie podoba,nie mam pojęcia :ico_noniewiem:

Zyczę miłego weekendu :-D Choć pogoda niezaciekawa.

: 24 paź 2009, 11:50
autor: anusiek
Witam weekendowo :)
kurcze,czy wy tez juz myslicie o porodzie??
dobre pytanie :) ja myślę. Czasem wyobrażam sobie jak to będzie. Po szkole rodzenia ćwiczę sobie oddechy i próbuje się nastawić pozytywnie do tego całego przeżycia. CHcę pamiętać o tym żeby między skurczami myśleć o czymś pozytywnym a nie z przerażeniem czekać na kolejny skurcz. Ogólnie to jakaś przerażona nie jestem. Wiem że będzie bolało, może się poryczę ale ogólnie to będę starała się być dzielna i będę robiła wszystko co każą żeby szybciej poszło i żeby maluch się nie namęczył.

Co do mięsa to dla mnie może nie istnieć :-) wolę ważywa, kasze, ryż a za mięsem jakoś nie przepadam. Mam tak od dziecka i mąż tez się nie upomina codziennie :-)
w piątki staram się nie jeść choć czasem rzucę jakiś plasterek na kanapkę.

mój mąż to informatyk ;) nawet mi zainstalował taki program że jak gdzieś wychodzi z domu to co parę minut mi przychodzi informacja na maila z mapką i jego głową na mapce (gdzie teraz jest) :ico_haha_01: hihihi wariat i gadżeciarz :-) i pomimo tylu godzin w pracy siada często przy kompie i coś dłubie :ico_olaboga: lubi jeszcze treningi i żagle. Szanuje te jego hobby bo lepsze to niż przesiadywanie z kolegami w barach, no nie ;)

jedziemy zaraz po szafkę, obyśmy w końcu coś znaleźli :ico_sorki:

: 24 paź 2009, 12:56
autor: iw_rybka
witam sobotnio,maz dzis w pracy a my z Andrzejkiem znowu do 10.30 pospalismy :ico_olaboga:
I deszcze pada :ico_zly:
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:
- ja sie nie boje samego porodu,bo to jest nieuniknione,trzeba urodzic a nagroda na koncu,ta ciepla dzidzia na brzuszku,jest swietnym prezentem za ten wysilek :ico_sorki:
Tylko ja teraz zdecydowalam isc sama do porodu,nie bedzie przy mnie meza,bo wole,zeby zostal z synkiem w domu :ico_olaboga: I tego sie boje,ze mnie tam zle potraktuja,zostawia i jakies takie bezsensowne leki :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
mimo to zaciskam dzielnie nogi i staram sie wytrwać jak najdłużej. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
- to tak jak ja :ico_oczko:
Szanuje te jego hobby bo lepsze to niż przesiadywanie z kolegami w barach, no nie ;)
- dokladnie tak :-D

: 24 paź 2009, 13:20
autor: lilo
my z Andrzejkiem znowu do 10.30 pospalismy
Matko ale śpioszki :ico_olaboga: :ico_sorki: :ico_oczko: :ico_brawa_01:
ja sie nie boje samego porodu
A ja się boję i dlatego wolę nie myśleć. Łatwiej mi było przed pierwszym bo nie wiedziałam co mnie dokładnie czeka. Staram się wiadomo skupiać na dziecku nie na sobie no ale wiem że to nie bułka z masłem. Choć oczywiście każdy poród jest inny i wszystkim życzę łatwego, szybkiego i lekkiego :ico_sorki: