Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

17 cze 2011, 12:30

Koroneczka, u nas problemu z brzuszkiem w zasadzie to tez niema......młody po prostu czasem robi sie czerwony przy kupce a nadal robi ich kilka w ciagu dnia.......

czekam na lekarza.......ponoc na 13.00 ma przyjechac.....

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

17 cze 2011, 12:37

zoola27, ja nie daję herbatek, sama piję herbatkę dla karmiących z koprem, anyżem, kminkiem, melisą, rutwicą, pokrzywą, kozieradką, dziką różą, jabłkiem i jeżyną.

markotka, mój Pawełek też tak ma, czasami słyszę jak łyka powietrze ssąc cycuszka jak źle złapie. Więc jak widzę że się wierci to odbijamy.

Pawełek przed chwilą zymiotował :ico_noniewiem: Ale tak mega :ico_olaboga: Zaczął się krztusić aż i w nosku miał wszystko. Szybko go odwróciłam i zaczęłam oklepywać, potem fridą wyciągać z noska, prawei zawału dostałam :ico_sorki: Chyba za dużo zjadł :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

17 cze 2011, 12:51

Zasiadam czwarty raz do kompa i mam nadzieję, że tym razem będę mogła popisać.
Koroneczka dziękuję, właśnie listonosz przyniósł przed chwilą.
Z moja mamą to jest tak, że jak mówi się je że ma robić po naszemu (mojemu czy mojej siostry) to tak robi. Owszem wyrazi swoje zdanie ale wie, że przyjmujemy do wiadomości a chcemy robić inaczej to tak ma być. Teściowa, dobrze że jest daleko (nie tak jak Koroneczki) ale te 100 km jest na tyle daleko że nie mam jej codziennie, a właściwie to była u nas 2 raz przez 6 lat. Częściej wtrąca się telefonicznie i czasami nie rozumie, że nas to nie interesuje i trzeba jej dobitnie powiedzieć co się o tym myśli. U niej to pierwszy wnuk więc trzeba nad nią popracować, mi i D często jej pomysły odbijają się od uszu i robimy po swojemu.
Zoola u mnie sąsiadka też zdziwiona, że beż czapeczki i skarpetek, ale zanim ja zdążyłam się odezwać to druga sąsiadka powiedziała jej do słuchu, że chyba oszalała bo 30 st. w cieniu a dziecko leży więc jeszcze bardziej mu gorąco i po co czapka i skarpetki. Tę pierwszą zamurowało i już więcej nie komentowała.
Mateusz to dziecko zimnolubne i jak mu za ciepło to fajt-fajt nóżkami i odkryty, fajt-fajt-i skarpetki ściągnięte.
Patrycja zdrówka raz jeszcze. Wagę Filipek zgubi jak zacznie chodzić. Teściową się nie przejmuj, puszczaj mimo uszu, rób po swojemu bo inaczej oszalejesz.
Mi w szpitalu jeszcze przed porodem lekarka powiedziała, że dobrze wyszło z cesarką bo szyjkę mam bardzo papierową i nie wiadomo jakby się to skończyło przy sn. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Aniu sukienka fajna, lubię takie dekolty.

I już popisałam...

Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

17 cze 2011, 12:55

Motylek to ładna akcja :ico_szoking: ja miałam tak ostatnio to też byłam przerażona, już nie mówiąc jak mój mały łapczywie je i się zachłyśnie to masakra biedny nie może oddechu złapać... dobrze że szybko zareagowałaś :ico_sorki: jednak jak coś się dzieje takiemu maleństwu to aż człowieka trzęsie w środku...

My już razem z K :-) biedny jeszcze nie wie co robić jak mały płacze ale świetnie mu idzie rozbawianie go i odwracanie uwagi od płaczu dzięki temu ja mogę sobie wreszcie coś zrobić w domu :-)
teraz mały śpi a K poleciał do banku więc trochę sobie posiedzę :-)
Igorek zaczyna mi gaworzyć :-) a raczej usiłuje swoich sił... nie wierzę w to co słyszę :-) nie jest to jeszcze typowe gaworzenie ale takie sylaby :-) dziś powiedział nam już da i ka :-D ile mamy radości jak coś sobie kwęknie :-)

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

17 cze 2011, 15:30

Moja rybka śpi od 20 min. ciekawe jak długo pośpi :ico_noniewiem:
Koroneczka za rota płaciliśmy 270, pneumo 240. Wiem, że rota teraz podrożała i kosztuje 290zł. A krzykiem przy odsysaniu się nie denerwuj, później Maksio się przyzwyczai i nie będzie krzyczał.
Pawełek przed chwilą zymiotował :ico_noniewiem: Ale tak mega :ico_olaboga: Zaczął się krztusić aż i w nosku miał wszystko. Szybko go odwróciłam i zaczęłam oklepywać, potem fridą wyciągać z noska, prawei zawału dostałam :ico_sorki: Chyba za dużo zjadł :ico_sorki:
Wystraszyć się można i to nieźle. Ja miałam podobną akcję ale jeszcze w szpitalu. Mati jak się zachłyśnie to robi się siny więc myślałam, że się dusi. Chyba za słabo go oklepywałam bo nie pomagało, położne go odessały.

Markotka po recepty zadzwoń do przychodni niech Ci wystawią albo niech mąż podejdzie. Nie musicie iść z Krzysiem. A jak drugie podejście z fridą?, próbowaliście?

No i pospał 30 min.... :ico_zly: wejdę wieczorem jak uśnie

Awatar użytkownika
mama Izuni
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 15 lut 2010, 01:30

17 cze 2011, 17:11

Ja też tylko na chwilkę
Murchinson, współczuję nocki. Moja jak zwykle ale już się przyzwyczaiłam
Mariola_Larose, a nagrywacie małego? super że możecie się razem cieszyć synkiem.
Motylek22, z tymi wymiocinami to ja mam bardzo często, nawet jestem skora iśc do lekarza, bo Ada to kiedyś jak ją położyłam i wyszłam na chwilę, wróciłam a ona z 2 dobre szklanki z siebie wyrzuciła, mleko miała w uchu, w oku wszędzie od tamtej chwili mam schizy i jak ją odkładam to co chwilę latam i ona w ciągu godziny odbija mi 3 razy. Także prawie ciągle na rękach ją mam.
zoola27, ja nie mam Ady z kim zostawić, a Iza tak jak Nataszka : " mamo ręce" "mamo Adę do kosza" " mamo źle mi jak Ada jest" płakać to mało powiedziana, więc jak wielbłąd Ada na jednej Iza na drugiej. Wczoraj z Izą się trochę pobawiłam, dziewczyny super dawno nie słyszałam jej śmiechu. Dziś niestety ma katar i umiera, ale i tak chcę ją zabrać na działkę na poziomki. Dziś zrobiła kupkę na kibelek więc ma nagrodę - wybrała pizzę. Także obiadu nie robię tylko dla siebie, bo pizzę boję się zjeść.
Patrycja trzymajcie się i wracajcie do zdrowia
Aniu dla mnie sukienka bomba!
Mykam dziewczyny, Ada już na rękach, a odbija jak chłop dąb aż Iza się dziwi.

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

17 cze 2011, 17:18

hej

Doczytałam tak sobie bo z małą na rękach, teraz śpi, mam nadzieję, ze da mi napisać :ico_sorki:

Dziś, pon i wt. śr. ne mam prądu od rana do 16.30 :ico_olaboga: , wymieniają słupy, także do kpmpa dostęp mam ograniczony. Nic tez nie robie wiec siedzie na tarasie i opalam sie :ico_sorki:

Dwa ostatnie dni Liwia śpi ładnie, ja muszę się z jedzeniem pilnować, bo u nas ewidentnie po jedzonku problemy brzuszkowe. Nocki takie same, czyli pobudki co 2.5 h.
No i późnym popołudniem kiepsko ze spaniem, takze jak tylko mąż przyjeżdża (ok. 19) idziemy kapać.
No i uśmiecha się cudo coraz częściej :ico_brawa_01: , zaczęła też interesować się zabawkami, z ciekawoscią wodzi wzrokiem, takze chciwlke można już ja zając :ico_sorki:

aniu fajne te sukieneczki, jaki kolorek wybrałaś?

markotka uśmiałam się z tej czapeczki, u mnie to samo, doswiadczone sasiadki dają dobre dary :ico_oczko:
co do wakacji jedziemy do osrodka o nazwie kocierz :-)


mamaizuni u mnie tez jest zazdrość,dzis prosiłam Polę, zeby ciszej spiewała, bo Liwia śpi, a gdzie tam nic nie dociera, ale na szczscie bez jakichś złoslwiości :ico_sorki:
Jak Liwie mam na rekach to Pola też chce się tulić, jak najbardziej pozwalam nawet przy karmieniu, przy kapaniu tez pomaga i pieluszki wybiera :-)

Mariola fajnie, ze tatus juz z rodzinka :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

17 cze 2011, 17:30

Ten katar nie dawał mi spokoju i pojechałam z młodym do Pani doktor dzisiaj- wolałabym żeby go osłuchała. Osłuchowo w porządku- ma tylko ten katar, ale nos ma nieźle zawalony- jest dzisiaj marudny i niespokojny, bo nie może się najeść, bo ja je noskiem trudno mu się oddycha. Kazała nam oklepywać i odsysać przed każdym karmieniem i jakieś kropelki dała jeszcze :ico_sorki:
Już lepiej znosi tą fridę, a ten aspirator z melodyjkami to żadna rewelacja, chyba że ja nie umiem tego obsługiwać, frida radzi sobie lepiej!
Pawełek przed chwilą zymiotował :ico_noniewiem: Ale tak mega :ico_olaboga: Zaczął się krztusić aż i w nosku miał wszystko. Szybko go odwróciłam i zaczęłam oklepywać, potem fridą wyciągać z noska, prawei zawału dostałam :ico_sorki: Chyba za dużo zjadł :ico_sorki:
Ojej! Przy maleństwu non stop trzeba uważać, biedaczek! Mojemu to się tylko od czasu do czasu troszkę uleje!
Koroneczka za rota płaciliśmy 270, pneumo 240
ceny podobne!

[ Dodano: 17-06-2011, 17:37 ]
A i nie pisałam Wam mój Maksiu ma już równe 4,5kg :-)

mama Izuni, aż tak zwymiotowała? Nie wiedziałam, że to możliwe. Pewnie ci ciężko z 2ką dzieci, ale jeszcze troszkę to Ada zajmie się trochę sobą to odetchniesz :-)

NOWA, zazdroszczę tego oplania :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

17 cze 2011, 18:14

Murchinson, współczuję nocki.
W nocy to sporadycznie zdarza się że nie może zasnąć. Największy problem ze spanie był dzisiaj w dzień-pewnie przez pogodę. Z tym ulewaniem to zgłoś się z Adą do lekarza. Pisałaś, że masz problem ze smoczkiem do butelki. Wiem, że lovi ma taki smoczek co wydłuża się przy ssaniu tak jak brodawka. Wolniej leci też z tego smoczka i dr brown'a. My jak używaliśmy z avent to mały co chwila się krztusił.
Markotka ostatnio Two Krzyś jadł na raty dziś Mateusz nie dość że jadł na raty to jeszcze zaczął "kłamać" że je. Przez 30 min. bawił się smoczkiem od butelki i nie ubyło ani 1 ml :ico_zly: z tego wszystkiego miałam jechać do endo samochodem ale wolałam taksówkę zamówić bo jeszcze bym wypadek spowodowała. A jak skóra Krzysia po kąpieli Oilatum.
Koroneczka biedny Maksio, oby szybko katarek przeszedł po tych kropelkach.No i ładnie przybiera.
Nowa jak ucho?
Emilia jak brzuszek Tosi?

Byłam u endo-zmniejszył mi dawkę hormonów i prawdopodobnie we wrześniu do szpitala na kontrolę. Powiedział, że jeszcze ustali to z kolegą który ma większe doświadczenie z zastosowaniem tej metody diagnostycznej czy warto mnie położyć teraz czy czekać tak jak zalecał onkolog jeszcze 3 lata. Teraz po ciąży to wszystko w cały świat więc lepiej jak położy mnie we wrześniu. Do młodego ściągnę moją mamę a jakby nie mogła to D weźmie tacierzyński wtedy. Jutro od D z pracy jest piknik dla rodzin więc jedziemy. Piknik od 16 do 24, my (tzn. ja z Matim) pewnie wrócimy wcześniej bo on być musi-niby udział w imprezie dobrowolny ale kadra zarządzająca musi być.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2011, 22:11 przez Murchinson, łącznie zmieniany 1 raz.

patrycja_g
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 878
Rejestracja: 02 wrz 2010, 08:18

17 cze 2011, 20:50

Murchinson, Filip tak ciagle oszukuje a moja tesciowa sie drze ze napewno sie zmoczek zatkal :ico_olaboga:

Ktoras z Was pytala o spanie Filipa... tak wiec nic sie nie zmienilo taki juz nabral rytm i w dzien nie spi w ogole ale przynajmniej zaczyna go o 7, od tygodnia az do wczoraj z jedna przerwa na jedzenie o 4 ale wczoraj mu sie rozregulowalo niestety

Koroneczka, to tez kawal chlopa z niego :ico_oczko:
R mowi ze na fridzie pluca straci ale ogolnie jest dosc dobra tez ja sobie chwalimy

U nas rota 300 zl a 5 w 1, ktora musielismy wybrac (w sensie ze po jego przejsciach nie wskazana jest 6w1) 115 zl, pneumokoki tez dostanie ale w swoim czasie, najpewniej w sierpniu

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość