Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

livka slyszalam o tym piperznym sposobie, jak dla mnie zbyt drastycxzny aczkolwiek skuteczny

my dzis zakupilismy nocnik dla lelka
pierwsza reakcja to placz i histeria
jutro rano drugie podejscie hehe

zalaczam fotki z wczorajszej wizyty u znajomych
pt zamaskowany lelek hehe

ivkaJ, co do tego "dlugiego" karmienia, to raczej moj syn tak wybral, choc nie powiem, mi to nie przeszkadzalo
jesli chodzi o ten pieprz, to osobiscie nie stosowalabym... wg mnie to za drastyczny sposob... skoro ja dalam rade odciagnac dziecko od cyca to napewno kazdej sie to uda ... pomalutku i do celu!
a ta dziewczyna o ktorej piszesz... po prostu brak mi slow...wole nie komentowac takiego zachowania
madziarka... jak zwykle zdjecia super!
dora, a jak dzieciaczki?zdrowe? w polsce chorobska szaleja... czworo kuzynow wiktorka chorych u nas na szczescie jak zwykle bezchorobowo ale az sie boje jak pojdzie moj synus do przedszkola...pewnie chorobsko za chorobskiem bedzie przynosil... a jak on chory bedzie, to Alusia rowniez

a ja juz ostro kompletuje wyprawke ... zostalo mi jeszcze kilka ostatnich rzeczy dokupic, poprac i poprasowac ... no i czekac
w przyszlym tygodniu mam ostatnie usg a koncem marca spotkanie z anestezjologiem juz mi dosc ciezko i nie moge doczekac sie konca

[ Dodano: 2008-03-05, 15:58 ]
witajcie kochane!
jesli nie macie nic przeciwko, to wstawie wam kilka foteczek synusia ze swoim psiuniem

KOBIETY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO SWIETA!!!!


[ Dodano: 2008-03-08, 12:36 ]
Monika swietne fotki

ivka dzieki

ja rowniez dolaczam sie do zyczen i przesylam wirtualne

monika synek jaki juz powazny chlopak psiaczek slodki!!!

u nas weekend w domu.. wrrrr
adas sie rochorowal
lelek nie zakonczyl jeszcze pierwszego katarku a dzis zaczal smarkac na nowo.. wrrrr

no trudno kiedys sobie odbijemy szalenstwa towarzyskie
oczywiescie lelek zdolny do wypadow ale tatus kiepsko sie czuje wrrr

ale jestem wredna zona co> zamiast wspolczuc to sie wsciekam jak choruje hehe
a wiosna nas olewa
jak do 21-go sie nie wyrobi ze sloncem na caly etat to wale focha

Hej kobietki
Jezeli chodzi o karmienie ,to ja jak pisałam wczesniej odstawiłam moje dzieciaczki jak miały po roku ,może dlatego ,że też znam taki przypadek gdzie autentycznie 4-letni chłopak właził mamie na kolana ,wyciągał cycka i ssał.I ja podobnie jak Monika uwielbiałam karmic swoje dzieci piersią ,to to juz wydało mi sie ''niesmaczne i to bardzo
Monika wirusy panuja i to na całego i to takie cholerstwo ,że dzieciom nic nie dolega ,nie kaszlą ,nie smarkają ,płuca ,oskrzela czyste ,a gorączka i to wysoka utrzymuje sie przez tydzień Jak na razie -tfu,tfu-Kasia i Bartosz sie trzymaja ,ale codziennie dostają witaminy i rutinoscorbin U Kasi w tamtym tygodniu na 27 dzieci ,było w klasie tylko 12
Zdjecia wszystkich dzieci sa śliczne

witajcie kochane!
dora , cale szczescie twoje dzieciaczki zdrowe...moze niedlugo minie ten wirusowy okres
ale u nas dzisiaj paskudna pogoda z domu sie nie chce glowy wychylic pada deszcz i wieje paskudnie, wszystkie doniczki mi poprzewracalo na tarasie a te porcelanowe potluklo
w taka pogode niezbyt sie czuje.... do poludnia dochodzilam do siebie na kanapie dobrze ze dziecko mam wyrozumiale
madziorka, a jak twoi mezczyzni? zdrowi juz?

monika mamy te sama paksudna pogode wrrr normalnie wieje , pada.. a lelek zaliczyl wlasnie ponad godzinna drzemke na ogrodzie hehe
opatulaony i schroniony przed wiatrem i deszczem hehe
nawwet w taka pogode musi przebywac na swieym powietrzu (tak uwaza jego matka )
a sama grzeje tylek w domu

na noc zostawilismy wozek na ogrodzie pod folia ale tak wialo ze przemokl teraz suszy sie na grezjniku a lelek spal w fotelik samochodowym na stelazu hehe

umowilam sie dzis z kumpela na łażenie a tu nonono.. mimo ze warunki pogodowe zwykle mnie nie odstraszaja.. to jednak lazenie bez celu w takim dniu mija sie z celem hehe
lepiej pogadac w domu, takze lada chwile wpadnie ze swoim 4 mies synkiem hehe

wiecie co. wlasnie zauwazylam ze lelek boi sie kiedy go podrzuce do gory, zawsze to go bawilo a dzis sie wystraszyl

monika moi chlopcy juz dobrze hehe narzekalam na weekend w domu a wczoraj pojechalismy do adasia dalszej kuzynki ktorej nie widzial od dziecka hehe okazalo sie ze mieszkaja bardzo blisko
akurat byla u niej siostra z rodzinka.. a ja akurat znamy bo dwa razy kiedys spotkalismy sie zupelnie przypadkiem na wakacjach, jednego roku nad jeziorem bialym w za dwa lata w bieszczadach. jaki ten swiat maly co?

No a u mnie pogody ładnej ciąg dalszy Ja zaraz robię śniadanko ,wysyłam Kasię do szkoły i postanowiłam wymyć okna u dzieci i w duzym pokoju ,ale czy mi sie uda przy asyście Bartosza -zobaczymy Mam nadzieję ,że się uda trzymajcie kciuki

witam!
Dora, jak skonczysz porzadeczki u siebie, to zapraszam do mnie chodzi mi glownie o te okna bo z reszta jeszcze daje rade
dzis bylam u swojej lekarki...wszystkie badania jak zwykle super, ale dzidzia rosnie jak na drozdzach...pani doktor zapowiedziala ze bedzie "kawalek" Alicji... a w kazdym badz razie bedzie duzo wieksza od Wiktorka (3630)... oby tyllko porod byl naturalny
w czwartek mam usg to sobie pomierzymy ta "mala" panienke

madziorka, widze ze dzis leos konczy 8 miesiaczkow brawa dla solenizanta

monika dziekujemy.. wlasnie mialam wpasc cos postawic hehe

super ze mala rosnie zdrowo.. rzeczywiscie bedzie spora.. obys dala rade!!!! hehe

monika udalo sie okna umyc?

ide dac lelkowi obiad