cześć Mamuśki! widzę, że znowu mam spore zaległości...
myślałam, że jak moi rodzice wrócą do Polski to będę miała więcej czasu a tu nic z tego, muszę sobie tu życie od podstaw zorganizować, poza tym mojego T panika chyba ogarnęła, wiecie jak to z chłopami... 3 lata mieszkał sam, wszystko robił po swojemu w domu, całą moją ciążę w zasadzie spędziliśmy osobno a tu nagle przyjechała se "wciążarna" jak on to mówi, przywiozła teściów i robi mu rewolucje w domu...
jutro jadę na pierwszą wizytę u chorwackiego ginekologa...zobaczymy co sobą reprezentuje.
ehhh no stresujące te nasze ciąże, pobyt w szpitalu też nie jest fajny, ale co zrobić...ja po moich plamieniach też miałam doła, szczególnie, że moja mama dwa razy straciła dziecko, jej siostra trzy razy....
jakie Wy pracowite jesteście!! mnie się udało dzisiaj wyspać jakimś cudem i dopiero się rozkręcam
ja do niedawna w Katowicach mieszkałam
za skończone tygodnie!
Herbaciana skąd wzięłaś tego księdza? :))
Trzymajcie się wszystkie!!!