, i zaczyna zagadywac, takim fajnym glosikiem 
odglosy jakby się topił, okropnie się boję, normalnie boimy się chodzić spać od piatku 
za to Kubuś zaczął sikać w majtki i to strasznie śmierdząco, jak żul z centralnego - już drugi dzień. Za to ja muszę iść we wtorek do gina, bo blizna po cięciu krocza mi się zaczęła rozłazić i krwawi Mam mu pozwolić jeść po troszku co chwilę, bo on się w ten sposób broni przed kolkami i refluksem my w czwartek wybieramy się na szczepienie no to zobaczymy ile ten nasz kUbunio już waży bo jest coraz cięższy w sylwestra Kacperek wystraszył się petard przebudził się przed północom i przywitał Nowy rok z nami potem niemogłam go uspić chyba z dwie godziny bo się tak przestraszył. Kuba też chyba miewa kolki albo coś w tym stylu bo mimo że jest na Nutramigenie który jest przeciwko kolkom to go męczą gazy daje mu infacol sporadycznie tak ze 2 razy bo jak mu wczoraj dałam wiecej razy to tak wygladało jak by mu było gorzej sama niewiem niemógł spać przez cały dzień a dzisiaj nadranem jak się przebudził na jedzenie to coś niemógł usnąć i tez go gazy męczyły powiem o tym lekarce to zobaczymy co mi poradzi.
super naprawde duza MIaMia to cycow dziewuszka, wazy juz 5600g, najciezsza z moich wszitkich dzieci w okrecie 6-cio tygodniowym i mierzy 57cm czyli 7 cm do przodu, glowka 39cm wiec ladnie dziewczyna podrosla
zreszta widac na fotkach no to bardzo ładnie tylko szkoda MIchasia ze sie tak meczy ale wazne ze wiesz co mu jest i oby ten lek mu pomoglPrzytył 650 g w 2 tygodnie
takie samo mam odczucie. Siedźmy tutaj gdzie nam dobrze, a moze ktoś nasz wątek przeniesie na maluszki to dalej będziemy na tym samym pisać.a jakos sie tutaj tak przyzwyczailam do was ze niemoge sie wbic na maluszki pazdiernikowo-listopdadowe
prubowalam jakos sie tam wbic ale tam dziewczyny juz zgrane pisza czesto
kolejna wizytę ma dopiero za tydzień. Martw mnie to, bo wydaje mi się, ze nie jest dobrze (blizna mi się rozłazi, szyjka jeszcze się nie "zeszła" wciąz otwarta i w dodatku jakies upławy mam )ehhh Jestem wykończona... malemu uwiezla przepuklinka pachwinowa, wyszla bula jak pomidor, Pawelek tak plakal, ze az sie zanosil tak go bolalo. wiec szybko pojechalismy do szpitala, dobrze ze tam pracuje mam wiec przyjeli nas od razu, przepukline odbarczyli ale po lewej stronie znalezli wodniaka w powrozku, zrobili usg i narazie jest ok ale bez operacji sie nie obedzie, boje biedactwo 
ale najwazniejsze ze zdrowiutka i apetycik dopisuje 
ja tak samo mysle, kilka razy probowalam zagadac i na tym sie skonczylo, a na sile nie chce mi sie wbijac zreszta nie mam za bardzo czasu na czytanie, awy tu malo piszecie wiec nadazamja jakos sie tutaj tak przyzwyczailam do was ze niemoge sie wbic na maluszki pazdiernikowo-listopdadowe
prubowalam jakos sie tam wbic ale tam dziewczyny juz zgrane pisza czesto
chyba zostane tutaj z wami chyba ze tez sie wykruszymy
u mnie te same cyrki, normalnie jak bym czytała o swojej Mii, no zdazy sie raz w tygodniu zasanac normalnie przy cycu prosto po kapieli, a tak to tez cudowanie i nic nie dziala, choc z moimi chlopakami usypianie poczatkowe tez latwe nie bylo, nie wiem moze dzieci na cycu jakos tak maja albo u nas to takies dziedziczneJak usypiają Wasze dziieciaczki? Bo Michhaś to normalnie nie wie czego chce. Usypianie go to dla mnie normalnie krzyż Pański. I nosze i lulam i poziomo i pionowo... codziennie żąda czegoś innego. Najchętniej by zasypial przy piersi ale o z tego jak za 5 minut się obudzi, bo piersi nie ma no i płacze, ze mu mleko leci
, biedny Pawełek, współczuje, oby wszytsko dobrze sie pokonczylo 
i co dalej z tą przepukliną?Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
