Strona 289 z 367

: 03 lis 2008, 18:56
autor: antynorma
Jeszcze jestem w domku, ale juz jedną nogą za progiem........
Wszyscy w stanie gotowosci, bo chłopaków musze wysiudac na noc do dziadków.

Nie wiem juz ktora z was pytała o objawy bo szybko czytałam.... Własciwie to trudno powiedziec, to juz moje trzecie dziecko wiec chyba jestem bardziej wyczulona. Od niedzielnej nocy miałam skurcze ale nic po za tym, dzis w ciągu dnia tez. Po prostu były inne od przepowiadających, wiedziałam ze cos sie swięci, potem odszedł mi czop sluzowy. Po południu nadal miałam skurcze, choc niewielkie to dosc regularne. Poszłam jeszcze po starszaka do szkoły a po powrocie sie trochę położyłam zeby odsapnąc.
Jakies połtorej godziny temu odeszły mi wody......wiec dziewczynki zaczęło sie hihihihi.
Rzeczy juz spakowane, męzus na mnie spogląda wymownie, ale ja jeszcze sie nie wybieram do szpitala...
Ide umyc włosy, potem jeszcze zajrze czy ktoras z was jest

: 03 lis 2008, 19:18
autor: betka
antynorma, jakby mi wody odeszly 1,5 h temu to juz bym godzine w szpitalu byla. wiem ze nie trzeba od razu jechac tylko spokojnie jak wody odejda ale... No ale szykuje sie dzidzia kolejna do wyjscia. Dzis albo jutro :ico_brawa_01: hehe fajowsko!!! :ico_brawa_01:

: 03 lis 2008, 19:26
autor: antynorma
Betka - ja nie rodze szybko wiec luzik
Boli juz niestety i wole byc w domu jak najdłuzej, choc pewnie za jakis czas sie zbiore.
Wiem ze chyba po 5 godzinach od odejscia wod jak nie urodzi sie dzidzia to dają antybiotyk zeby nie było jakiegos zakazenia, wiec jeszcze mam troche czasu. Naprawde wole w domku.....
Zresztą to nie jest mój pierwszy raz wiec pewnie dlatego siedze spokojnie (a raczej chodze bo tak mi lepiej). Z pierwszym tez sie wyrwałam szybko i potem spędziłam ponad 20 godzin w szpitalu nim sie cos konkretnego zaczęło dziac. To dramacik był. Z drugim tez nie uwinęłam sie szybko, niestety. Chociaz podejrzewam ze jak sie sama nie zdecyduje niedługo to moj mąz (niby doswiadczony ojciec hehehehe) wywlecze mnie z domu za włosy bo juz chodzi za mną z kluczykami w rękach. Jest cudny!!

: 03 lis 2008, 19:38
autor: asiula_o
antynorma, no to niezle:)Az mi sie buzia uśmiechneła z jakims luzikiem do tego podchodzisz:)ale to pewnie dlatego ze juz bardzo doświadczona jestes:)Ale masz fajnie, ze juz się zaczęło. Życzę Ci szybciutkiego porodu:)
Dzięki dziewczyny za podniesienie na duchu...:)
Betka ale by było fajnie jakby Maluszek się przekręcił:)Trzymam mocno kciuki:)

: 03 lis 2008, 19:41
autor: Motylek22
antynorma jejciu ale super że tak nam wszystko opisujesz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Widać że jesteś doświadczoną mamusią :-) Ja też już dawno bym była w szpitalu :ico_haha_01: Cieszę się bardzo że już niedługo będzie kolejna dzidzia na naszym wątku. Życzę Ci tym razem szybkiego i łatwego porodu :ico_brawa_01: A na kiedy miałaś termin???

: 03 lis 2008, 19:49
autor: antynorma
Motylku termin miałam na 28 listopada, ale tak podejrzewałam ze nie dociągne do konca. Chłopcy tez sie wczesniej rodzili wiec brałam pod uwage ze i moja księzniczka sie szybciej bedzie chciała wydostac :)

Tak bym chciała zeby tym razem wasze zyczenia sie spełniły i poszło szybciej, nawet nie wiecie jak bardzo.
Niestety poprzednie porody nie wrozą jakos dobrze i mimo ze to trzecie dziecko i rzeczywiscie podchodze do tedgo spokojnie, to jednak sie troche boje bolu. Nie jestem najbardziej wytrzymała na bol. A tak jak juz wczesniej pisałam to, co jest blogosławienstwem w ciązy (sztywna szyjk) jest przeklenstwem przy porodzie. Ja sie nie rozwieram - i nic nie pomaga specjalnie, ani skakanie na piłce, ani chodzenia, ani oksytocyna. Wiec znowu czeka mnie długa i cięzka walka, ale zdecydowałam sie na to swiadomie, wiec nie mam juz wyjscia hihihihih Juz sie nie cofnie, musze urodzic

: 03 lis 2008, 19:56
autor: #ania#
witajcie wieczorkiem :-)

antynorma, w takim razie szybkirgo rodzenia i wracaj z maleństwem jak najszybciej :-)

mój Bąbek w końcu się rozkręcił i daje znaki życia, tazn wali w szyjke ile wlezie :-) cwaniak jeden wie, że to najbardziej boli Mój brzuch dość śniesznie wygląda, bo Jasiek ulokował się po prawej stronie i ani myśli się przesówać, na środku brzucha mam jedną stope i to tak wywaloną, że można przez skóre paluszki policzyć, a pod żebrami całą reszte i główke gdzieś po lewejk stronie, tak jakoś dziwnie się ułozył, ale najważniejsze, że Jemu wygodnie.. tylko ja mam już tak potwornie napiętą skóre na brzuchu, że jak się zaczął dzisiaj wypinać, to myślałam, że mi pęknie, w ogóle jak się dotykam, to boli potwornie, mam nadzieje, że jednak łaskawie zechce się troche schować na noc do środka..

Anetko, nie ma najmniejszego problemu z przkazywaniem informacji, zawsze jestem do usług :-)) najważniejsze, że jesteście już w domku!1 A wagą się nie martw tak na prawde usg nie jest w stanie pokazać dokładnej wagi, więc może się okazać, że Sara waży więcej i oby tak było :-)

: 03 lis 2008, 20:00
autor: antynorma
O matko, mąz mnie ciągnie do szpitala...
A ja nie chce jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaraz przyjadą moi rodzice, zostaną z chłopakami.
Moze uda mi sie jeszcze położyc ich spac. Nie moge siedziec, nie moge lezec, musze cos robic, ide pozmywac gary

[ Dodano: 2008-11-03, 19:23 ]
No dobra, nie ma z kim gadac to ide :-D :-D :-D

Własnie namawiam męza zebysmy zabrali laptopika to będę sobie do was pisac troche, nim padniecie spac.

O ludzie, po co mi to było wszystko.....
Spadam bo zaczynam smęcic

asiula_o - mój luzik juz nie jest taki luzikowy.......

: 03 lis 2008, 21:26
autor: domidj
antynorma, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: wielkie ukłony dla ciebie jestes niesamowita naprawde chciałabym zeby kazda z nas tak była spokojna ja tez niezamierzam tak szybko jechac do szpitala ale znajac moja panike bo jestem panikara to pewnie sru i bedzie szpital tylko ze tam sie trzeba meczyc a ja niechce tam łazic po korytarzu mozze nie bedzie tak żle....naprawde podziwiam cie za spokoj ... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-11-03, 20:28 ]
wiola napisz nam czy urodziłes swojego synusia i jak było.....trzymamy kciuki... :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :-D

: 03 lis 2008, 22:15
autor: Motylek22
antynorma pewnie w obliczu bólu każda z nas będzie miała chwile zwątpienia ale jak zobaczymy nasze kochane dzieciątka to napewno nie będziemy żałować naszej decyzji o maluszku :ico_brawa_01: Ja czekam na Filipka z radością w sercu i już nie mogę się go doczekać :-)