: 10 cze 2007, 12:31
Ja do tej pory ani jednego rozstepu a brzuszek juz spory i niczym nie smaruję. W poprzedniej ciązy kładłam kilogramy różnych kremów na brzuch i piersi i bylo wszystko dobrze do momentu porodu, kiedy piersi mi się "pokroiły" ciemnoczerwonymi krechami a wtedy bałam się już smarować , żeby nie przeszło nic do pokarmu.
Teraz sobie odpuściłam i jak narzie na dobre mi to wyszło . Mam nadzieję, że brzuszek zostanie taki jak w poprzedniej ciąży czyli śliczny bez żadnych pęknięć, a piersi zawsze się przecież kryje pod bielizną. Na całe moje szczęście wszystkie pęknięcia miałam tylko od spodu, a teraz się już ładnie rozjaśniły.
Teraz sobie odpuściłam i jak narzie na dobre mi to wyszło . Mam nadzieję, że brzuszek zostanie taki jak w poprzedniej ciąży czyli śliczny bez żadnych pęknięć, a piersi zawsze się przecież kryje pod bielizną. Na całe moje szczęście wszystkie pęknięcia miałam tylko od spodu, a teraz się już ładnie rozjaśniły.