: 12 kwie 2007, 22:17
a i co do obiadków - Malwinka zdecydowanie woli te ze słoiczków ... do tej pory dawałam jej bobovitę ale w tamtym tygodniu kupiłam w sklepie firmowym ( na hurcie w alima-gerber - bo te obiadki są produkowane w Rzeszowie ) cztery paletki zup i 2 przeciery owocowe no i soczki - wyszło mnie to duuuuużżżżooooo taniej niż w sklepie więc Malwina będzie jadła teraz gerbera . A żółtko je ale w zupce - jak dotąd kupowałam z bobovity warzywa na parze (zupka) i dodawałam do niej żółtko . Szczerze Wam powiem że Malwinka rusza buzią gdy widzi cokolwiek do jedzenia .... ale nie daję jej naszego jedzenia może dlatego że mało gotuję zup - bo mój T to stworzenie mięsożerne i jak nie widzi na talerzu mięsa i ziemniaków to mówi że to nie jest jedzenie .... ale niech mu będzie