Dziewczyny nasza a$ka trafiła wczoraj do szpitala z bardzo mocnym krwawienie. Nie można nawet nazwać tego plamieniem. Serduszko nadal biło. Dzisiaj "krwawienie znacznie się zmniejszyło ale było tragicznie lało się ze mnie ciurkiem" to są słowa Asi. Kochane trzymajcie za nią kciuki. a$ka Kochana będzie dobrze. Trzymajcie się dzielnie. Wracaj do nas szybciutko.
Kolejne wieści od a$ki : "nadal nie robili mi kolejnego USG i nie sprawdzają co z łożyskiem czy jest na tym etapie na którym było no i nie wiem dlaczego ale teraz przy mniejszym krwawieniu nie sprawdzają skąd krwawie. Czekam co bedzie dalej z ich strony. Czuję się dość dobrze!"
Trzymaj się maleńka. Będzie dobrze!