Ja lekarzem nie jestem ale gdzieś słyszałam, że takie zimno wychodzi jak organizm ma słabą odporność. Może po porodzie sie jeszcze nie dokońca zregenerował. A tak w ogóle to teraz taka pora do d..y, że wszystko wszystkich się czepia
Słyszałam to samo co Jola o zimnach, a mój mąż gdzieś wycztał że często wychodzi ono przy stresie, przy ustach są jakies zakończenia nerwów. Nie wiem jak to jest w końcu, ale wg teorii mego lubego, to zamiast ust powinnam miec jedno wielkie zimno
teraz ograniczyłam się po prostu do kasiuli, bez 78. Cieszę się, że działa. Trzaskam te 10, coby popracować nad profilem. Mam nadzieję, że ktoś ze mną pokonwesrsuje, pliiiz