Natalko ja dawałam Michałkowi Otrivin, stosowałam tę maść majerankową: smaruje się ją pod nosek (zielona jest, więc kosmicznie to wygląda
) ułatwia oddychnie i raczej jest po to,żeby łagodzić podrażnienie noska po wycieraniu chusteczką, na to jest rewelacyjna. Katar specjalnie po tym Michałkowi nie przechodził, ale jedna mama na tt twierdziła, że jej dzieciom pomaga rewelacyjnie
spróbować można, bo kosztuje chyba około 2.00 zł i nie szkodzi dzieciaczkom w żaden sposób.
Ewelina82 pisze:wszystkie nasze pociechy juz chodzily a on jeszcze
dobrze pamiętasz
Ewelinko , no i w końcu zaczął chodzić mój szkarab chyba ostatni z naszych dzieciaczków, teraz przoduje w gadaniu
, pobija go chyba Wiktoria Justynki, bo ona już dwujęzyczna jest