zubelek, ano miał wypadek na rowerku,wjechał w niego chłopak taki starszy już na rowerze,jak jak to widziałam to mnie zatkało,dobrze że miał kask,no i skarżył sie na tą rączke,byliśmy na drugi dzien na pogotowiu ,nie robiąc rtg stwierdził że stłuczona,bo nie było opuchlizny,ale raczka dalej bolała,wiec wybrałam sie znowu do ortopedy i sie okazało że złamana,prawie po tygodniu
,nie ma gispu ,ale siedzi w domku grzecznie,tylko nudzi mu sie strasznie
co do pogody to u nas też zimnie sie zrobiło i wieje
zubelek a ty gdzies pracujesz???bo ja jestem na etapie poszukiwania,ale jak narazie tak sobie mi to idzie
a i jeszcze w święta sobie wymyśliłam że poskacze sobie na skakance to strace troche kalori.................no i mam ,mam takie zakwasy w łydkach że łooo matko,chodzic nie umie,tak mnie bolą,a czuje jakby z kamienia były....
zubelku jak ida staranka???