Strona 30 z 912

: 10 sty 2011, 15:44
autor: spadlamznieba
ta... poki co musze ja odzwyczajac ze za kazdym razem jak krzyknie choc przez chwile to nosze ja na rekach. teraz tez ja odlozylam i jest szał... jestme juz tym zemczona, nic nie moge kompletnie zrobic w domu ani ze soba.

zmykam buziaki


Tak dorotko, na brzuszku podnosi glowe i utrzymuje

: 10 sty 2011, 15:49
autor: aniawlkp86
spadlamznieba początki są zawsze trudne,ale wszystko się ureguluje niedługo i małej w końcu przejdą kolki :ico_sorki:

: 10 sty 2011, 17:24
autor: spadlamznieba
początki są zawsze trudne,ale wszystko się ureguluje niedługo i małej w końcu przejdą kolki
mam nadzieję... dopiero jest z nami niecały miesiąc.

nie jestem wyrodną matką kocham swoje maleństwo, ale fakt że chciałąby abym ją cał czas nosiła na rękach jest troszkę uciążliwy, bo wiem że mam np duzo sprzątania albo muszę zrobić obiad.

tak wiem, pewnie wszystkie to przechodziłyście na początku z pierwszym dzieckiem :) takie uroki :)

w ogóle jak ona na mnie patrzy... i się uśmiecha. tocoś niesamowitego. jak słyszy mój głos to szuka mnie wzrokiem. patrzy tak głeboko w oczy :)

: 10 sty 2011, 17:38
autor: dorotaczekolada
nie jestem wyrodną matką kocham swoje maleństwo, ale fakt że chciałąby abym ją cał czas nosiła na rękach jest troszkę uciążliwy, bo wiem że mam np duzo sprzątania albo muszę zrobić obiad.
w zadnym razie nie jestes wyrodna :ico_nienie: to normalna reakcja.wiadomo ze malenstwo czue sie zagubione i szuka mamy ale jest kilka trickow :ico_oczko: np mozna jak zacznie krzyczec poglaskac ale nie brac na rece,dac do przytulenia swoja bluzke albo pizame :-)

: 10 sty 2011, 17:38
autor: spadlamznieba
wasze malenstwa tez tak dziwnie piszczaly przez sen albo stekaly albo inne dziwne dzwieki wydawaly? bo mi sie za kazdym razem wydaje ze cos jej dolega :ico_olaboga:

[ Dodano: 2011-01-10, 16:40 ]
dorotaczekolada, nie znalam takich trickow... ja uwielbiam ja nosic na rekach, czuc ja, ale powiem szczerze, ze wrocilam juz do swojej figury, rece mam chude jak wtedy i nie mam sily jej yle dzwigac bo jest dla mnie ciezka :ico_wstydzioch: ... nosze ja tyle az nie trace czucia haha :)

zawsze spi z raczkami u gory... :) Moja Słodka

[ Dodano: 2011-01-10, 16:43 ]
no i mam ochote na seks! strasznie! jakos sobie radzimy haha :) minely dopiero nieespelna 4 tygodnie, znam dziewczyny ktore w takim okresie decydowaly sie na drugi raz (Delikatny) bo czuly sie ok, ja tez czuje sie ok, na zewnatrz nie widze juz kompletnie nic, naciecie zniknelo, a wygladalo tak strasznie na poczatku po zdjeciu ze sie rozplakalam... :)

no i mam dziwny problem, ponoc to normalne, ale zapach mojej kupki jest jakis taki dziwny... wszystko ok tylko ten zapach, dziwny jest

: 10 sty 2011, 17:43
autor: aniawlkp86
spadlamznieba ja zeby za często nie nosić Hani to nosiłam trochę tetrę w staniku i kładłam potem do niej do łóżeczka,czuła mój zapach i dłuzej poleżała :ico_oczko:

: 10 sty 2011, 17:49
autor: spadlamznieba
fajny pomysl :)

: 10 sty 2011, 17:52
autor: aniawlkp86
spadlamznieba każda mama chce ciagle swoje dziecko nosić,ale maluch się bardzo szybko do tego przyzwyczaja,a z czasem jest coraz cięższy i już nie ma się siły tak nosić :ico_sorki:

: 10 sty 2011, 17:54
autor: mal
ale fajne wieści buzok14 juz urodziłą :ico_sorki: :ico_sorki:
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 71#5405171

: 10 sty 2011, 17:56
autor: spadlamznieba
i tak doszlo do tego ze Adam spi w drugim pokoju a ja z Malenka w sypialni :) Nie wytrzymal chlop, rozmawialismy o tym przed porodem bo wiedzialam ze tak sie skonczy (praktycznie po drugiej nocy) a on mowil "nie nie".

tak w ogóle to mój poród pod koniec był troche smieszny (nie mialam nawet okazji Wam tego opowiedzie)c), bo... w sumie meczylam sie 4 godziny w szpitalu, a ogolnie to 7 godzin. Adam mowil ze nie bedzie przy porodzie, a jednak byl. nie zostawil mnie na krok. podawal wode jak skakalam na pilce , patrzyl poloznej na rece, wszystkiego pilnowal. byl non stop, nawet siku nie chcial isc. no i w koncu przed 13:00, przyszedl lekarz (nie wiadomo skad bo pierwszy raz go widzielismy), zajrzal i powiedzial ze jeszcze z 2 godziny porod zajmie. bylam przerazona bo nie mialam juz sily, wzrosla mi niebezpiecznie temperatura i slabłam dosłownie, nawet miedzy skurczami nie mialam sily sie ruszac. no wiec Adam mowi "kurde, palic mi sie chce tak bardzo.. i pic" a ja go wygonilam mowiac ,ze jeszcze conajmniej 2 godziny wiec niech idzie. powiedzial ze za 10 minut maksymalnie jest znow przy mnie. ale juz nie kontaktowalam... no i minelo pare minut, mialam juz parte, polozna zrobila naciecie, urodzilam Oliwke, potem od razu cale lozysko jednym parciem, i Adam pojawil sie jak Mala byla na moim brzuszku :) A smialam sie z niego bo potem polozna opowiadala, ze wszedl na oddzial taki spokojny, jakis lekarz krzyknal do niego "Panie Czajka, Pana zona urdozila!" a on zrobil sie blady. wparowal do sali i niedowierzal hahaha :) a chcial przeciac pepowine.
Śmiejemy sie z tej sytuacji do dzisiaj.

Ale sie rozpisalam :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2011-01-10, 16:56 ]
mal, wiem wlasnie czytalam :)